Gospodarczy wymiar rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Dotychczasowe straty Ukrainy, wynikające z rosyjskiej inwazji, szacowane są na setki miliardów dolarów. Uwzględniając koszty poniesione przez to państwo w poprzednich latach – w rezultacie aneksji Krymu i okupacji części obwodów donieckiego i ługańskiego, całkowite straty przekroczyły prawdopodobnie 1 bilion dolarów. Ukraina nie zdoła samodzielnie odbudować zniszczeń wojennych i będzie potrzebować pomocy zagranicznej. W tym celu istotne będzie ściągnięcie reparacji wojennych od Rosji.
Jakie szacunkowe straty na Ukrainie spowodowała rosyjska agresja?
Według danych ukraińskiego Ministerstwa Gospodarki łączne straty w pierwszym miesiącu rosyjskiej inwazji wyniosły ponad 500 mld dol. 60% (niemal 300 mld dol.) stanowią straty finansowe, w tym utracone zyski przedsiębiorstw i przychody budżetu państwa, spadek krajowej produkcji oraz odpływ inwestycji zagranicznych. Pozostałe 40% (ponad 200 mld dol.) to straty materialne, głównie zniszczona infrastruktura cywilna i majątek prywatny. Dodając do tego koszt zniszczonej przez siły rosyjskie infrastruktury wojskowej na Ukrainie (ok. 60 mld dol.), a także skumulowane straty poniesione przez Ukrainę w latach 2014–2021 w związku z aneksją Krymu i okupacją części obwodów donieckiego i ługańskiego (kolejne ponad 500 mld dol.), całkowity koszt rosyjskiej agresji na Ukrainę po 2014 r. należy szacować na ponad 1 bilion dol. Odpowiada to ponadpięciokrotnej wartości ukraińskiego PKB za 2021 r.
Jakie są krótkoterminowe perspektywy ukraińskiej gospodarki?
Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że ukraińska gospodarka w 2022 r. skurczy się o co najmniej 10%, a w przypadku przedłużania się działań wojennych spadek może wynieść nawet 35%. Pod koniec marca br. ukraiński rząd wskazywał jednak, że recesja może być znacznie głębsza i sięgnąć aż połowy PKB. Dokładne wyliczenia nie są możliwe ze względu na zmieniającą się sytuację militarną, niemniej perspektywy pozostają jednoznacznie negatywne, gdyż działania wojenne toczą się głównie w regionach uprzemysłowionych, gdzie ulokowana jest większość krajowej gospodarki. Szacuje się, że nawet połowa ukraińskich przedsiębiorstw wstrzymała działalność, a wiele dużych zakładów produkcyjnych (np. Azowstal w Mariupolu) zostało w znaczącym stopniu lub niemal całkowicie zniszczonych. Sytuację dodatkowo pogarsza rosyjska blokada ukraińskich portów Morza Czarnego i Azowskiego, które obsługiwały ok. 2/3 eksportu z Ukrainy, co wymusza na niej próby przekierowania handlu zagranicznego na szlaki lądowe prowadzące przez zachodnią granicę państwa.
W jaki sposób społeczność międzynarodowa może pomóc Ukrainie?
Zniszczenia infrastruktury gospodarczej i zerwane łańcuchy handlowe będą coraz silniej odbijać się na kondycji finansowej Ukrainy, zmuszając jej władze do szukania dodatkowego wsparcia od partnerów zagranicznych. Luka finansowa sięgnie w 2022 r. co najmniej 5 mld dol., ale wsparcie ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Unii Europejskiej oraz innych międzynarodowych donatorów powinno wystarczyć do jej pokrycia. Zdecydowana większość zagranicznej pomocy finansowej udzielana jest Ukrainie w formie kredytów, nakręcając spiralę jej zadłużenia. Chociaż ukraińskie władze nie dążą obecnie do renegocjacji warunków spłaty zagranicznych zobowiązań, UE mogłaby zaoferować Ukrainie tymczasowe zamrożenie spłaty kredytów, umożliwiając wykorzystanie tych środków na pilne wydatki socjalne. Banki centralne państw zachodnich mogłyby również wesprzeć Ukrainę, ustanawiając zapobiegawcze linie swapowe dla ukraińskiego banku centralnego, które mogłyby zostać wykorzystane w przypadku problemów z płynnością (Narodowy Bank Polski udzielił takiej pomocy jeszcze w lutym br.).
W jaki sposób zabezpieczyć środki na odbudowę powojennej Ukrainy?
Odbudowa infrastruktury zniszczonej w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pochłonie co najmniej kilkaset miliardów dolarów. Nawet w optymistycznym – lecz mało prawdopodobnym – wariancie szybkiego zakończenia konfliktu będzie to wysiłek finansowy znacząco przekraczający możliwości państwa ukraińskiego. Środki na odbudowę będą zatem pochodzić głównie ze wsparcia zagranicznego – w marcu br. UE uzgodniła powołanie specjalnego międzynarodowego funduszu dla Ukrainy i zapowiedziała organizację międzynarodowej konferencji donatorów. Równolegle Ukraina będzie dążyć do uzyskania reparacji wojennych od Rosji, starając się zaliczyć na ich poczet zamrożone przez państwa zachodnie rosyjskie aktywa, w tym rezerwy rosyjskiego banku centralnego. Równowartość zamrożonych rezerw rosyjskich sięga ok. 300 mld dol., co pozwoliłoby pokryć większość dotychczasowych strat materialnych (ale już nie finansowych). Przekazanie Ukrainie tych środków będzie jednak wymagać zarówno wypracowania odpowiednich mechanizmów prawnych, jak i woli politycznej poszczególnych państw, w których zlokalizowane są rosyjskie aktywa.