Efekty szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy i spotkania Xi-Putin
Z perspektywy przywódców Chin i Rosji odbywający się 15–16 września w Samarkandzie w Uzbekistanie szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) miał stanowić przykład skutecznej przeciwwagi dla polityki USA i ich partnerów. Zarówno sam szczyt, jak i zorganizowane na jego marginesie spotkanie Xi Jinpinga z Władimirem Putinem (15 września) potwierdziły jednak różnice polityczne w SzOW i malejące znaczenie Rosji.
W jakich okolicznościach odbył się szczyt?
Spotkanie przywódców SzOW, pierwsze od trzech lat, odbyło się w warunkach rosnącej destabilizacji sytuacji w Europie Wschodniej, Azji Centralnej i na Kaukazie Południowym. Wywołana przez Rosję pełnoskalowa wojna z Ukrainą i straty ponoszone przez rosyjską armię osłabiły pozycję Federacji na obszarze poradzieckim. W przeddzień szczytu Azerbejdżan napadł na Armenię, zaś na granicy Tadżykistanu i Kirgistanu rozpoczęły się starcia zbrojne, co miało być testem możliwości Rosji w kontekście kryzysów w jej sąsiedztwie. Chiny z niepokojem obserwowały starcia zbrojne w Azji Centralnej, traktując je jako zagrożenie dla stabilności ważnego z punktu widzenia ich interesów gospodarczych regionu. Dzień przed rozpoczęciem szczytu, 14 września, Xi przybył do Kazachstanu – była to pierwsza wizyta zagraniczna przywódcy ChRL od początku pandemii. Xi potwierdził wsparcie Chin dla ochrony niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Kazachstanu. Pokazał w ten sposób, że rozumie obawy tego państwa wynikające m.in. z wcześniejszych wypowiedzi polityków rosyjskich podważających jego podmiotowość, m.in. w związku z obecnością licznej mniejszości rosyjskiej.
Co udało się uzgodnić członkom SzOW?
Choć Xi i Putin starają się przedstawiać SzOW jako inicjatywę współpracy wobec „nihilistycznego Zachodu”, szczyt nie przyniósł konkretnych decyzji wymierzonych w USA i ich partnerów. Reakcja członków organizacji na rosyjską inwazję na Ukrainę była wstrzemięźliwa, a w deklaracji końcowej nie wyrazili oni wsparcia dla ChRL w kwestii Tajwanu i zasady „jednych Chin”. Deklaracja z Samarkandy koncentrowała się głównie na kwestiach rozwojowych i współpracy gospodarczej w ramach SzOW, na co nacisk kładzie m.in. ChRL. Status członka organizacji uzyskał Iran, a deklarację członkostwa złożyła Białoruś, która obecnie jest obserwatorem. SzOW zdecydował także o zacieśnieniu współpracy z Arabią Saudyjską, Egiptem oraz Mjanmą. Rozwijanie kooperacji z partnerami zewnętrznymi, a także deklaracja Turcji o woli wstąpienia do SzOW (obecnie ma status partnera) potwierdzają ambicje organizacji tworzenia przeciwwagi dla Zachodu.
Jakie cele zrealizował Xi Jinping?
Dla Xi celem szczytu i spotkania z Putinem było wykorzystanie trudnej sytuacji Rosji do wzmocnienia pozycji ChRL w SzOW, a także w relacjach dwustronnych. W tym kontekście władze chińskie pozytywnie odebrały m.in. pojednawcze słowa prezydenta Rosji o zrozumieniu „obaw ChRL na temat rozwoju sytuacji na Ukrainie”. W ten sposób Putin potwierdził, że uwzględnia chińskie interesy w rosyjskiej polityce, bierze też pod uwagę plany gospodarcze Chin w Azji Centralnej, m.in. transportowe czy energetyczne. Podczas szczytu stonowana narracja Xi o współpracy z Rosją była obliczona przede wszystkim na pozytywny odbiór przez inne państwa SzOW, które obawiają się skutków polityki Federacji Rosyjskiej. Negatywnym sygnałem skierowanym do Rosji było też podniesienie – podczas spotkania Xi–Łukaszenko – rangi partnerstwa strategicznego z Białorusią. Szczyt posłużył zatem Xi jako forum promocji chińskich inicjatyw dotyczących światowego rozwoju i bezpieczeństwa.
Co osiągnął Władimir Putin?
Putin chciał pokazać, że Rosja nie jest izolowana na arenie międzynarodowej, a alternatywą dla jej relacji z UE i USA jest kierunek azjatycki. Prezydent Rosji skrytykował unipolarny porządek międzynarodowy kształtowany przez Stany Zjednoczone oraz wezwał do zniesienia nałożonych na Rosję sankcji. Putinowi zależało na poparciu Chin dla budowania antyzachodniej koalicji, co może potwierdzać proces rozszerzenia SzOW. Projekty energetyczne omijające Rosję (proponowane np. przez Uzbekistan i Chiny) pokazują jednak, że staje się ona problemem dla aktywności tych państw na globalnym rynku. Od wszystkich członków SzOW oraz państw mających status obserwatorów Rosja oczekiwała poparcia dla prowadzonej przez nią „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie. W oświadczeniu po spotkaniu Putin–Xi nie znalazło się jednak odniesienie do wojny na Ukrainie, a premier Indii Narendra Modi powiedział, że „teraz nie jest czas na wojnę”. Świadczy to o ograniczonym wsparciu polityki Rosji przez członków SzOW. Przed spotkaniami dwustronnymi przywódca Rosji musiał też czekać na liderów kilku państw (dotychczas sam spóźniał się na rozmowy), co było symbolicznym gestem poniżenia.
Jakie będą konsekwencje szczytu dla relacji chińsko-rosyjskich?
Szczyt SzOW i spotkanie Xi–Putin pokazały, że ChRL mimo obiekcji co do skutków polityki Rosji będzie nadal wspierać ją politycznie, w tym będzie wyrażać zrozumienie dla rosyjskich interesów bezpieczeństwa na Ukrainie, podkreślając fakt, że wojna została sprowokowana przez Zachód. Ze względu na trudności związane z sankcjami Rosja coraz mocniej będzie uzależniać się gospodarczo od chińskiego sąsiada i uwzględniać jego perspektywę w swoich działaniach, na co wskazuje wyrażenie obaw ChRL przez samego Putina. Nasilające się napięcia w Azji Centralnej, w tym między członkami SzOW, będą jednak rodziły spory między Rosją i Chinami. Nie będą one przechodziły w fazę konfliktów, gdyż oba państwa łączy wspólnota interesów, w tym rywalizacja z USA. Potwierdziły to przeprowadzone po szczycie (18–19 września) chińsko-rosyjskie konsultacje strategiczne ds. bezpieczeństwa, podczas których omawiano m.in. pogłębienie współpracy wojskowej.