Zaostrzenie kryzysu politycznego w Wenezueli

8/2019
25.01.2019
Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wenezueli Juan Guaidó ogłosił 23 stycznia, że obejmuje funkcję pełniącego obowiązki głowy państwa. Proklamacja ta zyskała poparcie największych państw obu Ameryk (z wyjątkiem Meksyku). Te działania nie skłonią prezydenta Nicolása Maduro do ustąpienia i najprawdopodobniej wywołają nową falę przemocy i represji wobec opozycji. UE może odegrać kluczową rolę w staraniach na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu.

Jakie były okoliczności proklamacji Guaidó?

Juan Guaidó stanął na czele Zgromadzenia Narodowego (ZN) 5 stycznia br., pięć dni przed inauguracją drugiej kadencji prezydenckiej przez Nicolása Maduro. Obecny prezydent zwyciężył w przyspieszonych wyborach 20 maja 2018 r., które w ocenie opozycji, większości państw obu Ameryk oraz UE nie były zgodne ze standardami demokratycznymi. Dlatego przeciwnicy Maduro nie uznają go za prawomocnie wybraną głowę państwa. Obwiniają go też o doprowadzenie do głębokiego kryzysu gospodarczego i humanitarnego, który zmusił setki tysięcy Wenezuelczyków do emigracji. Od 21 stycznia br. nasilały się protesty antyrządowe, a deklarację Guaidó z 23 stycznia o zamiarze utworzenia rządu tymczasowego i przeprowadzenia wolnych wyborów poprzedziła decyzja ZN o amnestii dla osób, które wspierały rząd Maduro, a dołączą do opozycji.

Jakie znaczenie ma deklaracja Guaidó?

ZN to obecnie jedyny organ władzy państwowej w Wenezueli pochodzący z powszechnych i demokratycznych wyborów. Choć w wyborach do ZN w grudniu 2015 r. opozycja zdobyła 109 ze 167 mandatów, rząd Maduro nie uznał tego wyniku i w ciągu kolejnego półtora roku doprowadził do marginalizacji i zablokowania parlamentu. Wystąpienie Guaidó to pierwsza próba pokojowego odsunięcia Maduro od władzy od kwietnia 2017 r., kiedy wybuchły wielotygodniowe manifestacje antyrządowe. Protesty te zostały brutalnie stłumione, a opozycja spacyfikowana (niektórym jej liderom udało się uciec za granicę). W rezultacie brakowało dotąd lidera zdolnego do odbudowy ruchu przeciwnego rządowi i która stałaby się głównym rozmówcą dla państw wspierających zmiany polityczne w Wenezueli.

Jakie były reakcje międzynarodowe?

Najdalej idące stanowisko wyraziły USA. Jako pierwsze poparły Guaidó i odmówiły uznania Maduro za legalną głowę państwa. Zasugerowały też użycie wszelkich środków politycznych i gospodarczych, aby Maduro ustąpił. Z ich inicjatywy nad sytuacją w Wenezueli ma obradować RB ONZ. Poparcie dla Guaidó wyraziła większość państw regionu. Wyjątkiem był m.in. Meksyk, który uznaje legalność obecnego prezydenta. Proklamację Guaidó i jego poparcie skrytykowali najbliżsi sojusznicy Wenezueli: w regionie Boliwia i Kuba, a poza nim m.in. Rosja i Turcja. UE nie uznała Guaidó jako tymczasowego prezydenta, potwierdziła jednak, że ZN jest instytucją posiadającą mandat demokratyczny i niezbędne są wolne wybory (oświadczenie w podobnym duchu wydało polskie MSZ).

Jakie znaczenie międzynarodowe mają wydarzenia w Wenezueli?

Kryzys w Wenezueli negatywnie wpływa na stabilność w Ameryce Łacińskiej, a masowe migracje stały się wyzwaniem gospodarczym i społecznym dla państw regionu. Dla USA Wenezuela jest głównym źródłem zagrożenia dla demokracji w regionie, ale oba państwa są ważnymi partnerami w handlu ropą. Dla UE sytuacja w Wenezueli jest istotna m.in. z uwagi na kilkusettysięczną grupę Wenezuelczyków mających obywatelstwo unijne. Rozważane jest także utworzenie międzynarodowej grupy kontaktowej, pośredniczącej między zwaśnionymi stronami. Jednym z jej członków mogłaby być Polska. Odsunięcie Maduro od władzy mogłoby mieć negatywne skutki dla Chin i Rosji, które wykorzystały kryzys do zaangażowania inwestycyjnego w Wenezueli (Rosja np. przejęła wartościowe złoża ropy). Osłabiłoby też regionalny blok antyzachodni tworzony razem z Kubą, Boliwią i Nikaraguą.

Jakie są perspektywy przywrócenia porządku konstytucyjnego w Wenezueli?

Różne próby mediacji między władzami i opozycją prowadzone są od 2016 r. Nieskuteczne w skłonieniu Maduro do ustępstw okazały się jak dotąd sankcje (m.in. USA i UE) wobec przedstawicieli reżimu wenezuelskiego. Obecne starania Guaidó nie powiodą się bez wsparcia wojska. Dowódcy sztabów potwierdzili lojalność wobec rządu, a poza tym znaczna część armii korzysta finansowo z możliwości, jakie daje obecny ustrój (np. zarządza reglamentacją żywności oraz kontroluje przerzut narkotyków). Rząd może liczyć na finansowanie z Chin, Rosji czy Turcji i jest wspierany przez Kubę (doradcy kubańscy są obecni w aparacie bezpieczeństwa Wenezueli). Maduro jest zdeterminowany, aby utrzymać władzę. Jest prawdopodobne, że w tym celu sięgnie po przemoc i zwiększy prześladowania opozycji.