Jaki był cel wywiadu?
Celem wywiadu było przedstawienie wizji prezydenta Macrona dotyczącej przyszłości Francji i UE w przeddzień szczytu Rady Europejskiej, przewidzianego na 22 i 23 czerwca br. Nowo wybrany prezydent po raz pierwszy reprezentuje Francję na spotkaniu tego formatu. Wywiad był elementem przygotowania gruntu pod negocjacje z przywódcami 28 państw członkowskich. Macron, zgodnie z obietnicami wyborczymi, potwierdził w nim, że chce, aby Francja wraz z Niemcami odgrywała kluczową rolę w przebudowie UE. Kolejną intencją wywiadu była demonstracja siły przed spotkaniem z Grupą Wyszehradzką, z której liderami Macron spotkał się na marginesie szczytu brukselskiego.
Dlaczego Macron używa pojęcia Europy Wschodniej?
W wywiadzie prezydent Macron używa mylącego pojęcia Europy Wschodniej, stosując je zarówno w odniesieniu do członków UE, takich jak Polska, jak i do Ukrainy. Cel tego zabiegu jest polityczny: chodzi o przeciwstawienie zachodu Europy, zmotywowanego do reform UE, jej wschodniej części, która „odwraca się plecami” od UE i nie chce uczestniczyć w proponowanych zmianach. Z jednej strony komunikat ten jest adresowany do społeczeństw zachodnich, w których krytyka wobec Polski i Węgier znajduje chętnych słuchaczy. Z drugiej strony jest jednak antagonizującym sygnałem wobec państw V4 i jej sąsiadów. Może wskazywać na narastające konflikty i podziały między Francją a państwami regionu.
Jaki jest główny cel polityki europejskiej Macrona?
Prezydent Macron potwierdził wolę wypełnienia obietnicy wyborczej o pogłębieniu integracji w strefie euro. W tym celu zakłada utworzenie osobnego budżetu, parlamentu oraz ministerstwa gospodarki i finansów strefy euro. W końcu lipca br. mają zostać przedstawione rezultaty pracy specjalnego zespołu francusko-niemieckiego, który przygotowuje projekt reformy strefy. Macron liczy na poparcie kanclerz Angeli Merkel dla tego kierunku zmian. Oznacza to, że rośnie prawdopodobieństwo „Europy wielu prędkości” – scenariusza niekorzystnego dla Polski.
Czy Macron zamierza sięgnąć po protekcjonizm gospodarczy?
Prezydent Francji zapowiada zmianę dyrektywy UE o pracownikach delegowanych, aby ograniczyć „nieuczciwą konkurencję” ze strony tańszych pracowników. Jest to jeden z priorytetów odnowionego rządu Édouarda Philippe’a. Co więcej, Macron mówi o potrzebie wprowadzenia dodatkowych regulacji, które mają ograniczyć tzw. dumping socjalny i wyhamować przenoszenie się inwestycji z Francji do państw Europy Środkowej, bardziej atrakcyjnych dla inwestorów. Ta polityka może doprowadzić do ostrego sporu z państwami regionu, które będą zarzucać Macronowi naruszanie reguł jednolitego rynku wewnętrznego, a przy okazji także niewielkie postępy Francji w reformowaniu gospodarki. Francja będzie się bronić argumentem, że brak regulacji prowadzi do wzmacniania eurosceptyków i rozpadu UE.
Jak treść wywiadu wpłynie na relacje polsko-francuskie?
Treść wywiadu wskazuje na różnice poglądów w obu państwach w kwestiach gospodarczych i dotyczących przyszłości UE. Nie zmienia to faktu, że Polskę i Francję łączą także wspólne interesy, czego dowiodło spotkanie Macrona z Grupą Wyszehradzką w Brukseli. Ten format będzie kontynuowany, jest bowiem kolejnym ważnym instrumentem w dialogu między Francją a państwami Europy Środkowej. Dodatkowo na sierpień br. w Paryżu zaplanowany jest szczyt Trójkąta Weimarskiego, co wydaje się potwierdzać, że przywódcy Polski i Francji wykazują wolę przekroczenia różnic, które klarownie zarysowane są w treści wywiadu z Macronem.