Tygodnik PISM: Amerykański, nr 17/2025
Regularnie analizujemy wydarzenia i procesy, które mają wpływ na politykę państw obu Ameryk. Dziś:
- Wizyta premiera Kanady w Meksyku
- Presja Trumpa na UE w sprawie Rosji i Chin
- Relacje chińsko-amerykańskie po rozmowie Xi–Trump i uzgodnieniach w sprawie TikToka
- Amerykańsko-brytyjskie technologiczne partnerstwo strategiczne
- Pierwszy wyrok w ramach kolumbijskiego procesu pokojowego
Premier Kanady Mark Carney złożył 18 września wizytę w Meksyku, gdzie spotkał się z prezydent Claudią Sheinbaum. Strony uzgodniły m.in. nadanie relacjom obu państw statusu strategicznego partnerstwa oraz współdziałanie wobec presji ekonomicznej USA i przyszłorocznego przeglądu umowy gospodarczej USMCA.
Z deklaracji i planu działań na lata 2025–2028 wynika, że Kanada i Meksyk zamierzają zacieśnić współpracę w sferach: gospodarczej (m.in. wspieranie infrastruktury portowej), społecznej (np. ułatwienia dla migracji zarobkowej, ochrona praw pracowniczych i wspieranie ludów rdzennych) oraz ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Szczególną wagę przywiązują do współdziałania w sferze bezpieczeństwa, zwłaszcza zwalczania nieuregulowanej migracji i handlu fentanylem. Nacisk na tę ostatnią sferę jest odpowiedzią na presję USA, które uznają te zjawiska za jedne z głównych zagrożeń i oczekują od obu sąsiadów ściślejszej współpracy w ich neutralizowaniu. Meksyk dotychczas z większym powodzeniem niż Kanada negocjował z administracją Trumpa złagodzenie ceł, ale wizyta Carneya dowodzi, że oba państwa chcą wzmocnić swoje pozycje negocjacyjne przed przyszłoroczną rewizją USMCA. Wyzwaniem dla budowy wspólnego frontu w tym procesie jest duża zależność gospodarcza obu partnerów od rynku USA. Kontaktom trójstronnym będzie natomiast sprzyjać wspólna organizacja przyszłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej przez te północnoamerykańskie państwa.

|
O perspektywie polityki zagranicznej rządu Marka Carneya pisał Paweł Markiewicz |
Podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ 23 września br. Donald Trump określił Chiny i Indie jako głównych sponsorów rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz skrytykował państwa europejskie, które wciąż kupują rosyjskie surowce energetyczne. Koresponduje to z wcześniejszymi sugestiami, że państwa NATO powinny nałożyć cła w wysokości 100% na partnerów handlowych Rosji.
Choć zachodnie sankcje szkodzą rosyjskiej gospodarce, to ich skuteczność jest ograniczana przez rozwój relacji gospodarczych ChRL–Rosja oraz zwiększenie zakupów rosyjskich surowców przez inne kraje (przede wszystkim Indie oraz Turcję). Ograniczenie zewnętrznego gospodarczego wsparcia dla Rosji byłoby korzystne z punktu widzenia działań na rzecz zakończenia wojny, wskazane jest więc popieranie zwiększania presji na jej partnerów handlowych, jeśli szczegóły proponowanych rozwiązań uwzględnią interesy Polski i UE. Przyłączenie się Unii do ceł na Chiny byłoby dużym ciosem dla uzależnionej od eksportu chińskiej gospodarki. Pogłębienie się jej problemów rodzić będzie jednak ryzyko działań agresywnych, np. wobec Tajwanu. Wskazane jest podkreślanie, że UE ograniczyła zakupy rosyjskich surowców energetycznych, a brak adekwatnych działań ze strony niektórych krajów (np. Węgier) nie powinien rzutować na ocenę całości działań Unii. Niekorzystne byłoby jednakowe traktowanie wrogich wobec Zachodu Chin oraz Indii, których stanowisko jest bardziej ambiwalentne, gdyż mogłoby to doprowadzić do przyjęcia bardziej antyzachodnich pozycji przez Indie.
19 września br. odbyła się rozmowa telefoniczna Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem, której kluczowym aspektem było potwierdzenie uzgodnień w sprawie funkcjonowania platformy TikTok w USA. Zarówno prawdopodobny kompromis w tej sprawie, jak i deklaracje prezydenta USA o możliwym spotkaniu z przywódcą Chin podczas APEC w październiku br., a także o planach wizyty w Chinach w 2026 r., wskazują na chwilowe odprężenie w relacjach obu państw.
Telefoniczna rozmowa Donalda Trumpa i Xi Jinpinga zwieńczyła kolejny etap negocjacji amerykańsko-chińskich, które odbyły się 15 września w Madrycie. Oświadczenie strony amerykańskiej oraz komunikat MSZ ChRL różnią się znacząco, m.in. co do porozumienia o funkcjonowaniu TikToka w USA. Według nieoficjalnych informacji (częściowo potwierdzonych w oświadczeniu Białego Domu z 26 września br.) Chiny zachowają własność algorytmu, a amerykańskie podmioty (Oracle i fundusze inwestycyjne) przejmą większość udziałów (a więc miejsc w zarządzie) w spółce córce TikToka odpowiedzialnej za przechowywanie danych amerykańskich i uzyskają licencję na wykorzystanie algorytmu. Choć ten kontrolowany przez amerykańskich inwestorów podmiot ma zarządzać działaniem algorytmu, to jednak władze chińskie zachowają wpływ na jego funkcjonowanie. Porozumienie, deklaracje o postępie w Madrycie w negocjacjach handlowych, plany spotkania z Xi na marginesie APEC w październiku br. czy też zapowiedź wizyty Trumpa w Chinach w 2026 r. potwierdzają chwilowe odprężenie w relacjach amerykańsko-chińskich. Wzmacnia to poczucie pewności siebie władz ChRL, a także powoduje, że propozycja USA, by UE nałożyła na Chiny 100-procentowe cła, nie jest przez nie traktowana jako realna ewentualność i zagrożenie.
|
O chińskich ocenach początku drugiej kadencji Donalda Trumpa pisał Marcin Przychodniak |
Premier Keir Starmer i prezydent Donald Trump podpisali 18 września w Chequers Porozumienie o dobrobycie technologicznym (TPD), konsolidujące współpracę obu państw na rzecz utrzymania globalnego przywództwa technologicznego.
TPD ma charakter ramowy i nie jest prawnie wiążące. Rozszerza ono postanowienia majowego Porozumienia o dobrobycie gospodarczym (EPD) – dotyczącego ceł i dostępu do rynku towarowego – na obszar technologii. W zakresie sztucznej inteligencji strony zobowiązały się do wspólnych programów badawczych, udostępniania mocy obliczeniowych i ujednolicania standardów. W zakresie technologii kwantowej ich współpraca obejmie rozwój algorytmów i współpracę przemysłową, a w energetyce jądrowej – rozwijanie technologii fuzji, budowę zaawansowanych reaktorów i ich licencjonowanie oraz dywersyfikację łańcuchów dostaw paliwa (m.in. w celu uniezależnienia się od Rosji do 2028 r.). TPD wzmocni pozycję USA jako globalnego lidera w dziedzinie wysokich technologii poprzez współpracę z zaufanym partnerem i zwiększy ich wpływ na rozwój międzynarodowych norm w tym zakresie. W ramach TPD Wielka Brytania ma uzyskać inwestycje z USA na sumę 31 mld funtów w centra danych i regionalne „strefy wzrostu AI”. Zapewnią one kilkadziesiąt tysięcy wysokopłatnych miejsc pracy. Równolegle rząd Starmera podpisał z amerykańskim koncernem Palantir umowę o wartości 1,5 mld funtów, obejmującą wdrażanie w systemach dowodzenia armii brytyjskiej narzędzi programowych opartych na sztucznej inteligencji, przetestowanych podczas wojny na Ukrainie.
Powołany na podstawie Porozumienia pokojowego rządu Kolumbii z FARC z 2016 r. specjalny sąd na rzecz pokoju (Jurisdicción Especial para la Paz, JEP) ogłosił 16 września br. pierwszy wyrok przeciwko byłym członkom kierownictwa guerrilli i wojskowym. Decyzja zapadła w kontekście wzrostu przemocy w Kolumbii i kwestionowania polityki rządu na rzecz bezpieczeństwa publicznego.
Celem JEP jest osądzenie winnych najpoważniejszych przestępstw, popełnionych w związku z konfliktem zbrojnym przed 1 grudnia 2016 r., a wrześniowy wyrok dotyczył siedmiu byłych członków kierownictwa Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) i 12 byłych żołnierzy odpowiedzialnych m.in. za zbrodnie wojenne. Wyroki ośmiu lat ograniczenia wolności, polegające na nadzorze elektronicznym i obowiązku naprawienia szkód – w tym przez udział w poszukiwaniach zaginionych i symboliczne zadośćuczynienie ofiarom (JEP nie może przyznawać odszkodowań pieniężnych) – to najwyższy wymiar kary przewidziany w porozumieniu pokojowym. Jest oparty na zasadach tzw. sprawiedliwości tranzycyjnej (justicia transicional). Ma ona godzić interesy ofiar z zapewnieniem pokoju przez preferencyjne warunki kar dla winnych zbrodni, którzy złożyli broń, podzielili się swoją wiedzą i przyznali do winy. Wyrok JEP to ważny wyjątek na tle chronicznej bezkarności członków guerrilli za ich zbrodnie, ale zapadł w warunkach pogarszającego się stanu bezpieczeństwa w Kolumbii. Rosnąca przemoc jest powodem kwestionowania polityki „totalnego pokoju” (Paz Total), która zgodnie z założeniem rządzącego od 2022 r. prezydenta Gustavo Petro miała polegać na równoległym negocjowaniu pokoju z najważniejszymi aktywnymi guerrillami i grupami przestępczymi. O nieskuteczności tego podejścia świadczą m.in. ostatnie ataki terrorystyczne na kolumbijskich żołnierzy, wzrost powierzchni uprawy koki i produkcji kokainy – USA 16 września ogłosiły, że Kolumbia nie realizuje zobowiązań do walki z przemytem narkotyków.
|
O znaczeniu procesu pokojowego w Kolumbii pisał Bartłomiej Znojek |




