Rząd wielu kompromisów - Giorgia Meloni premierem Włoch
Utworzony przez koalicję Centroprawicy rząd pod kierunkiem Giorgii Meloni uzyskał wotum zaufania włoskiej Izby Deputowanych (25 października) i Senatu (26 października). Choć Meloni podkreślała w exposé jednoznacznie prawicowy charakter swojego gabinetu – w odróżnieniu od mającego charakter ponadpartyjny rządu Mario Draghiego – trudna sytuacja finansowa Włoch wymusi ugodową politykę wobec UE i złagodzenie kontrowersyjnych postulatów w polityce wewnętrznej. Niepewna jest również trwałość koalicji, wystawiana na próbę przez ambicje lidera Ligi Matteo Salviniego i kłopotliwe dla wizerunku państwa wypowiedzi Silvia Berlusconiego.
Jaki jest skład nowego włoskiego rządu?
Mimo znacznej przewagi w koalicji partii Bracia Włosi (FdI) w trakcie negocjacji koalicyjnych ustalono, że Liga i Naprzód Włochy (FI) otrzymają po pięć stanowisk ministerialnych i po jednym stanowisku wicepremiera, zaś FdI wyznaczy dziewięciu ministrów i szefa rządu. Kontynuację dotychczasowej polityki gospodarczej ma gwarantować Giancarlo Giorgetti z Ligi w fotelu ministra gospodarki i finansów (w rządzie Draghiego pełnił analogiczną funkcję ministra rozwoju). Symbolem przewidywalnej polityki zagranicznej rządu Meloni ma być były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani na stanowisku wicepremiera i ministra spraw zagranicznych. Mianowanie Salviniego wicepremierem i ministrem infrastruktury ma z jednej strony wzmacniać pozycję lidera Ligi – kontestowanego wewnątrz własnej partii – ale też ograniczać jego wpływ na kwestie najbardziej newralgiczne z punktu widzenia wizerunku rządu (migracja, bezpieczeństwo). Niepokój komentatorów wzbudziło mianowanie znanej z ultrakonserwatywnych poglądów polityczki FdI Eugenii Marii Roccelli na stanowisko ministra ds. rodziny i równego traktowania, a także wejście w skład rządu Gennaro Sangiuliano (kultura) – dziennikarza o poglądach prorosyjskich, wcześniej kierującego redakcją dziennika telewizyjnego kanału Rai Due.
Jakie będą najważniejsze cele w polityce wewnętrznej?
W exposé wygłoszonym 25 października przed Izbą Deputowanych Meloni zapowiedziała ujęcie w projekcie budżetu na następny rok działań antyinflacyjnych (obniżenie VAT na artykuły podstawowej potrzeby, redukcja podatku od premii) i wsparcia osób dotkniętych wzrostem kosztów energii. Strategicznym celem rządu jest stymulowanie wzrostu gospodarczego traktowanego jak sposób obniżenia długu publicznego sięgającego 146% PKB. Premier zapowiedziała też działania na rzecz wzmocnienia niezależności energetycznej Włoch (rozwój wydobycia gazu na Morzu Adriatyckim oraz odnawialnych źródeł energii na południu kraju). Polityka wsparcia Południa ma być połączona z głębszą decentralizacją, w tym zwłaszcza ze zwiększeniem kompetencji gmin. Meloni dała także do zrozumienia, że rząd nie będzie ograniczał praw obywatelskich, takich jak prawo do związków partnerskich czy aborcji. Ograniczone pole manewru w polityce europejskiej może jednak skłaniać prawicową koalicję do podtrzymywania poparcia „tożsamościowego” elektoratu właśnie tą drogą.
Jak będzie wyglądała polityka europejska i zagraniczna Włoch?
Meloni zapowiada aktywną politykę Włoch „wewnątrz instytucji europejskich”, odżegnując się od jakichkolwiek zamiarów „sabotowania czy hamowania integracji”. Priorytetem będzie wynegocjowanie z Komisją Europejską zmian we włoskim KPO uwzględniających wyższe koszty energii i inflację. Premier wyraziła też postulat większej efektywności UE, zwłaszcza w kwestiach strategicznych, takich jak wspólna polityka energetyczna. Dała też do zrozumienia, że Włochy nadal będą domagały się unijnej polityki ograniczania cen gazu i energii elektrycznej, co oznacza kontynuację polityki Draghiego. Pominięty został aspekt reform instytucjonalnych: FdI – w przeciwieństwie do koalicjanta (FI) i rządu Draghiego – są sceptycznie nastawieni do zmian traktatowych. Niewykluczone, że ta kwestia stanie się w przyszłości przedmiotem konfliktu w koalicji. Mimo retoryki antyinflacyjnej Meloni skrytykowała godzące w stabilność budżetową Włoch kroki Europejskiego Banku Centralnego (podwyżka stóp procentowych i wstrzymanie zakupu obligacji państw członkowskich).
Nowa premier podkreśliła przywiązanie Włoch do NATO i „cywilizacji Zachodu”. Jednoznacznie potępiła rosyjską agresję na Ukrainę i zapowiedziała dalsze wsparcie dla broniącego się kraju. Skrytykowała ugodowe stanowisko wobec Rosji jako mało realistyczne, biorąc pod uwagę politykę tego państwa. Jednocześnie priorytety włoskiej polityki zagranicznej mają pozostać zakorzenione w obszarze Morza Śródziemnego – receptą na skuteczną walkę z nielegalną imigracją mają być włoskie inwestycje w Afryce Północnej i umowy z państwami regionu o zapobieganiu próbom przedostania się na drugi brzeg Morza Śródziemnego. Choć rząd Centroprawicy ma popierać zagraniczne inwestycje we Włoszech, Meloni zastrzegła, że nie dotyczy to państw stosujących „łupieżcze” metody, co może być odczytane jako zapowiedź zaostrzenia kursu wobec Chin.
Czego Polska może się spodziewać po polityce nowego rządu Włoch?
Z punktu widzenia polskich interesów ważne są zapewnienia Meloni o dalszym wspieraniu Ukrainy. Polski rząd zyskuje w FdI sojusznika w krytykowaniu instytucji unijnych i sprzeciwie wobec zmian traktatowych. Istnieje jednak obawa, że prorosyjskie nastawienie koalicjantów FdI, a także chęć obrony interesów gospodarczych Włoch, mogą skomplikować negocjacje dotyczące dalszych sankcji nakładanych przez UE na Rosję. Deklaracje Meloni o konieczności zacieśniania związków UE z pozaeuropejskimi demokracjami (Friendshoring) pozostają też w sprzeczności z wyrażaną wcześniej przez jej partię krytyką umów o wolnym handlu z USA, Kanadą czy Japonią. Domaganie się przez Włochy wsparcia Unii dla polityki uniezależniania się od rosyjskiego gazu umniejsza odpowiedzialność elit tego państwa za prowadzenie przeciwnej polityki przez ostatnie 20 lat. Coraz wyraźniej rysuje też perspektywę przyszłej rywalizacji Polski i Włoch o środki z budżetu UE.