Regulacja popytu na gaz w UE - przygotowania do zimowego kryzysu
106
21.07.2022

Opublikowany 20 lipca 2022 r. komunikat Komisji Europejskiej (KE) zawiera apel o zmniejszenie konsumpcji gazu w UE. Wezwanie spowodowane jest trwającym kryzysem energetycznym, presją ze strony Gazpromu i ryzykiem wystąpienia niedoborów zimą. Państwa członkowskie są zachęcane do wdrożenia mechanizmów mających na celu oszczędzanie energii oraz do koordynacji wysiłków i solidarnej współpracy gazowej. Osiągnięcie oczekiwanego rezultatu będzie jednak wymagać nie tylko zaangażowania rządów, ale także biznesu i społeczeństw.

Elena Chernyshova/Panos Pictures/ Panos Pictures/ FORUM

Dlaczego KE postanowiła opublikować komunikat?

Komunikat jest odpowiedzią na kryzys energetyczny w Europie, który rozpoczął się jesienią 2021 r. Nałożyły się wówczas wzrost popytu na gaz spowodowany odbudową gospodarek po pandemii oraz ograniczona podaż wywołana remontami infrastruktury eksportowej i katastrofami naturalnymi. Rosja postanowiła wówczas pogłębić ten kryzys. Ograniczyła dostawy gazu do UE i zapełnianie należących do Gazpromu magazynów znajdujących się w państwach Unii (ok. 12% objętości magazynów w UE). Po inwazji na Ukrainę – w odpowiedzi na unijne sankcje – Rosja dalej ograniczała dostawy, których poziom 21 lipca br. (w dniu ponownego uruchomienia Nord Stream po remoncie) wynosił zaledwie ok. 30% dziennego przesyłu z lipca 2021 r. Wywołany w ten sposób kryzys gazowy przełożył się również na cały sektor energii. Szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej określił go mianem największego kryzysu energetycznego w historii. Zimą, gdy zużycie gazu będzie największe, ulegnie on prawdopodobnie dalszemu pogłębieniu.

Czego dotyczy pakiet zaproponowany przez KE?

Pakiet „Oszczędzaj gaz, by zima była bezpieczna” zawiera zalecenia dla krajów członkowskich, by doprowadziły do redukcji zużycia gazu o 15% od 1 sierpnia br. do 31 marca 2023 r. Może to zostać osiągnięte dzięki zastąpieniu gazu wykorzystywanego do produkcji energii elektrycznej paliwami płynnymi, węglem oraz energetyką odnawialną i jądrową. Państwa mają też zachęcać przemysł do redukcji wykorzystania gazu, stosując system aukcji. KE proponuje ponadto zmniejszenie ogrzewania obiektów publicznych do maksymalnie 19 stopni Celsjusza i redukcję chłodzenia pomieszczeń do minimalnie 25 stopni. UE zachęca do takich działań również obywateli państw członkowskich. W przypadku wystąpienia ryzyka dla dostaw KE miałaby ogłosić „alert UE”, w ramach którego państwa byłyby zobligowane do redukcji wykorzystania gazu o 15% i do solidarnej pomocy bardziej narażonym państwom.

Co już udało się osiągnąć?

UE rozwija wspólny rynek gazu m.in. poprzez dyrektywy gazowe, regulacje bezpieczeństwa dostaw, a także rozbudowę infrastruktury. Mimo wcześniejszych kryzysów z udziałem Rosji była ona w ubiegłym roku wciąż głównym dostawcą gazu do UE, pokrywając ok. 40% zapotrzebowania. Dopiero inwazja na Ukrainę zmieniła stosunek Unii do Gazpromu, co poskutkowało m.in. przyjęciem planu REPower EU. Od marca br. zrewidowano krajowe plany zarządzania kryzysowego, ustalono wymóg 80-procentowego zapełnienia magazynów gazu przed zimą, utworzono platformę ułatwiającą wspólne zakupy gazu. Obecnie rola Rosji w europejskim miksie znacząco spadła, częściowo ze względu na wstrzymanie eksportu gazu z Rosji do krajów UE (m.in. Polski, Bułgarii i Finlandii), a częściowo ze względu na ciągłe dążenie do dywersyfikacji dostaw (m.in. dzięki kupowaniu LNG na rynkach spotowych). Problemem pozostaje jednak wywołana w ten sposób luka podażowa gazu.

Jak kraje UE mogą przygotować się do nadejścia zimy?

Propozycja KE zostanie omówiona na najbliższym spotkaniu Rady, 26 lipca br. Państwa członkowskie muszą wyważyć priorytety narodowego bezpieczeństwa i europejskiej solidarności. Jedną z opcji jest lokalna współpraca – kraje najbardziej narażone na deficyt gazu mogą podpisać z unijnymi sąsiadami dwustronne umowy solidarnościowe (dotychczas zawarto ich sześć, np. między Austrią i Niemcami). Skrajną opcją jest izolacja – np. Węgry ogłosiły stan wyjątkowy i zakaz eksportu nośników energii po 1 sierpnia br. Biorąc pod uwagę fakt, że za największe zapotrzebowanie na gaz w UE odpowiada sektor mieszkaniowy (ok. 40%) i przemysł (ok. 30%), konieczne jest prowadzenie rzetelnych kampanii informacyjnych na poziomie państwowym i wdrażanie mechanizmów wspierających oszczędzanie gazu przez biznes i obywateli. W Polsce, w przypadku wdrożenia scenariusza alarmowego KE, ograniczenia dotkną przede wszystkim największych odbiorców gazu, m.in. Orlen czy Grupę Azoty.