Po rozmowie Xi-Biden: ChRL utrzymuje wsparcie dla Rosji
69
22.03.2022

Wideokonferencja prezydenta USA Joe Bidena z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem, która odbyła się 18 marca, potwierdziła gotowość Chin do wzmacniania współpracy z Federacją Rosyjską (FR) w kontekście wojny na Ukrainie. W odpowiedzi na ostrzeżenia USA przed wsparciem Rosji Xi podkreślił odpowiedzialność Stanów Zjednoczonych za wybuch wojny i wezwał je do negocjacji z FR. Wyraził też obawy o stabilność sytuacji w Cieśninie Tajwańskiej, oskarżając USA o wspieranie środowisk postulujących niepodległość Tajwanu.

HANDOUT/Reuters/Forum

W jakich okolicznościach doszło do rozmowy?

Wideokonferencję przywódców – pierwszą od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę – poprzedziło spotkanie 14 marca w Rzymie Jake’a Sullivana, doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Bidena, z Yangiem Jiechi, członkiem Biura Politycznego KPCh. Dotyczyło ono m.in. upublicznionych przez Amerykanów informacji, że ChRL jest gotowa także militarnie wesprzeć Rosję na Ukrainie. Tuż przed rozmową Biden–Xi urzędnicy UE potwierdzili, że informacje USA o możliwości chińskiego wsparcia dla Rosji są wiarygodne. Spotkanie Sullivan–Yang potwierdziło różnice stanowisk ChRL i USA w sprawie Ukrainy, a chiński MSZ odrzucił oskarżenia o materialne wspieranie Rosji. Chiny kontynuowały jednocześnie szerzenie propagandy dotyczącej odpowiedzialności USA za wojnę na Ukrainie i zlokalizowanie tam amerykańskich laboratoriów broni biologicznej, powielając przekaz strony rosyjskiej. 

Jakie stanowisko zaprezentowała ChRL wobec wojny na Ukrainie?

Strona chińska w swoim oświadczeniu wskazywała na wagę spotkania jako elementu dwustronnego dialogu, potwierdziła też wsparcie dla Rosji w wojnie na Ukrainie. Podkreśliła potrzebę budowy nowego, zrównoważonego, globalnego i regionalnego systemu bezpieczeństwa, uwzględniającego rosyjskie poczucie zagrożenia ekspansją NATO, który może być instrumentem służącym rozwiązaniu konfliktu. Jest to zbieżne ze wspólnym oświadczeniem Chiny–Rosja podpisanym po lutowej wizycie Władimira Putina w Pekinie. W rozmowie z Bidenem Xi wyraził wprawdzie niezadowolenie z powodu katastrofy humanitarnej na Ukrainie i wezwał do pokoju, ale jako metodę jego osiągnięcia zaproponował działania korzystne dla Rosji i Chin, tj. np. zaangażowanie się USA w rozmowy z Rosją bez udziału Ukrainy i uznania rosyjskiej odpowiedzialności za agresję. Xi zanegował też słuszność i skuteczność mechanizmu sankcji, zarówno w odniesieniu do Federacji Rosyjskiej, jak i ewentualnych retorsji, które USA czy UE mogłyby nałożyć na ChRL i tym samym spowodować pogorszenie kondycji światowej gospodarki.

Jakie były cele Stanów Zjednoczonych?

Biden nie liczył na wolę konstruktywnej współpracy ze strony Chin w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę. Oświadczenie Białego Domu wskazuje, że podczas rozmowy prezydent skoncentrował się przede wszystkim na przedstawieniu Xi możliwych konsekwencji udzielenia materialnego wsparcia Rosji. Amerykańskie oświadczenie nie opisuje konkretnych instrumentów, ale najpewniej (co wcześniej sugerowali amerykańscy urzędnicy) mowa była m.in. o szeroko zakrojonych sankcjach (m.in. w sektorze półprzewodników) na chińskie firmy, jeśli ChRL zdecydowałaby się na wsparcie rosyjskich podmiotów objętych amerykańskimi sankcjami. Zdecydowane nastawienie Bidena w rozmowie z Xi wynikało z nadziei na wykorzystanie obaw ChRL przed negatywnymi konsekwencjami ewentualnych represji dla chińskiej gospodarki.

Czy dojdzie do zmiany polityki ChRL wobec Rosji?

Przebieg rozmowy Biden–Xi wskazuje, że strona chińska nie zamierza uwzględnić amerykańskich ostrzeżeń przed wspieraniem Rosji. Potwierdza to ogólna wymowa oświadczenia Xi, w którym przerzuca on odpowiedzialność za zakończenie wojny na USA. Chiny obawiają się negatywnego wpływu ewentualnych sankcji, ale liczą, że zyski polityczne ze wsparcia Rosji będą większe, m.in. w ramach strategicznego celu – rywalizacji z USA. ChRL może oczekiwać, że utrzymując rosyjski potencjał w rywalizacji z NATO (także w sytuacji osłabienia Rosji i jej możliwej przegranej na Ukrainie), podtrzyma destabilizację w Europie, co pozwoli jej uzyskać lepszą pozycję strategiczną w Indo-Pacyfiku. Potwierdzają to komentarze ministra i wiceministra spraw zagranicznych ChRL, którzy już po rozmowie Biden–Xi sugerowali, że NATO jest odpowiedzialne za wybuch wojny na Ukrainie, nawiązując w tym kontekście m.in. do nieodpowiedzialnej polityki USA w Azji.

Jakie znaczenie w rozmowie miał Tajwan?

Dla Chin głównym powodem rozmowy Xi z Bidenem była przyszłość Tajwanu. Dążenie do unifikacji z wyspą pozostaje głównym postulatem politycznym ChRL, a także elementem legitymacji KPCh w społeczeństwie. Xi ocenił, że USA cały czas wspierają niepodległość Tajwanu i powinny te działania zatrzymać. Wyraził nadzieję, że Biden ukróci rzekome protajwańskie dążenia części urzędników amerykańskiej administracji. Z komunikatu Białego Domu wynikało, że prezydent USA potwierdził zarówno brak zgody Stanów Zjednoczonych na zmianę status quo w Cieśninie Tajwańskiej, jak i kontynuację dotychczasowej polityki amerykańskiej, czyli m.in. nieuznawania Tajwanu. Chiny coraz częściej łączą w swojej retoryce tezę o nieodpowiedzialnej polityce USA (sugerując odpowiedzialność Amerykanów za wojnę na Ukrainie) z krytyką ich działań w Cieśninie Tajwańskiej. Może to sugerować próbę przygotowania uzasadnienia ewentualnej operacji militarnej ChRL przeciw wyspie.

Jak efekty rozmowy wpłyną na politykę UE?

Wsparcie ChRL dla Rosji wyrażone podczas rozmowy Xi–Biden, a także późniejsze komentarze MSZ ChRL stoją w sprzeczności z interesami UE, szczególnie w kontekście chińskich postulatów zmiany architektury bezpieczeństwa w Europie. Sprzeciw Chin wobec sankcji nałożonych na Rosję przez państwa zachodnie kontrastuje z podtrzymywanymi przez ChRL restrykcjami wobec Litwy, negatywnie oddziałującymi na unijny jednolity rynek. Z perspektywy UE konieczne jest uzależnienie rozmów w ramach zaplanowanego na 1 kwietnia szczytu z Chinami od ich rezygnacji ze wspierania Rosji w wojnie na Ukrainie. Postulatem złożonym Chińczykom podczas szczytu mogłoby być zwiększenie przez ChRL pomocy humanitarnej dla Ukraińców oraz wezwanie strony rosyjskiej do zakończenia agresji. UE – największy partner handlowy Chin – może zagrozić nałożeniem restrykcji handlowych na podmioty chińskie w przypadku ich pomocy w zwiększaniu rosyjskiego potencjału wojskowego czy gospodarczego. Byłoby to również zbieżne z oczekiwaniem USA. Potencjalny negatywny wpływ takich sankcji na gospodarkę ChRL mógłby osłabić wolę wspierania Rosji.