Nowe negocjacje na rzecz rozwiązania kryzysu w Wenezueli
66
20.08.2021

Delegacje rządu Nicolása Maduro i Jednolitej Platformy (obejmującej cztery główne wenezuelskie partie opozycyjne) przyjęły 13 sierpnia 2021 r. w Meksyku memorandum w sprawie nowych rokowań. Powodzenie tej próby przełamania wielowymiarowego kryzysu w Wenezueli – piątej od 2014 r. – będzie zależeć zwłaszcza od ustępstw strony rządowej, na co wpłynąć ma m.in. gotowość do zniesienia sankcji przez USA i UE.

Photo: RAYNER PENA R/EFE

Co wiadomo o okolicznościach i planowanym przebiegu rokowań?

O decyzji stron o powrocie do dialogu zaważyły impas w ich konflikcie oraz pogorszenie się sytuacji społeczno-gospodarczej Wenezueli, spotęgowane przez pandemię COVID-19. Funkcję mediatora, podobnie jak w 2019 r., pełni Norwegia. Na jej prośbę gospodarzem spotkań został Meksyk. Uczestnikiem rozmów po stronie rządowej jest Rosja, a opozycji – Holandia. Norwegia ma ustalić dodatkowo skład tzw. grupy państw-przyjaciół procesu. Pertraktacje obejmą kwestie rrównych praw politycznych i wolnych wyborów, sankcji, porządku konstytucyjnego, rozwoju gospodarczego i społecznego oraz zadośćuczynienia ofiarom. Zasadą procesu ma być zgoda we wszystkich punktach, ale możliwe będą warunkowe porozumienia częściowe. Przewidziane są też konsultacje z przedstawicielami różnych grup społecznych. Kolejna runda ma się odbyć w dniach 3–6 września.

Jakie są cele rządu Nicolasa Maduro i opozycji wenezuelskiej?

Rząd Maduro ma pełnię władzy od stycznia br., gdy przejął kontrolę nad parlamentem, ale jest wciąż silnie izolowany. Dlatego chce zniesienia sankcji, odblokowania dostępu do aktywów za granicą oraz międzynarodowego uznania dla instytucji państwa. Oczekuje też zapewne na uniknięcie odpowiedzialności karnej, m.in. za naruszenia praw człowieka. Zmarginalizowana opozycja związana z Juanem Guaidó – do niedawna głównym rywalem Maduro – zabiega o przejrzysty i uczciwy proces wyborczy, uwolnienie więźniów politycznych oraz dostęp pomocy humanitarnej do państwa. Liczy przy tym na odzyskanie inicjatywy politycznej i odbudowę poparcia społeczeństwa (od 2019 r. dla samego Guaidó spadło ono z 85 do 4%). Na początku negocjacji strony mają uzgodnić warunki listopadowych wyborów gubernatorów i burmistrzów.

Jakie jest międzynarodowe znaczenie negocjacji?

Powrót do rokowań otwiera drogę do przezwyciężenia negatywnych skutków zewnętrznych przedłużającego się kryzysu w Wenezueli, przede wszystkim zahamowania masowej emigracji spowodowanej pogarszającą się sytuacją humanitarną (od 2015 r. wyjechało ponad 5 mln osób). Negocjacje mogą też pomóc zniwelować napięcia wynikające z odmiennych stanowisk państw regionu w sprawie rozwiązania sytuacji w Wenezueli. Podziały pogłębiła konfrontacyjna polityka administracji Donalda Trumpa, który dążył do obalenia Maduro. Postęp rozmów może stworzyć warunki do stopniowej odbudowy współpracy z Wenezuelą przez państwa dotąd ją izolujące. Wyzwaniem dla tego procesu będzie jednak silna zależność Wenezueli od Rosji i Chin, które najbardziej wsparły rząd Maduro w omijaniu sankcji i utrzymaniu władzy.

W jaki sposób w rozmowy będą zaangażowane USA i UE?

USA będą miały pierwszoplanowy wpływ na negocjacje, mimo że nie uczestniczą w nich bezpośrednio, jednak legitymizują opozycję i wpływają na jej pozycję negocjacyjną. Rokowania uwiarygadnia poparcie pokojowego rozwiązania przez administrację prezydenta Joe Bidena – w przeciwieństwie do stanowiska poprzedniego rządu. UE od początku wspierała dialog polityczny i próbowała mediować w tej sprawie w ramach Międzynarodowej Grupy Kontaktowej. USA i Unia (wraz z Kanadą) zadeklarowały gotowość do znoszenia sankcji w zamian za ustępstwa wenezuelskich władz. Będą starały się też wpływać na pertraktacje, składając oferty wsparcia humanitarnego i zaangażowania w długoterminową odbudowę gospodarczą kraju. Niewykluczone, że zostaną zaproszone przez negocjatorów do rozmów na temat tych kwestii na marginesie głównych rokowań.

Od czego będzie zależeć powodzenie rozmów?

Szanse na sukces rokowań ogranicza duża skala rozbieżności między stronami. Ich pogodzenie będzie wymagać nie tylko daleko idących ustępstw, ale także szerokiego wsparcia międzynarodowego. Negocjatorzy zapewne skorzystają z opcji porozumień częściowych, ale niezbędne będą tu konsultacje z przedstawicielami zainteresowanych grup. Najłatwiej będzie uzgodnić kwestie dostępu pomocy humanitarnej, w tym szczepionek na COVID–19. Najtrudniejsze będą rozmowy dotyczące demokratycznego procesu wyborczego oraz przywrócenia międzynarodowego uznania władz wenezuelskich i ich odpowiedzialności za naruszenia praw człowieka. O kierunku i kontynuacji rokowań zaważą ustalenia dotyczące listopadowych wyborów. W przypadku zagwarantowania demokratycznych standardów głosowanie mogłyby one pomóc zweryfikować rzeczywiste poparcie dla stron konfliktu.