Zwycięstwo Armina Lascheta w wyborach na przewodniczącego CDU
Jak zwycięstwo Lascheta wpłynie na programowy kurs partii?
Armin Laschet prezentował się jako kandydat popierający centrowy kurs CDU. W przeciwieństwie do swoich konkurentów sygnalizował, że zamierza kontynuować kierunek nadany ugrupowaniu przez Angelę Merkel. Kluczem do sukcesu Lascheta okazała się centrowa oferta i jednocześnie pozyskanie poparcia federalnego ministra zdrowia Jensa Spahna, reprezentującego konserwatywne stronnictwo w CDU. Ambicją następcy Annegret Kramp-Karrenbauer jest skonsolidowanie ugrupowania. Ma temu służyć m.in. zacieśnianie współpracy federalnego zarządu partii ze strukturami regionalnymi. Ewentualne fiasko tych starań może doprowadzić nawet do powstania nowej konserwatywnej partii o liberalnym profilu gospodarczym, na której czele stanąłby zwolennik prawicowego zwrotu CDU Friedrich Merz.
Jak wybór Lascheta może wpłynąć na wynik tegorocznych wyborów do Bundestagu?
Nowy przewodniczący będzie wykorzystywał wizerunek kontynuatora dorobku Merkel – cieszącej się największym zaufaniem spośród niemieckich polityków – aby zapewnić CDU wysokie poparcie w wyborach regionalnych i ponowne zwycięstwo chadecji w wyborach do Bundestagu we wrześniu br. Ważnym czynnikiem decydującym o charakterze kampanii wyborczej będzie wskazanie kandydata na stanowisko kanclerza. Gdyby w marcu CDU zwyciężyła w wyborach w Nadrenii-Palatynacie i Badenii‑Wirtembergii, wzmocniłoby to szanse Lascheta na uzyskanie nominacji. Niewykluczone jednak, że nowy przewodniczący poprze kandydaturę cieszących się wysoką popularnością premiera Bawarii i lidera CSU Markusa Södera lub Jensa Spahna.
Czy Laschet będzie dążył do zmiany w polityce europejskiej RFN?
Nowy lider CDU reprezentuje większą otwartość wobec pogłębienia integracji europejskiej niż Angela Merkel. Może np. poprzeć francuskie propozycje zmian, m.in. zwiększenie budżetu strefy euro czy wdrażanie uzgodnień traktatu z Akwizgranu dotyczących m.in. francusko-niemieckich projektów w obszarze sztucznej inteligencji i przemysłu kosmicznego. Laschet to również zwolennik wprowadzenia zasady głosowania większościowego w Radzie UE w obszarze polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Jednocześnie sprzeciwia się mechanizmowi obowiązkowego podziału uchodźców, a popiera ochronę granic zewnętrznych oraz współpracę w polityce migracyjnej z państwami południowego sąsiedztwa Unii. Dotychczas zajmował ostrożne stanowisko w kwestii sporu o zasadę praworządności, wskazując na potrzebę rozstrzygnięcia istniejących sporów przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Nowy przewodniczący jest również sceptyczny wobec przyjmowania zbyt ambitnych celów klimatycznych, które mogłyby zaszkodzić niemieckiej gospodarce.
Jak Laschet odnosi się do relacji transatlantyckich?
Laschet ma nadzieję, że prezydentura Joe Bidena pozwoli na odnowę relacji RFN z USA. Polityk liczy na powrót do negocjacji dotyczących Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP). Nowy przewodniczący CDU popiera również pogłębienie współpracy w obszarze polityki klimatycznej z USA. Jest zwolennikiem zwiększenia zaangażowania finansowego i militarnego w ramach NATO, co może wskazywać na jego sceptycyzm co do budowy europejskiej autonomii strategicznej. Problemem dla współpracy ze Stanami Zjednoczonymi może być stanowisko Lascheta wobec Chin – jego dotychczasowe wypowiedzi sugerują, że jest on przeciwnikiem przyjęcia ostrzejszego kursu wobec największego partnera handlowego RFN.
Co zwycięstwo Lascheta oznacza dla polityki wschodniej Niemiec?
Nowy przewodniczący CDU należy do zwolenników kontynuacji współpracy z Rosją ze względu na niemieckie interesy gospodarcze i bezpieczeństwa. Niektóre jego wypowiedzi wskazują, że byłby skłonny do przełamania impasu w relacjach z Rosją: sprzeciwiał się rezygnacji RFN z budowy gazociągu Nord Stream 2 po otruciu Aleksieja Nawalnego oraz ostrzegał przed wzrostem „antyputinowskiego populizmu” w Niemczech po aneksji Krymu. Laschet mógłby być zatem skłonny poprzeć francuską wizję relacji UE–Rosja, których elementem jest założenie, że Białoruś, Gruzja, Mołdawia i Ukraina nie staną się członkami UE.