Wizyta sekretarza stanu USA w Mińsku
10
03.02.2020
1 lutego br. w Mińsku gościł sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Spotkał się z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką oraz ministrem spraw zagranicznych Uładzimirem Makiejem. Była to pierwsza od 26 lat wizyta amerykańskiego sekretarza stanu na Białorusi. Wizyta Pompeo świadczy o tym, że USA podtrzymują zainteresowanie współpracą z Białorusią, w tym w sferze energetycznej.
Sekretarz stanu USA i Minister Spraw Zagranicznych Białorusi, Vladimir Makei. 1/02/2020, fot. Natalia Fedosenko/TASS

Jaki był przebieg wizyty?

W trakcie rozmów poruszono kwestie rozwoju stosunków dwustronnych – zarówno politycznych, jak i gospodarczych, ze szczególnym uwzględnieniem amerykańskich możliwości inwestycyjnych. Tematem były też problemy bezpieczeństwa, w tym regionalnego (sytuacja na wschodzie Ukrainy), współpraca organów ochrony państwa Białorusi i USA oraz możliwości kooperacji Białorusi z NATO. Sekretarz stanu odwiedził również miński park wysokich technologii.

Pompeo zapowiedział, że USA oczekują od Białorusi przeprowadzenia dalszych reform w ochronie praw człowieka. Dodał, że z powodu niedostatecznego ich przestrzegania Stany Zjednoczone nie zniosą wszystkich sankcji nałożonych na to państwo. W czasie swojego pobytu w Mińsku Pompeo spotkał się z przedstawicielami niezależnych instytucji społeczeństwa obywatelskiego.

Dlaczego do wizyty doszło teraz?

Wizyta amerykańskiego sekretarza stanu była planowana na początek stycznia br., lecz została przełożona ze względu na napiętą sytuację w Iraku. Oprócz Białorusi Mike Pompeo odwiedził Ukrainę (30–31 stycznia) i Kazachstan (2 lutego), skąd udał się do Uzbekistanu. Wszędzie poruszył kwestie bezpieczeństwa oraz przestrzegania praw człowieka. Celem jego wizyt było pokazanie, że USA są zainteresowane zwiększeniem swojej obecności w Europie Wschodniej i Azji Centralnej.

Przyjazd Pompeo jest trzecią w ciągu ostatniego pół roku wizytą urzędnika wysokiego szczebla USA na Białorusi. W sierpniu 2019 r. gościł w Mińsku doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA John Bolton, natomiast we wrześniu – podsekretarz ds. politycznych w Departamencie Stanu USA David Hale.

Czy możliwa jest białorusko-amerykańska współpraca energetyczna?

W czasie wizyty Pompeo powiedział, że USA są gotowe po konkurencyjnych cenach zapewnić dostawy ropy w wielkości mogącej zaspokoić pełne zapotrzebowanie Białorusi (w 2020 r. za rosyjską ropę Białoruś miała płacić ok. 17% mniej, niż wynosi cena światowa). Deklaracja ta wskazuje, że Stany Zjednoczone chcą rozwijać współpracę energetyczną z Europą Środkowo-Wschodnią, a Białoruś jest przez nie traktowana jako perspektywiczny partner. Jednak aby mogła ona sprowadzać z USA ropę, a w przyszłości inne surowce, konieczny będzie rozwój współpracy tego kraju zwłaszcza z Polską, Litwą i Łotwą. Chodzi tu o sam przesył surowców (Białoruś może sprowadzać ropę przez litewskie i łotewskie porty i transportować ją do rafinerii koleją bądź za pośrednictwem łączącego ją z Polską rurociągu „Przyjaźń”, zarówno w formie realnego, jak i wirtualnego rewersu) oraz o ewentualne wspólne zakupy.

Jakie jest znaczenie wizyty?

Władze Białorusi wykorzystają deklarację Pompeo w negocjacjach z Rosją dotyczących warunków dostaw zarówno ropy naftowej, jak i gazu (obecny kontrakt kończy się 29 lutego). Jednocześnie zwiększenie współpracy białorusko-amerykańskiej Rosja może odebrać jako zagrożenie i kolejną ingerencję USA w jej strefę wpływów, a w związku z tym nasilić presję na Białoruś.

Zapewnienia Pompeo o wsparciu białoruskiej niepodległości, jak i działania USA zmierzające do wzmocnienia ich pozycji w Europie Wschodniej, są zgodne z interesami Polski i UE. Ewentualny rozwój białorusko-amerykańskiej współpracy energetycznej będzie korzystny dla Polski, podobnie jak zwiększenie kooperacji w dziedzinie bezpieczeństwa obejmującego zarówno walkę z międzynarodowym terroryzmem i handlem ludźmi, jak i stosunki Białorusi z NATO.