Superprezydentura albo demokracja parlamentarna po wyborach w Turcji
03.06.2015
Wybory parlamentarne 7 czerwca w Turcji będą przełomowe. Rządząca Partia Sprawiedliwość i Rozwój (AKP) najprawdopodobniej nie zdobędzie wystarczającej większości, aby wprowadzić silny system prezydencki bez wzajemnej kontroli i równoważenia się władz, a być może nawet nie będzie w stanie uformować samodzielnie rządu. Nowy skład parlamentu zależy od przekroczenia progu wyborczego przez Ludową Partię Demokratyczną (HDP) z obszernym programem prokurdyjskim. Zarówno rząd większościowy, jak i koalicyjny mogą nie przynieść oczekiwanej stabilizacji, ale z pewnością określą stopień centralizacji władzy przez prezydenta.
Wybory parlamentarne 7 czerwca w Turcji będą przełomowe. Rządząca Partia Sprawiedliwość i Rozwój (AKP) najprawdopodobniej nie zdobędzie wystarczającej większości, aby wprowadzić silny system prezydencki bez wzajemnej kontroli i równoważenia się władz, a być może nawet nie będzie w stanie uformować samodzielnie rządu. Nowy skład parlamentu zależy od przekroczenia progu wyborczego przez Ludową Partię Demokratyczną (HDP) z obszernym programem prokurdyjskim. Zarówno rząd większościowy, jak i koalicyjny mogą nie przynieść oczekiwanej stabilizacji, ale z pewnością określą stopień centralizacji władzy przez prezydenta.