Spotkanie Putin–Kim we Władywostoku: szczyt ograniczonych możliwości
22/2019
30.04.2019
25 kwietnia br. we Władywostoku doszło do spotkania Władimira Putina z Kim Dzong Unem. Stanowisko rosyjskiego prezydenta w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego w znacznej mierze pokrywa się z północnokoreańskim. KRLD będzie je wykorzystywać jako element presji na USA w negocjacjach nuklearnych.

Dlaczego doszło do spotkania?

Do spotkania z rosyjskim prezydentem skłonił przywódcę KRLD impas w negocjacjach z USA po szczycie w Hanoi. Sygnały o tym, że Kim Dzong Un może odwiedzić Rosję, pojawiały się już w 2015 r. Temat powrócił w zeszłym roku w związku z inicjatywą dyplomatyczną KRLD. W maju ub.r. podczas pobytu w Pjongjangu minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zaprosił Kima, w imieniu prezydenta Putina, do złożenia oficjalnej wizyty w Federacji Rosyjskiej. Przez wiele miesięcy KRLD ignorowała rosyjskie zabiegi, skupiając się na ważniejszych dla siebie spotkaniach z przywódcami Chin, Korei Płd. i USA.

Jakie jest stanowisko Rosji na temat denuklearyzacji?

Denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego była głównym tematem rozmów Putina z Kimem. Rosyjski prezydent podkreślił, że negocjacje dotyczące rozbrojenia nuklearnego KRLD muszą uwzględniać zapewnienie jej szerszych gwarancji bezpieczeństwa, a nie jednostronnych zobowiązań USA. Tym samym wskazał na potrzebę włączenia innych państw w próby rozwiązania problemu nuklearnego. Rosja preferuje formułę rozmów sześciostronnych. Rozwiązanie kryzysu nie może opierać się tylko na polityce presji (zarzut wobec USA), lecz także powinno być wypracowane z poszanowaniem prawa międzynarodowego. Deklaracje te nie brzmią wiarygodnie, zważywszy choćby na naruszenie przez Rosję memorandum budapeszteńskiego z 1994 r. o respektowaniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, która przekazała broń nuklearną Rosji i przystąpiła do NPT.

Jakie korzyści przyniósł szczyt KRLD?

Stanowisko Rosji w sprawie denuklearyzacji pokrywa się z podejściem KRLD. Spotkanie Kima z Putinem wzmocniło przekaz, że KRLD nie jest izolowana międzynarodowo i ma możliwości manewru w polityce zagranicznej. Jednak Korea Płn. odnosi ograniczone korzyści ze współpracy z Rosją, która nie może zakwestionować sankcji oenzetowskich, gdyż sama za nimi głosowała. Niewykluczone jednak, że Rosja zapewniła Koreę Płn., że będzie wdrażać sankcje wybiórczo, tak by uniknąć jej wewnętrznej destabilizacji. Może to dotyczyć przede wszystkim sprzedaży rosyjskiej ropy naftowej i zezwoleń na pobyt północnokoreańskich pracowników (obecnie jest ich w Rosji ok. 10 tys.), którzy zgodnie z rezolucją RB ONZ nr 2397 powinni zostać wydaleni do końca br.

Co ogranicza wpływ Rosji na sytuację na Półwyspie Koreańskim?

W zamyśle gospodarzy szczyt we Władywostoku miał podkreślić, że Rosja jest państwem, którego głos musi być brany pod uwagę przy szukaniu rozwiązań kryzysu na Półwyspie. Stąd nawoływanie o wznowienie rozmów sześciostronnych. Perspektywy powrotu do tego formatu są znikome, gdyż ani KRLD, ani USA nie są nimi zainteresowane. Charakter deklaracji ma również podkreślane przez Putina zainteresowanie współpracą infrastrukturalną (gazociąg, kolej) między obiema Koreami a Rosją, co wpisywałoby się w realizację planów rozwoju gospodarczego rosyjskiego Dalekiego Wschodu. Obecny reżim sankcyjny na KRLD uniemożliwia postęp w tej kwestii. Słabością Rosji w jej polityce wobec KRLD są również znikome kontakty gospodarcze – wymiana handlowa między nimi w ub.r. wyniosła zaledwie 34 mln dol. (dla porównania ChRL–KRLD – 2,45 mld dol.).

Jaki wpływ może mieć szczyt na dialog USA–KRLD?

Zgodnie ze słowami Putina Kim miał zabiegać, aby prezydent FR przekazał szczegóły ich rozmów Donaldowi Trumpowi. Zważywszy na napięcia amerykańsko-rosyjskie jest mało prawdopodobne, aby Rosja odegrała rolę pośrednika w rozmowach amerykańsko-północnokoreańskich. Rosyjskie stanowisko w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego będzie instrumentalnie wykorzystywane przez KRLD w negocjacjach z USA. Korzystając z rosyjskiego wsparcia, Korea Płn. będzie wywierać presję na USA, przede wszystkim aby zmieniły swoje stanowisko w sprawie sankcji. KRLD zależy szczególnie na tym, by Rosja wspólnie z ChRL ponowiła na forum RB ONZ zabiegi o ich złagodzenie. Nawet gdyby tak się stało, nie musi przełożyć się to na zmianę stanowiska USA.