Próba odświeżenia wizerunku inicjatywy Pasa i Szlaku podczas drugiego forum w Pekinie
23/2019
30.04.2019
Na zakończonym 27 kwietnia drugim forum Pasa i Szlaku (BRI) w Pekinie do inicjatywy dołączyły kolejne państwa. Zapowiedziano większą transparentność projektów oraz zwiększenie udziału podmiotów zagranicznych w ich finansowaniu. Szanse na realizację tych deklaracji są ograniczone, a obawy o stabilność finansową i polityczne wykorzystanie projektów BRI przez Chiny pozostają aktualne.

Jakie są główne trudności w realizacji inicjatywy Pasa i Szlaku?

Od pierwszego forum w Pekinie w 2017 r. Chiny prezentowały BRI jako platformę współpracy globalnej (projekty na różnych kontynentach) i wielosektorowej (od logistyki po cyfryzację). Podkreślały, że większość państw świata jest zainteresowana inicjatywą (formalnie w BRI uczestniczy ich kilkadziesiąt), a chińskie inwestycje w projekty są warte prawie 100 mld dol. Duża skala przedsięwzięć spowodowała problemy z finansowaniem i zadłużeniem ChRL, zagrażającym jej stabilności budżetowej i gospodarczej. USA, UE i niektóre państwa azjatyckie zarzucały BRI brak transparentności, stosowanie korupcji i jednostronne korzyści dla Chin. Stąd m.in. renegocjowanie umowy na rozbudowę kolei w Malezji czy konieczność dofinansowania przez Arabię Saudyjską inwestycji w Pakistanie.

Jaki był przebieg forum?

W Pekinie pojawiło się 37 przywódców (więcej niż w 2017 r.), w tym m.in. przedstawiciele wszystkich państw ASEAN. Dla Chin istotne było pokazanie, że w BRI angażują się kolejne państwa (m.in. Włochy, Szwajcaria, Peru i Cypr). Po raz pierwszy obecni byli m.in. prezydent Portugalii, kanclerz Austrii, premierzy Singapuru czy Tajlandii. Najważniejszym gościem przewodniczącego Xi Jinpinga po raz kolejny był prezydent Rosji Władimir Putin, ale obecny był także prezydent Białorusi. Inaczej niż w 2017 r. nie pojawił się np. prezydent Turcji, ze względu na chińską politykę represji wobec mniejszości ujgurskiej w Sinciangu. Zwieńczeniem szczytu było wspólne oświadczenie 37 przywódców, które odzwierciedlało postulowane przez ChRL kierunki rozwoju BRI.

Jakie zamierzenia w stosunku do BRI mają Chiny?

BRI jest główną inicjatywą w chińskiej polityce zagranicznej. Ma służyć gospodarce Chin np. przez przyciąganie pracowników i eksport nadprodukcji. Z deklaracji Xi i treści komunikatu końcowego wynika, że ChRL jest świadoma negatywnego wizerunku BRI u niektórych partnerów. Stąd zapowiedź poprawy przejrzystości projektów, przeciwdziałania korupcji, możliwości większego udziału finansowego podmiotów zagranicznych oraz wagi ochrony środowiska. Wątpliwe, by postulaty te zostały w pełni zrealizowane. Z chińskiej perspektywy BRI ma także znaczenie np. z uwagi na sieć kilkudziesięciu portów, których właścicielami (lub zarządcami) są chińskie podmioty. Daje to Chinom możliwość politycznego wpływu na państwa, które zgodziły się na takie projekty.

Jakie znaczenie mają zmiany w BRI dla UE i USA?

UE na forum reprezentował wiceprzewodniczący KE Maroš Šefčovič. Podkreślał znaczenie synergii Pasa i Szlaku z unijną strategią na rzecz connectivity. Wskazywał na konieczność stosowania europejskich standardów w projektach BRI realizowanych w UE. Chińskie deklaracje ws. przyszłości inicjatywy nie usuwają wątpliwości po stronie unijnej. Większość z państw UE obecnych na najwyższym szczeblu na forum (Portugalia, Grecja, Cypr, Węgry, Austria, Czechy i Włochy) rozwija współpracę z Chinami w opozycji do założeń unijnej polityki wobec ChRL. Zapowiedzi zmian w BRI nie zmienią stanowiska Stanów Zjednoczonych, że inicjatywa stanowi zagrożenie dla ich interesów. Mają jednak znaczenie we wzmacnianiu pozycji negocjacyjnej ChRL w trwających rokowaniach handlowych z USA.

Jak państwa Europy Środkowej postrzegają BRI?

Dla krajów Europy Środkowej poziom zaangażowania w BRI warunkowany jest prowadzoną przez nie polityką zagraniczną i bezpieczeństwa. Dla Węgier, Czech, Grecji czy Austrii współpraca z Chinami jest także elementem dywersyfikacji relacji zewnętrznych. Nie traktują Rosji jako zagrożenia, więc współpracę z USA postrzegają mniej priorytetowo. Polska opiera swoje bezpieczeństwo na gwarancjach USA i wspiera politykę UE wobec Chin. Negatywnie ocenia efekty BRI, ale nie rezygnuje ze współpracy w jej ramach i postrzega ją raczej z perspektywy UE (np. rozwoju transportu). Stąd m.in. niższa niż w 2017 r. ranga polskiej delegacji na forum. Niemniej np. Polskie Koleje Państwowe podczas spotkania podpisały wielostronne porozumienie w sprawie reguł postępowania w ramach wspólnej grupy roboczej ds. połączeń kolejowych między Chinami a UE.