Pozorny kompromis po spotkaniu Xi–Trump

83/2018
03.12.2018
Rezultatem spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa i przewodniczącego ChRL Xi Jinpinga na marginesie szczytu G20 w Argentynie (1 grudnia) jest powstrzymanie eskalacji sporu. USA oczekują, że w ciągu 90 dni ChRL przedstawi konkretną propozycję kompromisu. Chiny liczą na zmianę polityki Trumpa pod wpływem presji amerykańskich firm i konsumentów.

W jakich okolicznościach doszło do spotkania? 

Trwający spór handlowy wpływa negatywnie na chińską gospodarkę. Świadczą o tym spadki na szanghajskiej giełdzie i niższy, niż oczekiwano, wskaźnik PMI produkcji z listopada. Chiński sektor innowacji boryka się z problemami takimi jak ograniczenie dostępu do mikroprocesorów. Spotkanie odbyło się także w sytuacji narastającego sporu politycznego. Krytyczne wobec Chin przemówienie wiceprezydenta Mike’a Pence’a, ograniczenia wiz dla chińskich studentów, większa aktywność floty USA na Morzu Południowochińskim czy naciski USA na ChRL w kwestii praw człowieka przekonały chińskie władze, że zmiana amerykańskiej polityki nie ogranicza się jedynie do kwestii ekonomicznych. Xi dążył do porozumienia z Trumpem, by poprawić sytuację gospodarczą, sugerując np. zwiększenie importu. Nie mógł się jednak zgodzić na żadne daleko idące ustępstwa pod presją USA.

Co oznacza zawarcie „rozejmu” w sprawach handlowych? 

Nie podpisano wspólnego oświadczenia, a komunikaty USA i ChRL po spotkaniu różnią się w szczegółach. Wstrzymanie na 90 dni wzrostu ceł z 10% na 25% na chińskie towary o wartości 200 mld dol. (planowane od 1 stycznia 2019 r.) zmniejszyło zagrożenie dla chińskiej gospodarki. To jedyne ustępstwo Trumpa. Według USA, i wbrew twierdzeniom ChRL, zapowiedziane po spotkaniu negocjacje handlowe nie mają prowadzić do zniesienia obowiązujących taryf na chiński eksport. USA oczekują od Chin konkretnych propozycji rozwiązania sporu dotyczącego np. ochrony praw własności intelektualnej czy cyberbezpieczeństwa. Jeśli tego nie zrobią, cła zostaną podwyższone do 25%. Według USA ChRL zadeklarowała zwiększenie importu z USA towarów sektora rolniczego i energetycznego. W swoim oświadczeniu jedynie ogólnikowo wspomniała o możliwości zwiększenia importu z USA. 

Jakie są obecnie pola rywalizacji i współpracy ChRL i USA?

Po stronie chińskiej dominuje przekonanie, że Stany Zjednoczone dążą do powstrzymywania Chin. Dlatego obecnie więcej jest pól rywalizacji niż współpracy. Tak ChRL interpretuje wypowiedź asystenta sekretarza stanu o tym, że USA będą oceniać współpracę z innymi partnerami przez pryzmat ich relacji z Chinami. Dlatego Chinom zależy na dobrych stosunkach z Rosją, która jest ich głównym sojusznikiem w naciskach na Trumpa. Zachowały wstrzemięźliwość w ocenie agresji rosyjskiej w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej. Polem rywalizacji jest Tajwan. Podczas spotkania z Trumpem Xi podkreślił konieczność prowadzenia przez USA polityki jednych Chin. Jedynym potencjalnym polem współdziałania podczas spotkania okazał się Półwysep Koreański. Obaj przywódcy potwierdzili wolę współpracy w celu jego denuklearyzacji.

Jaka będzie dalsza polityka ChRL wobec USA?

Sytuacja gospodarcza ChRL nie sprzyja przedłużaniu sporu z USA. Może on skutkować problemami wewnętrznymi w Chinach. Jednak na otwarte spełnienie żądań Trumpa Xi nie może sobie pozwolić. Byłoby to sprzeczne z mocarstwową polityką i promowanym pod jego kierownictwem chińskim modelem rozwojowym. Kierownictwo ChRL wybierze dalszą konsolidację władzy i współpracę z firmami państwowymi oraz będzie dążyć do zamrożenia konfliktu przez przeciąganie negocjacji i pozorowanie kompromisu. Będzie próbowało przekonać innych partnerów do współpracy (inwestycyjnej, handlowej), kosztem USA. Można się zatem spodziewać rywalizacji np. w Europie Środkowej i prób pozyskiwania przychylności państw Europy Zachodniej, np. Włoch. Chiny będą się też starały obniżać poparcie dla Trumpa wśród jego elektoratu, licząc, że nie zostanie on wybrany na drugą kadencję.