Nowy cykl planowania potencjału obronnego NATO
NATO rozpoczyna etap planowania rozwoju zdolności wojskowych na potrzeby wspólnych misji. W tym celu Dowództwo ds. Transformacji (ACT) opracowało Analizę trendów strategicznych (NATO Strategic Foresight Analysis), wpływających na bezpieczeństwo Sojuszu i rozwój jego zdolności w perspektywie ponad 15 lat. Na tej podstawie ACT i drugie dowództwo strategiczne NATO (Dowództwo ds. Operacji – ACO) opracowały Ramy dla przyszłych operacji sojuszniczych (Framework for Future Alliance Operations), zawierające sugestie, jakimi zdolnościami powinien dysponować Sojusz. Przygotowane dokumenty mają ułatwić przywódcom politycznym uzgodnienie, ile misji jednocześnie i jakiego typu państwa członkowskie chcą wspólnie prowadzić. Decyzja polityczna w tej sprawie (tzw. Political Guidance, PG) zostanie podjęta na początku 2019 r. i będzie podstawą do rozpoczęcia czteroletniego cyklu planowania potencjału obronnego (NATO Defence Planning Proces – NDPP). Struktury międzynarodowe NATO opracują następnie katalog niezbędnych zdolności (rodzajów sił, ich wielkości, sprzętu, uzbrojenia, logistyki, wsparcia szkoleniowego) i po konsultacjach z państwami członkowskimi wyznaczą im, jakie zdolności powinny rozwinąć. Ten etap planowania i rozliczania państw członkowskich z inwestycji będzie już niejawny.
Analiza trendów strategicznych i implikacje dla NATO
Analiza trendów strategicznych z 2017 r., która zastępuje poprzednią z 2013 r., wskazuje na wzrost zagrożenia ze strony Rosji i Chin oraz rosnące znaczenie aktorów pozapaństwowych. Ich zdolność do użycia siły zwiększył dostęp do nowoczesnych technologii. Zmiany w globalnej równowadze sił prowadzą do relatywnego osłabienia potęgi Zachodu na rzecz Azji. Konflikty regionalne na Bliskim Wschodzie i w Afryce będą się przyczyniać do zagrożenia terrorystycznego i masowych migracji do Europy. Sojusz musi się liczyć z przesunięciem uwagi strategicznej USA w stronę Azji i Pacyfiku. NATO i UE, które pozostają uzależnione od wsparcia wojskowego USA, będą zmuszone wziąć większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy. Efektywne reagowanie na zagrożenia z różnych kierunków będzie wymagało pogłębienia współpracy z państwami partnerskimi Sojuszu. Od tego, czy uda się wzmocnić zdolność do reagowania na zagrożenia ze wschodu i z południa, uzależnione będą więzi transatlantyckie i spójność polityczna NATO.
Ramy dla operacji NATO z 2018 r. zastępują analogiczny dokument z 2015 r. i wskazują na wzrost zagrożenia konfliktem „z państwem o potencjale porównywalnym do NATO” (w praktyce Rosją i Chinami). Bardziej niż w poprzednich analizach wyeksponowano znaczenie kolektywnej obrony i nuklearnego odstraszania. NATO powinno mieć zdolność do prowadzenia wielonarodowej operacji na dużą skalę i o wysokiej intensywności. Jednocześnie sojusznicy muszą być gotowi do prowadzenia wspólnej operacji w dowolnym regionie świata. W porównaniu z dokumentem sprzed czterech lat zwiększona została liczba sytuacji zagrażających stabilności NATO. Dodano m.in. zagrożenia hybrydowe, wojnę informacyjną i słabość struktur państwowych. Wyzwaniem pozostaje utrzymanie niezbędnej do działania przewagi technologicznej w celu niezakłóconego dostępu do regionu operacji. Dokument bardziej szczegółowo wskazuje na zdolności i technologie, od których może zależeć powodzenie misji Sojuszu. Konieczne będzie m.in. wzmocnienie siły ognia poprzez zdolność do precyzyjnych ataków z dużej odległości oraz użycie broni hipersonicznej. Przyszłe pole walki będzie w większym stopniu polegać na zdolności do walki radioelektronicznej, sztucznej inteligencji, systemach bezzałogowych i autonomicznych. Aby obniżyć koszty użycia siły, państwa NATO powinny inwestować w rozwój kierowanej broni wysokoenergetycznej (directed energy weapons).
Trendy w rozwoju potencjału NATO
Sojusz od początku swojego istnienia borykał się z problemem zapewnienia odpowiedniego poziomu i jakości sił na potrzeby obrony i odstraszania, a jednocześnie działań poza własnym terytorium. Brak zdolności i woli politycznej europejskich sojuszników do wsparcia USA poza Europą i niewystarczające inwestycje w uzbrojenie zagroziły częściowym wycofaniem amerykańskich wojsk z Europy. Od czasu zakończenia zimnej wojny państwa członkowskie NATO zwiększyły zdolność do działania poza własnym terytorium, ale wciąż polegają na wsparciu USA. Jednocześnie zaniedbały rozwój zdolności do udziału w klasycznym konflikcie z innym mocarstwem. Jak wskazuje raport Komisji ds. Strategii Obrony Narodowej USA (NDSC), nawet Stany Zjednoczone miałyby problem z rozstrzygnięciem ewentualnego konfliktu z Rosją na korzystnych dla siebie warunkach.
Od czasu aneksji Krymu w 2014 r. państwa członkowskie zaczęły zwiększać wydatki na obronność oraz podnosić gotowość swoich sił. Przywódcy polityczni uznali konieczność rozwoju cięższego sprzętu i uzbrojenia oraz zdolności do prowadzenia konfliktu z rywalem o porównywalnym potencjale. Przyjęta na szczycie w Brukseli w 2018 r. Deklaracja o bezpieczeństwie i solidarności transatlantyckiej podkreśla konieczność utrzymania globalnej roli NATO oraz zdolności do działania poza własnym terytorium.
Podjęte decyzje polityczne i najnowsze analizy wojskowe wskazują na konsensus między poziomem politycznym i wojskowym w sprawie adaptacji NATO do nowych zagrożeń. Ilościowy i jakościowy rozwój potencjału będzie jednak uzależniony od utrzymania poparcia społecznego dla zwiększonych wydatków na obronność. Kluczowe będzie poprawienie efektywności współpracy wielonarodowej oraz koordynowanie rozwijanych zdolności z Unią Europejską. NATO i UE uzgodniły już obszary współpracy, m.in. przy rozwijaniu zdolności obronnych, i zapowiedziały koordynowanie swoich planów. Znaczenie współpracy w formacie UE wzmacniają mechanizm PESCO wspierający wielonarodową współpracę oraz Europejski Fundusz Obronny, który umożliwia współfinansowanie rozwoju zdolności z budżetu Unii. Wszystkie z 34 projektów PESCO zatwierdzonych do tej pory mogą ułatwiać prowadzenie misji przez Sojusz. Szansę na rozwój zdolności i opracowanie nowych technologii zwiększają nie tylko zachęty finansowe, ale także większa jawność unijnego procesu. Konieczność szybkiego rozwoju potencjału wpłynie również na wzrost politycznego i praktycznego znaczenia przyjętej przez NATO w 2014 r. koncepcji państw ramowych. Zakłada ona rozwój krytycznych zdolności przez grupy państw, pod kierunkiem lidera, który dysponuje największym potencjałem technologiczno-przemysłowym. Istotny wpływ na rozwój potencjału NATO mogą mieć także zmiany w amerykańskiej strategii, która wskazując na zagrożenie ze strony Rosji i Chin, otwiera nowe możliwości sprzedaży sojusznikom nowoczesnego uzbrojenia oraz transferu technologii. Dla części państw sposobem na stymulowanie inwestycji w potencjał militarny będzie odwoływanie się do koncepcji autonomii strategicznej UE. Może to być korzystne dla NATO i relacji między Europą a USA, pod warunkiem że autonomia będzie jasno zdefiniowana jako zdolność do samodzielnego prowadzenia misji reagowania kryzysowego, w uzupełnieniu potencjału Sojuszu i bez duplikowania jego struktur.
Wyzwania dla Polski
Bezpieczeństwo Polski w długiej perspektywie będzie uzależnione od przewagi technologicznej NATO nad Rosją i od możliwości prowadzenia działań obronnych w zasięgu rosyjskich systemów rażenia. Polska powinna stymulować rozwój takiego potencjału poprzez współpracę z państwami o kluczowym znaczeniu dla powodzenia misji kolektywnej obrony, przede wszystkim USA, Francją, Niemcami i Wielką Brytanią. Wyzwaniem dla Polski będzie rozwój potencjału na potrzeby misji reagowania kryzysowego, który będzie wpływał na polityczną spójność NATO. Niezależnie od stanu relacji polsko-amerykańskich brak takich zdolności u państw europejskich może ograniczać gotowość Stanów Zjednoczonych do wzmacniania ich obecności w Europie, w tym w Polsce. Efektywny rozwój potencjału będzie wymagał zaangażowania w projekty realizowane w ramach UE. Dzięki takiej współpracy Polska może wpływać na koncepcję autonomii strategicznej UE, tak aby wzmacniać spójność NATO i więzi transatlantyckie.