Komentarz PISM: Trybunał Sprawiedliwości oddalił skargi Słowacji i Węgier w sprawie mechanizmu relokacji
07.09.2017
Trybunał w Luksemburgu (TSUE) oddalił w całości skargi Węgier i Słowacji, które domagały się stwierdzenia nieważności decyzji Rady UE w sprawie relokacji azylantów. W sprawie tej Polska występowała jako interwenient popierający żądania skarżących państw.

Jakiego aktu prawnego dotyczyła skarga?

Chodziło o decyzję Rady UE w sprawie drugiego programu relokacji, przyjętą 22 września 2015 r. kwalifikowaną większością głosów, przy sprzeciwie Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii. Zobowiązała ona państwa członkowskie do przyjęcia w ciągu dwóch lat 120 tys. azylantów z Grecji i Włoch w oparciu o tzw. system kwotowy. Zgodnie z decyzją program podzielony został na etapy – najpierw państwa miały wypełnić zobowiązanie relokacji 66 tys. osób z Włoch i Grecji, a po roku pozostałe 54 tys. miało zostać przesiedlonych również z Grecji i Włoch lub innego państwa, które stanie w obliczu wzmożonej presji migracyjnej. Ostatecznie w rewizji tej decyzji przyjętej w 2016 r. Rada UE umożliwiła wykorzystanie miejsc z drugiego etapu na potrzeby przesiedleń Syryjczyków z Turcji w ramach umowy UE–Turcja.

Jakie argumenty miały państwa skarżące?

Węgry i Słowacja podniosły zarzuty proceduralne i materialnoprawne. Według skarżących oparcie decyzji na art. 78 ust. 3 TFUE ograniczyło udział parlamentów krajowych oraz Parlamentu Europejskiego w przyjęciu aktu, a zmiana pierwotnego kształtu wniosku na etapie prac w Radzie nakładała wymóg zapewnienia jednomyślności. Zdaniem skarżących nieadekwatna była podstawa prawna wniosku. Napływ migrantów nie był nagły, a skutki decyzji o relokacji nie mają charakteru tymczasowego (co uzasadniałoby użycie art. 78 ust. 3). Według skarżących decyzja naruszyła zasadę proporcjonalności oraz kompetencje państw w zakresie ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego. Była też niezgodna z wytycznymi Rady Europejskiej z czerwca 2015 r., zgodnie z którymi sposób dystrybucji azylantów powinien być uzgodniony przez państwa w drodze konsensusu.

Jak Trybunał Sprawiedliwości uzasadnił swój wyrok?

TSUE uznał obowiązkowy mechanizm relokacji za skuteczny i proporcjonalny sposób reagowania na kryzys migracyjny. Zdaniem TSUE pierwszy program relokacji oparty na zasadzie dobrowolności (objął 40 tys. osób) okazał się niewystarczający, Rada mogła więc sięgnąć po bardziej restrykcyjne środki. Trybunał odrzucił zastrzeżenia proceduralne skarżących, wskazując, że decyzja w sprawie relokacji mogła zostać przyjęta w ramach tzw. procedury nieustawodawczej, a zatem jej przyjęcie nie podlegało wymogom związanym m.in. z udziałem parlamentów krajowych. Nie było też wymogu jednomyślności w Radzie, bo KE zaakceptowała zmiany wprowadzone do jej wniosku. TSUE uznał też, że decyzja nie stała w sprzeczności z konkluzjami Rady Europejskiej, gdyż odnosiły się one do pierwszego, a nie drugiego mechanizmu relokacji.

O czym świadczą reakcje Słowacji i Węgier na decyzję Trybunału?

Reakcja Słowacji wskazuje, że chce ona uniknąć zadrażnienia relacji z instytucjami UE. Wprawdzie premier Robert Fico stwierdził, że mechanizm kwotowy jest nieskuteczny i nie przyczynia się do rozwiązania kryzysu migracyjnego, ale władze Słowacji zamierzają respektować wyrok TSUE. Z kolei Węgry sygnalizują gotowość kontynuowania sporu. Minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó uznał wyrok za „niebezpieczny” dla Europy i ogłosił rozpoczęcie „batalii” w sprawie systemu kwotowego za pomocą dostępnych środków prawnych. Rząd premiera Viktora Orbána wykorzysta tę politykę i spór z instytucjami Unii Europejskiej do mobilizowania elektoratu przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na wiosnę 2018 r.

Jakie będą implikacje wyroku dla mechanizmu relokacji?

Wyrok jest sygnałem, że UE nie zamierza odstąpić od wdrażania przyjętych w 2015 r. programów relokacji, mimo że pierwotnie planowany termin ich obowiązywania upływa z końcem września. Komisja już w czerwcu zapowiedziała, że zobowiązanie państw do relokacji nie ustanie po tym terminie. Wyrok w sprawie słowacko-węgierskiej ośmieli Komisję do wywierania presji na państwa, które uchylają się od tego obowiązku, w tym do ewentualnego wszczynania postępowań sądowych i nakładania sankcji. KE uruchomiła już procedurę o uchybienie zobowiązaniom w tej sprawie  wobec Polski, Czech i Węgier. Odrzucenie przez Trybunał argumentów przedstawionych przez skarżących w sprawie o stwierdzenie nieważności decyzji relokacyjnej istotnie zmniejszy szansę Polski, Czech i Węgier na korzystny dla nich wyrok w postępowaniu przed TSUE.