Déjà vu po węgiersku: kolejne cztery lata dla Orbána
10.04.2014
Prawicowy Fidesz nie tylko po raz drugi z rzędu wygrał wybory parlamentarne na Węgrzech, lecz również ponownie zdobył większość konstytucyjną. Wpływ na to miała zarówno umiejętna polityka informacyjna, jak i słabość opozycji oraz osobista popularność premiera Viktora Orbána. Jego zwycięstwo pozwoli na dalszą konsolidację władzy w kraju i kontynuację pragmatycznej polityki zagranicznej. Dla Polski oznacza to utrzymanie obecnej dynamiki prac Grupy Wyszehradzkiej, ale też stanowi wyzwanie dla polityki europejskiej i wschodniej.
Prawicowy Fidesz nie tylko po raz drugi z rzędu wygrał wybory parlamentarne na Węgrzech, lecz również ponownie zdobył większość konstytucyjną. Wpływ na to miała zarówno umiejętna polityka informacyjna, jak i słabość opozycji oraz osobista popularność premiera Viktora Orbána. Jego zwycięstwo pozwoli na dalszą konsolidację władzy w kraju i kontynuację pragmatycznej polityki zagranicznej. Dla Polski oznacza to utrzymanie obecnej dynamiki prac Grupy Wyszehradzkiej, ale też stanowi wyzwanie dla polityki europejskiej i wschodniej.