Otwarty konflikt w Azji Wschodniej mało prawdopodobny
24.03.2015, 00:00
24.03.2015, 00:00
Tak przekonywali uczestnicy konferencji „East Asia Security Challenges: Vistas for Defusing Tensions”.
Fot. Jadwiga Winiarska
Tak przekonywali uczestnicy konferencji „East Asia Security Challenges: Vistas for Defusing Tensions”.

W ostatnich latach Chiny potwierdziły swoje aspiracje, by dominować  w regionie. Asertywna postawa Pekinu znajduje swój wyraz w  m.in. eskalowaniu napięć wokół spornych terenów. Jednak według ekspertów zagrożenie bezpośrednim konfliktem jest wciąż nieduże. Chiny raczej kontynuują strategię sformułowaną przez Deng Xiaoping’a, która polega na eskalowaniu napięć, a następnie ich łagodzeniu, by uniknąć otwartego konfliktu. Tak postępowały Chiny za Denga, Jiang Zemina, Hu Jintao i tak postępują pod przywództwem Xi Jinpinga. Podobnie zachowują się inne państwa regionu np. Japonia.

Przyczynami  polityki eskalacji  jest narodowa duma i zaspokajanie nacjonalistycznych sentymentów. Natomiast łagodzenie napięć następuje w momencie wystąpienia problemów wewnętrznych, które wymagają stabilności w sąsiedztwie. Tą tezę potwierdzają ostatnie poczynania Chin i Japonii, które wznawiają dialog po kilku latach zawieszenia kontaktów politycznych na wysokim szczeblu.

Odpowiedzią USA na rosnącą aktywność Chin była koncentracja ich polityki zagranicznej na Azji, choć realizacja tej strategii jest trudna z uwagi na malejące wydatki na obronność i zaangażowanie Waszyngtonu w innych punktach zapalnych na świecie. Co więcej, organizacje bezpieczeństwa w Azji są słabe, a Pekin zaczyna budować nowe instytucje wielostronne, które Stany Zjednoczone postrzegają jako zagrożenie dla obecnego systemu globalnego zarządzania.

By minimalizować ryzyko konfliktu państwa Azji Wschodniej starają się budować dobre stosunki  z Chinami i USA. Przykładem jest Tajwan. Od 2008 r. prezydent Ma Ying-jeou, poprawia relacje wyspy z Chinami, wzmacnia obecność Tajwanu np. w organizacjach międzynarodowych i ściśle współpracuje z USA w kwestiach bezpieczeństwa.

Uczestnicy konferencji zwracali też uwagę, że Unia Europejska nie ma spójnej strategii wobec Azji. W sprawach bezpieczeństwa zajmuje pozycję neutralną starając się odgrywać rolę mediatora. Jednak dla Chin najważniejszym punktem odniesienia pozostaje Waszyngton, a Unia jest postrzegana jedynie jako partner, a nie instytucja o statusie mocarstwowym.

Konferencja odbyła się 24 marca 2015. Została zorganizowana przez PISM we współpracy z Biurem Gospodarczym i Kulturalnym Tajpej w Warszawie.

Oprac. Olga Nowicka, Justyna Szczudlik-Tatar
Fot. Jadwiga Winiarska

Program konferencji