Zatrzymanie przez Izrael statków z pomocą humanitarną należących do flotylli Sumud

06.10.2025

To zdarzenie wzmogło krytykę Izraela ze strony środowisk propalestyńskich, ale z uwagi na brak ofiar jego polityczne konsekwencje będą marginalne.

W dniach 1–3 października marynarka wojenna Izraela przejęła na wodach międzynarodowych ponad 40 statków płynących z pomocą humanitarną do Strefy Gazy w ramach tzw. flotylli Sumud, międzynarodowej prywatnej inicjatywy dążącej do przełamania blokady morskiej tego obszaru. To zdarzenie wzmogło krytykę Izraela ze strony środowisk propalestyńskich, ale z uwagi na brak ofiar jego polityczne konsekwencje będą marginalne.

Aktywiści podejmują próby złamania blokady ogłoszonej przez Izrael w 2009 r. i przekazania drogą morską pomocy humanitarnej już od ok. 15 lat. Mimo prywatnego charakteru te próby miewały skutki polityczne, np. zajęcie przez izraelskich komandosów statku Mavi Marmara w 2010 r., skutkujące śmiercią 10 osób, trwale pogorszyło relacje izraelsko-tureckie. Zatrzymanie flotylli Sumud skrytykowały m.in. Kolumbia, RPA i Turcja, ale większość państw apelowała głównie o poszanowanie praw i bezpieczeństwa jej uczestników. Akceptowane generalnie przez państwa (w tym Izrael) niewiążące wytyczne zawarte w tzw. Podręczniku z San Remo z 1994 r. zezwalają na blokadę morską w trakcie wojny, o ile jest m.in. ogłoszona wszystkim państwom i skutecznie egzekwowana. Jednak gdy ludności blokowanego terytorium brakuje żywności i niezbędnych środków do życia (np. leków), według wytycznych blokujące państwo powinno umożliwić ich przepływ, choć może wdrożyć odpowiednie rozwiązania techniczne, np. kontrolę ładunku statków wiozących pomoc. Legalność działań Izraela zależy więc od przekazania pomocy potrzebującym.