UE zaostrza podejście do zwalczania rosyjskiej floty cieni

26.11.2025

20 listopada br. na Radzie do Spraw Zagranicznych ministrowie uzgodnili, że instytucje UE mogą zawierać umowy z państwami tanich bander w celu kontroli podejrzanych tankowców oraz nakładać na bieżąco sankcje na wspierające je statki i zagraniczne firmy.

Ustalenia wpisują się w trend wywierania coraz większej presji sankcyjnej na flotę cieni, która umożliwia Rosji obchodzenie pułapu cenowego na ropę transportowaną drogą morską. Od 2024 r. restrykcje UE wobec floty (dotyczące 557 statków i kilkudziesięciu firm), skoordynowane częściowo z Wielką Brytanią lub USA, prowadziły do czasowego zmniejszenia wolumenu eksportu rosyjskiej ropy transportowanej za jej pośrednictwem i podwyższenia kosztów frachtu. Skutkowało to niższymi dochodami budżetowymi Rosji. Dotychczas niektóre państwa członkowskie przeprowadzały tylko kontrole ubezpieczeń tankowców, np. Estonia, Finlandia i Niemcy. Umowy z państwami tanich bander (pięć państw najczęściej rejestrujących rosyjskie statki to Sierra Leone, Komory, Gambia, Panama i Gwinea) umożliwią służbom państw członkowskich wejście na statek w celu dokonania kontroli po uprzednim poinformowaniu administracji danego kraju. Zwiększy to możliwości zatrzymywania tankowców objętych unijnymi sankcjami, mających fałszywą banderę (lub jej brak), angażujących się w transfery burta w burtę, nieposiadających odpowiedniego ubezpieczenia czy w przeszłości odpowiedzialnych za wycieki ropy. Przyjęcie mandatu poszczególnych umów będzie wymagało jednomyślnej decyzji członków UE.

O flocie cieni pisał Tymon Pastucha