Tygodnik PISM: Unia Europejska, nr 7/2025
Co tydzień analizujemy wydarzenia i procesy, które kształtują Unię Europejską. Dziś:
- Półmetek polskiej prezydencji
- Unijna strategia gotowości na kryzysy i nowa unijna strategia bezpieczeństwa wewnętrznego
- Kierunki ewolucji polityki spójności
- Debata na temat reformy systemu ETS
- Nowe procedury na granicy Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej
.jpg)
Pierwsze trzy miesiące sprawowania prezydencji przez Polskę pozwoliły osiągnąć postęp w zakresie wzmacniania potencjału obronnego Unii Europejskiej i źródeł jego finansowania. Był on jednak możliwy dzięki obecnej już w Unii woli politycznej do wzięcia większej odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo.
Zaakceptowanie przez państwa UE większości elementów programu „ReArm Europe”, przedstawionego przez Komisję Europejską (KE) – 150 mld euro w formie pożyczek spłacanych przez kraje członkowskie i 650 mld euro w postaci wydatków krajowych możliwych dzięki uelastycznieniu reguł fiskalnych – wpisuje się w cele prezydencji dotyczące zwiększenia finansowania obronności przez Unię. Sukcesem jest uznanie za wspólny interes polskich starań o wzmocnienie wschodniej granicy poprzez budowę „Tarczy Wschód”. Została ona wpisana do przygotowanej przez KE białej księgi ws. obronności UE oraz podjęto wstępne decyzje związane z jej współfinansowaniem przez Unię. Do korzystnego bilansu prezydencji Polski należy także dodać przyjęcie 16. pakietu sankcji wobec Rosji oraz przedłużenie już funkcjonujących o kolejne sześć miesięcy. Wyzwaniem pozostaje otwarcie pierwszego klastra (czyli kilku rozdziałów tematycznych) w ramach negocjacji akcesyjnych z Ukrainą, blokowanego przez Węgry. Problematyczne będzie także poprawienie relacji transatlantyckich, w tym handlowych, które pogorszyły się od czasu inauguracji drugiej kadencji prezydenta Donalda Trumpa.
O wyzwaniach polskiej prezydencji w Radzie UE pisał Tomasz Zając |
Komisja Europejska przedstawiła unijne strategie dotyczące gotowości oraz bezpieczeństwa wewnętrznego (ProtectEU), które mają wzmocnić zdolności Unii Europejskiej w zakresie zarządzania kryzysowego i przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym. Dokumenty uzupełniają przyjętą niedawno białą księgę w sprawie obronności UE.
Oba dokumenty są odpowiedzią na pogarszające się uwarunkowania bezpieczeństwa w Europie związane m.in. z konfliktami w sąsiedztwie UE, zagrożeniami hybrydowymi, klęskami żywiołowymi czy zmianami klimatycznymi. Pierwszy określa działania, które państwa członkowskie i instytucje Unii powinny podjąć w obszarze zarządzania kryzysowego, zapewniania świadomości sytuacyjnej, współpracy cywilno-wojskowej i publiczno-prywatnej, a także współdziałania z NATO. Drugi przewiduje wzmocnienie architektury instytucjonalno-prawnej unijnego systemu przeciwdziałania zagrożeniom bezpieczeństwa wewnętrznego. Kompleksowość strategii świadczy o ambicji UE w dążeniu do wypracowania zintegrowanego podejścia opartego na angażowaniu zarówno instytucji unijnych, administracji państw członkowskich, jak i społeczeństw do przeciwstawiania się szerokiemu spektrum zagrożeń. Osiągnięcie zakładanych celów będzie jednak zależeć od determinacji państw członkowskich, których ocena sytuacji bezpieczeństwa różni się w zależności od położenia geograficznego. Może to prowadzić do rozbieżności w ocenie zagrożeń i w ustalaniu priorytetów, a w konsekwencji – do opóźnień w osiągnięciu zakładanych rezultatów.
Rada Unii Europejskiej przyjęła konkluzje na temat polityki spójności po 2027 r. Odzwierciedlają one dążenie do pogodzenia jej głównego celu – redukowania różnic rozwojowych wewnątrz UE – z nowymi priorytetami, takimi jak wzmacnianie konkurencyjności Wspólnoty i jej odporności na różnego rodzaju zagrożenia.
W kontekście coraz silniejszych napięć w polityce międzynarodowej i rosnących ambicji państw członkowskich w zakresie wspólnych przedsięwzięć w UE trwa debata o sposobach najbardziej efektywnego wykorzystania funduszy wspólnotowych. KE zapowiedziała modernizację polityki spójności m.in. przez silniejsze powiązanie wypłat z realizacją konkretnych reform i celów uzgadnianych między Komisją a państwami członkowskimi. Rada poparła ten zamiar, choć jednocześnie podkreśliła, że władze regionalne powinny zachować duży wpływ na planowanie i wdrażanie polityki spójności. Jest prawdopodobne, że reformy polityki spójności będą również zmierzać w kierunku umożliwienia wykorzystania środków finansowych na zadania, które zyskały na znaczeniu w ostatnich latach, takie jak rozwój nowoczesnych technologii, wsparcie kluczowych sektorów przemysłu czy rozbudowa infrastruktury związanej z obronnością. Rada podkreśliła, że spójność i konkurencyjność są powiązane, ale państwa będące największymi beneficjentami polityki spójności obawiają się, że wzrost znaczenia tej drugiej może oznaczać odpływ środków w kierunku regionów bardziej rozwiniętych.
W UE intensyfikuje się debata na temat reformy systemu opłat za emisję CO2 (ETS), chociaż formalny przegląd regulacji przewidziany jest dopiero na 2026 r. Do grona zwolenników zreformowania systemu dołączyła Francja, która zaproponowała ustanowienie „korytarza cenowego” w celu ograniczenia niestabilnych cen kosztów emisji.
Celem proponowanych zmian jest ograniczenie ryzyka gwałtownych wzrostów cen uprawnień do emisji, które obecnie są czterokrotnie wyższe niż w 2020 r. (ze szczytem w okresie styczeń 2022 – wrzesień 2023 r.), co silnie dotknęło m.in. przemysł energochłonny w państwach członkowskich (por. wykres). Wśród proponowanych rozwiązań jest wprowadzenie „korytarza cenowego” określającego minimalny i maksymalny poziom cen uprawnień lub reforma rezerwy stabilności rynkowej. Poszczególne państwa członkowskie (m.in. Czechy i Estonia) coraz wyraźniej podnoszą kwestię rosnącego ryzyka społecznego i politycznego związanego z wejściem w życie od 2027 r. systemu ETS 2, który obciąży opłatami za emisje pozostałe sektory, tj. transport drogowy i ciepłownictwo komunalne, co uderzy w dochody obywateli. Dyskusje nad reformą systemów ETS i ETS 2 mogą odegrać kluczową rolę w kształtowaniu polityki klimatycznej UE. Chociaż przedstawiane propozycje zmian odzwierciedlają unijne ambicje klimatyczne, jednocześnie kładą większy nacisk na akceptację społeczną i polityczną wprowadzanych rozwiązań oraz mają na celu poprawę konkurencyjności gospodarki UE.
Opracowanie własne na podstawie danych z KOBiZE i z giełd EEX
Od początku kwietnia obywatele UE zostali objęci brytyjskim systemem cyfrowych zezwoleń wymaganych od podróżnych niepotrzebujących wiz (ETA). Stanowi on odpowiednik unijnego systemu wjazdu/wyjazdu (EES), który ma być stosowany od października.
Oba systemy mają gromadzić dane biometryczne i daty wjazdu/wyjazdu podróżnych z państw trzecich na teren, odpowiednio, Strefy Schengen i brytyjsko-irlandzkiego Wspólnego Obszaru Podróżowania. Nowymi zasadami szczególnie zostaną jednak dotknięte przepływy unijno-brytyjskie z powodu ich intensywności (kilkadziesiąt milionów przekroczeń granicy rocznie). Przepływy towarowe – kluczowe dla wymiany handlowej odbudowanej po brexicie i pandemii COVID-19 (por. wykres) – obie strony uregulowały odmiennie. Od stycznia 2021 r. UE stosuje wobec brytyjskiego eksportu (z wyjątkami dla Irlandii Płn.) kontrole i inspekcje w pełnym zakresie. Tymczasem Wielka Brytania stosuje wobec importu z UE procedury uproszczone, preferując kontrole sieci dystrybucyjnych. Niemniej na 2025 r. zaplanowano wprowadzenie – kilkukrotnie odraczanych – pełnych kontroli sanitarnych i fitosanitarnych dla towarów importowanych z UE wraz z nową opłatą za korzystanie z przeprawy w Dover (koncentrującej 80–90% przepływów). W konsekwencji systematycznie odtwarzana jest „pełna” unijno-brytyjska granica zewnętrzna. ETS i EES odzwierciedlają też potrzebę stworzenia znacznie precyzyjniejszych baz danych koniecznych dla skuteczniejszego zwalczania nielegalnej imigracji, zwłaszcza samowolnego przedłużania pobytów.
O zasadach współpracy UE i Wielkiej Brytanii po brexicie pisał Przemysław Biskup |
Opracowanie własne na podstawie danych ONS i House of Commons Library