Tygodnik PISM: Unia Europejska, nr 6/2025

6
27.03.2025

Co tydzień analizujemy wydarzenia i procesy, które kształtują Unię Europejską. Dziś:

  • Kolejne spotkania „koalicji chętnych” na rzecz wsparcia Ukrainy
  • Inwestycje w europejską obronność w ramach instrumentu SAFE
  • Europejskie ambicje Alternatywy dla Niemiec
  • Dochodzenie w sprawie nielegalnych subsydiów na budowę fabryki samochodów elektrycznych
  • Nowe wytyczne w sprawie cyberincydentów

W dniach 20 i 27 marca br. odbyły się kolejne szczyty „koalicji chętnych”, która ma wypracować europejską odpowiedź na amerykańsko-rosyjskie rozmowy o zakończeniu walk na Ukrainie. W pierwszym wydarzeniu, w Londynie, wzięli udział szefowie sztabów sił zbrojnych, a w drugim, w Paryżu – liderzy polityczni. 24 marca odbyły się też w Londynie brytyjsko-francuskie konsultacje szefów sił zbrojnych w celu omówienia dalszej koordynacji działań koalicji.

Chociaż podczas szczytu 20 marca uzgodniono powołanie grup planistycznych ws. działań na lądzie, morzu i powietrzu oraz odbudowy Ukrainy, wciąż brak strategii wspólnej dla całej koalicji. Obrady ujawniły różnice między celami politycznymi a potencjałem militarnym koniecznym do ich realizacji. W szczególności dotyczą one zdolności Francji i Wielkiej Brytanii do stworzenia „twardego jądra” niezbędnych wojsk lądowych i zdolności całej koalicji do wystawienia kontyngentu kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy, zakresu mandatu politycznego dla tych sił, reguł użycia broni, okresu trwania misji i bazy logistycznej. Koncepcja ewoluuje od sił stabilizacyjnych opartych na wojskach lądowych w stronę sił lotniczych i morskich operujących z baz w Polsce i Rumunii. W konsekwencji wzrasta znaczenie wsparcia materiałowego i finansowego dla Ukrainy, by była ona w stanie samodzielnie bronić się przed dalszą agresją Rosji. Choć 20 marca br. 26 państw członkowskich UE przyjęło (z pominięciem Węgier) deklarację akceptującą ten cel, równolegle z powodu sprzeciwu Francji i Włoch odrzucono plan wydatkowania 5 mld euro na zakup amunicji dla Ukrainy.


 

Komisja Europejska (KE) przedstawiła szczegóły instrumentu Security Action for Europe (SAFE). 150 mld euro w postaci pożyczek ma pomóc państwom członkowskim w szybkim zwiększeniu inwestycji w przemysł obronny.

Zaprezentowany przez KE instrument SAFE o wartości 150 mld euro jest częścią szerszej propozycji „ReArm Europe – Gotowość 2030”, w ramach której państwa członkowskie Unii mogłyby zwiększyć wspólnie wydatki na obronność nawet do 800 mld euro. Ze względu na naglącą potrzebę wzmocnienia niedofinansowanego dotąd europejskiego przemysłu zbrojeniowego w związku z zagrożeniem ze strony Rosji i resetem w stosunkach amerykańsko-rosyjskich KE zdecydowała się zastosować procedurę nadzwyczajną z art. 122 Traktatu o funkcjonowaniu UE. Dzięki niej Rada będzie mogła zadecydować o uruchomieniu instrumentu bez udziału Parlamentu Europejskiego (PE), co znacząco przyspieszy legislację i wypłatę środków. SAFE będzie promował rozwój wspólnych europejskich zdolności obronnych poprzez inwestycje w dwie priorytetowe kategorie, które są dopasowane do bieżących luk obronnych w Europie i wpisują się w cele NATO: 1) amunicji i pocisków rakietowych, systemów artyleryjskich i małych dronów; 2) obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej oraz dużych dronów. Preferencyjne warunki pożyczek powinny zachęcić wszystkich członków UE do skorzystania z instrumentu, zwłaszcza że spłata może być rozłożona w czasie nawet do 2070 r. Duże znaczenie będzie miała również możliwość udziału w SAFE państw trzecich, co przede wszystkim pozwoli wzmocnić zdolności obronne Ukrainy wobec niepewności związanej z negocjacjami pokojowymi.

Na temat propozycji „ReArm Europe” pisał Marcin Terlikowski
➡️


Stephanie Lecocq / Reuters / Forum


 

Alternatywa dla Niemiec (AfD) planuje poszerzenie grupy Europa Suwerennych Narodów (ESN) w Parlamencie Europejskim o przedstawicieli skrajnej prawicy z Grecji i Hiszpanii. Wysiłki te mają na celu zarówno zwiększenie liczebności i znaczenia ESN, jak i rozbudowę kontaktów samej AfD oraz poprawę jej wizerunku.

Skandale z udziałem polityków AfD w trakcie kampanii wyborczej w wyborach do PE, jak np. relatywizowanie zbrodni SS z czasów II wojny światowej, spowodowały jej wykluczenie z grupy Suwerenność i Demokracja. AfD zmuszona była do założenia własnej grupy – Europa Suwerennych Narodów. Zasiadają w niej politycy z Bułgarii, Czech, Litwy, Niemiec, Polski, Słowacji i Węgier, ale to deputowani AfD stanowią ponad połowę członków (14 z 25). Aby rozszerzyć skład grupy i pozyskać nowych sojuszników w PE, AfD prowadzi negocjacje z liderem hiszpańskiego ugrupowania SALF Alvise Pérezem oraz z jednym z deputowanych z greckiej partii NIKI. Rozmowy te wpisują się w długofalową strategię AfD obliczoną na uwiarygodnienie tej partii w niemieckiej i międzynarodowej opinii publicznej jako ugrupowania zdolnego do konstruktywnej współpracy z innymi siłami politycznymi m.in. na forum UE. Alternatywie dla Niemiec sprzyjają także Elon Musk i wiceprezydent USA J.D. Vance, którzy wsparli tę partię przed wyborami do Bundestagu z lutego br. Kierownictwo AfD liczy, że rosnąca legitymizacja na arenie międzynarodowej ułatwi jej realizację strategicznego celu, jakim jest wyjście z politycznej izolacji w Niemczech.


 

Według informacji medialnych Komisja Europejska wszczęła wstępne dochodzenie w sprawie nielegalnych chińskich subsydiów na budowę fabryki samochodów elektrycznych firmy BYD na Węgrzech.

BYD potwierdziło plany powstania fabryki w grudniu 2023 r., a otwarcie planowane jest na 2027 r. Niezależnie od wyników śledztwa (pozytywne zakończenie może oznaczać nałożenie kary na producenta lub nawet zwrot subsydiów) samo upublicznienie nieoficjalnych informacji nt. śledztwa należy postrzegać jako element nacisków na Chiny. Komisja pokazuje, że – niezależnie od wyzwań związanych z polityką handlową USA – jest nadal gotowa aktywnie wykorzystywać instrument ds. zagranicznych subsydiów (istniejący od stycznia 2023 r.) do ochrony wspólnego rynku, zwłaszcza wobec chińskich firm z sektora elektromobilności. Jest to istotne w kontekście nałożonych w październiku 2024 r. przez UE ceł na pojazdy elektryczne z ChRL i rozmów na ten temat podczas zaplanowanej pod koniec marca wizyty komisarza UE ds. handlu i gospodarki Maroša Šefčoviča w Chinach. W ocenie KE w ramach inwestycji Chin w tym zakresie w państwach członkowskich powinno dochodzić do dzielenia się i wspólnego rozwoju chińskich technologii elektromobilności z firmami z UE.


 

Komisja Europejska zaprezentowała projekt nowych wytycznych dotyczących cyberincydentów, który ma zaktualizować unijne ramy w tym zakresie z 2017 r. W odróżnieniu od poprzednich nowe wytyczne skupiają się nie tylko na reagowaniu na incydenty, ale i na działaniu proaktywnym.

Nowe wytyczne pozwolą adekwatnie reagować na zagrożenia wynikające z użycia nowych technologii, które nie były znane w 2017 r. Umożliwią również lepszą koordynację współpracy między podmiotami cywilnymi i wojskowymi, w tym NATO. To istotne w kontekście powiązań między UE i NATO – cyberatak na infrastrukturę cywilną Unii Europejskiej potencjalnie może również aktywować mechanizmy reakcji NATO. Zmiany opierają się na wykorzystaniu istniejących już rozwiązań w celu lepszej wymiany informacji oraz szybkiego reagowania w przypadku incydentów. Celem jest więc zwiększenie koordynacji między państwami UE. To wnioski wyciągnięte z cyberataków, takich jak kampania ransomware z 2023 r., która była wymierzona w infrastrukturę ochrony zdrowia w całej UE i ujawniła luki w europejskim systemie cyberbezpieczeństwa. Liczba cyberataków na państwa UE rośnie: w Polsce w 2024 r. wyniosła ok. 100 tys., a w całej UE wzrasta o 10–50% rocznie. Ich wpływ rośnie też wraz z rozwojem digitalizacji – mogą one zakłócić kluczowe usługi publiczne, jak ochrona zdrowia.