Tygodnik PISM: Globalne Południe, nr 16/2025
Co tydzień analizujemy wydarzenia i procesy, które kształtują Globalne Południe. Dziś:
- Nowe środki unijne dla uchodźców w Turcji
- Bezprecedensowa susza w Syrii
- Eksport tureckich myśliwców do Indonezji
- Porozumienie Indonezji i Eurazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej o wolnym handlu
- Spór Dalajlamy XIV z ChRL w związku z jego deklaracją o zasadach reinkarnacji
23 czerwca br. Komisja Europejska wydała oświadczenie, zgodnie z którym Unia Europejska przekaże 20 mln euro w ramach pomocy humanitarnej na wsparcie uchodźców mieszkających w Turcji. Fundusze zostaną skierowane do organizacji humanitarnych działających w kraju, we współpracy z władzami tureckimi.
Po wybuchu wojny domowej w Syrii w 2011 r. Turcja otworzyła granice dla Syryjczyków uciekających przed prześladowaniami władz i wojska. Upadek reżimu Baszara al-Asada i objęcie rządów przez nowe władze, wywodzące się z ugrupowania Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), skłoniły część uchodźców do powrotu do kraju pochodzenia. Według danych tureckiego ministerstwa spraw wewnętrznych liczba Syryjczyków objętych ochroną tymczasową na koniec 2020 r. wynosiła 3,6 mln, a na 5 czerwca br. – 2,7 mln. W dalszym ciągu najwięcej tych osób mieszka w Stambule oraz w południowo-wschodnich miastach Turcji, jak m.in. Gaziantep i Şanlıurfa. Z punktu widzenia tureckich interesów relokacja syryjskich uchodźców jest bardzo istotna, ponieważ ich obecność wywołuje w społeczeństwie tureckim nastroje antyimigranckie i stanowi polityczne obciążenie dla rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Powrót Syryjczyków do kraju pochodzenia utrudniają przede wszystkim niestabilna sytuacja bezpieczeństwa oraz działalność tzw. Państwa Islamskiego (PI). W przeprowadzonym przez nie 21 czerwca br. zamachu na kościół w Damaszku zginęło co najmniej 20 osób.
|
O stanowisku Turcji wobec zmiany władzy w Syrii pisała Aleksandra Maria Spancerska |
Syryjskie ministerstwo rolnictwa i reform agrarnych ogłosiło najgorszą od 1958 r. suszę. Dostępność zasobów wodnych spadła o 60% w porównaniu z poprzednimi latami.
Niedostateczne opady ostatniej jesieni i zimy oraz brak pokrywy śnieżnej w syryjskich górach spowodowany ocieplającym się klimatem przyczyniły się do jednej z najgorszych susz w historii Syrii. Dostęp do wody ograniczają dodatkowo zniszczona infrastruktura i spowodowane konfliktem luki w zarządzaniu usługami publicznymi. Konsekwencją są niewielkie zbiory i niedobór żywności w państwie, które ze względu na trwającą do niedawna wojnę domową i reżim sankcyjny już mierzy się z kryzysem humanitarnym – ok. 10 mln osób cierpi z powodu niepewności żywnościowej. W maju FAO oświadczyła, że w br. nawet 75% upraw pszenicy może nie dotrwać do zbiorów. Biorąc pod uwagę, że susza w latach 2000–2010 była jednym z czynników, które pośrednio wpłynęły na destabilizację państwa w 2011 r., szczególnie ważne będzie ograniczenie jej skutków. Z tego powodu rząd wprowadza ograniczenia dotyczące upraw wymagających znacznego nawadniania oraz limity dostaw wody do miast. Istotne będzie wsparcie bezpieczeństwa żywnościowego Syrii, np. poprzez kontynuację finansowania dostaw mąki i zboża do Syrii z Ukrainy, jak miało to miejsce w grudniu ub.r. i marcu br.
W czerwcu br. prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan ogłosił, że kraj zawarł umowę na eksport 48 tureckich myśliwców piątej generacji Kaan do Indonezji.
Eksport uzbrojenia do Indonezji wpisuje się w turecką inicjatywę Asia Anew ogłoszoną w 2019 r. Dotyczy ona tureckiej polityki zagranicznej zakorzenionej w położeniu geograficznym Turcji i jej więzach historycznych i kulturowych z Azją. Jej celem jest zintensyfikowanie współpracy z państwami azjatyckimi m.in. na płaszczyźnie turystyki, handlu, inwestycji oraz przemysłu obronnego. W lutym br. państwa podpisały umowę, na mocy której turecka firma Baykar wyeksportuje do Indonezji 60 dronów Bayraktar TB3 i 9 bezzałogowych statków powietrznych typu Bayraktar Akıncı. Ponadto turecki gigant zbrojeniowy zgodził się też zawrzeć spółkę joint venture z indonezyjską firmą zbrojeniową Republikorp w celu budowy fabryki dronów w Indonezji. Współpraca z tureckimi władzami umożliwia Indonezji modernizację wojskową i zmniejszenie zależności od zachodniej broni, natomiast Turcji – zwiększenie wpływów w dziedzinie współpracy w sektorze obronnym w innych krajach Azji Południowo-Wschodniej. W ub.r. przychody Turcji z eksportu przemysłu zbrojeniowego osiągnęły 7,1 mld dol., co stanowi wzrost o 1,6 mld dol. w porównaniu z 2023 r.
|
O tureckim sektorze zbrojeniowym pisała Aleksandra Maria Spancerska |
Indonezja zakończyła negocjacje dotyczące umowy o wolnym handlu z Eurazjatycką Unią Gospodarczą (EUG). Umowa zostanie prawdopodobnie podpisana do końca roku.
W skład EUG wchodzi pięć krajów: Białoruś, Kazachstan, Federacja Rosyjska, Armenia oraz Kirgistan. Jest to format zdominowany przez Rosję. Indonezja liczy na zwiększenie swoich możliwości eksportowych, zwłaszcza w dziedzinie oleju palmowego, kawy i kauczuku. Kraje EUG nie są dla Indonezji kluczowymi partnerami handlowymi – w 2023 r. wartość indonezyjskiego eksportu do Rosji wyniosła ok. 1 mld dol. wobec ok. 290 mld dol. eksportu ogółem, a dla pozostałych krajów była jeszcze niższa.
Zakończenie negocjacji, prawdopodobne podpisanie umowy o wolnym handlu i pogłębianie więzi handlowych należy rozpatrywać jako decyzje świadczące o przyjęciu określonego kierunku politycznego, a nie podyktowane wyłącznie względami gospodarczymi. W styczniu br. Indonezja jako pierwszy kraj Azji Południowo-Wschodniej przystąpiła do bloku BRICS+, a 19 czerwca prezydent Prabowo Subianto spotkał się w Petersburgu z Władimirem Putinem. Widoczny trend do pogłębiania więzi z Rosją będzie kontynuowany, a Indonezja (podobnie jak inne kraje regionu) będzie starała się równoważyć relacje z różnymi partnerami. Z punktu widzenia Polski i UE wskazane jest przygotowanie korzystnych ofert współpracy, szczególnie w dziedzinach priorytetowych z naszego punktu widzenia, np. surowców krytycznych.
Deklaracja Dalajlamy XIV z 2 lipca br. o zasadach reinkarnacji – sprzeczna z nakazami władz chińskich – wskazuje na wolę duchowego przywódcy buddystów, aby po jego śmierci kontynuowano działania na rzecz niezależności Tybetu od ChRL.
W ocenie Chin działania 90-letniego Dalajlamy XIV są problemem z punktu widzenia stabilizacji sytuacji społecznej na terenach ChRL zamieszkanych przez Tybetańczyków. Istnienie w Indiach rządu na uchodźstwie i wsparcia dla Dalajlamy to ważny punkt sporny w relacjach z tym państwem. Zaangażowanie indyjskie, ale również USA w sprawy Tybetańczyków postrzegane jest przez władze ChRL jako ingerencja w jej sprawy wewnętrzne. Dlatego – poza inwigilacją i represjami wobec mnichów w samym Tybecie – starają się one również kontrolować proces reinkarnacji, do której według wierzeń buddyjskich dojdzie po śmierci obecnego przywódcy religijnego. Podkreślają wymóg wskazania następnego dalajlamy tylko na terenie ChRL jako sposób na uniknięcie ingerencji „sił z zewnątrz”, a także konieczność jego akceptacji przez Chiny przed objęciem funkcji. W swoim oświadczeniu z 2 lipca br. Dalajlama XIV odrzucił te wymogi, wskazując, aby poszukiwania jego „nowego wcielenia” prowadzić poza obszarem Chin.



