Tygodnik PISM: Bezpieczeństwo międzynarodowe, nr 4/2025
Co tydzień analizujemy wydarzenia i procesy, które mają wpływ na globalne bezpieczeństwo. Dziś:
- Specjalny szczyt UE w sprawie Ukrainy i wzmocnienia europejskiej obronności
- Zawieszenie współpracy wywiadowczej USA z Ukrainą
- Amerykańskie próby doprowadzenia do referendum w sprawie niepodległości Grenlandii
- Wycofanie się Litwy z konwencji o zakazie broni kasetowej
- Nowy budżet obronny Chin

Przywódcy Unii Europejskiej na specjalnym szczycie w sprawie Ukrainy (6 marca) zatwierdzili pięciopunktowy plan, który ma uwolnić dodatkowe 800 mld euro na inwestycje obronne. Wykorzystane będą różne mechanizmy stymulowania inwestycji w potencjał obronny, m.in. możliwość zaciągania wspólnego długu.
Zatwierdzony plan będzie stymulował inwestycje w potencjał obronny Europy w dłuższej perspektywie. Państwa europejskie będą rozwijać zdolności, które są niezbędne do zapewnienia wiarygodnej obrony i odstraszania przy ograniczonym wsparciu USA, m.in. strategiczne rozpoznanie, systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej czy systemy rakietowe dalekiego zasięgu. Zamierzają też rozbudować bazę przemysłowo-obronną, dzięki czemu będą mogły zwiększyć wsparcie dla Ukrainy. Decyzje zatwierdzone jednogłośnie, a więc także przy wsparciu blokujących pomoc dla Ukrainy Węgier, są strategicznym sygnałem, że Europa jest gotowa wziąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo. Państwa europejskie będą wykorzystywać takie argumenty, aby przekonać USA do utrzymania obecności wojskowej w Europie do czasu znaczącego wzmocnienia potencjału przez sojuszników. Większość państw chce w ten sposób wpłynąć na negocjacje Stanów Zjednoczonych z Rosją w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. Spróbują też przekonać administrację Trumpa, że możliwe jest udzielenie gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie przez Europę, ale wymaga to skoordynowanych działań z USA i utrzymania wiarygodnego odstraszania NATO. Jeżeli w ciągu dekady potencjał Europy ulegnie istotnemu wzmocnieniu, będzie ona w mniejszym stopniu uzależniona od wsparcia Stanów Zjednoczonych, co pozwoli im skoncentrować się na wyzwaniach ze strony Chin. Ceną będzie jednak zmniejszenie zdolności USA do wywierania wpływu na państwa europejskie oraz utrata części rynku zbrojeniowego.
Stany Zjednoczone zawiesiły wymianę informacji wywiadowczych z Ukrainą. Doprowadzi to do osłabienia ukraińskich zdolności obronnych i będzie podważać wiarygodność USA w oczach sojuszników.
Administracja Trumpa zwiększa presję na Ukrainę, co może zmusić ją do przyjęcia niekorzystnych warunków rozejmu z Rosją. Stany Zjednoczone chcą jak najszybciej doprowadzić do zawieszenia broni, dlatego oferują Rosji liczne zachęty (np. zniesienie sankcji). Jednocześnie oczekują ustępstw od Ukrainy bez jasnych deklaracji w sprawie udzielenia jej wiarygodnych gwarancji bezpieczeństwa ze swojej strony. Decyzja USA osłabia ukraińskie zdolności w zakresie wczesnego ostrzegania, które mają kluczowe znaczenie dla zapewnienia skutecznej obrony przeciwlotniczej. Doprowadzi do zwiększenia liczby ataków rakietowych, amunicji krążącej i dronów, co przyczyni się do wzrostu liczby ofiar cywilnych. Utrudni też Ukrainie namierzanie i atakowanie celów położonych w głębi rosyjskiego terytorium z wykorzystaniem amerykańskich systemów HIMARS i pocisków ATACAMS. Ponieważ Ukraina posiada własne systemy rozpoznania obrazowego na poziomie taktycznym (np. drony) oraz zdolność do namierzania celów na dużych dystansach (np. dzięki europejskim satelitom ICEYE), jej siły zbrojne będą mogły kontynuować walkę. Załamanie ukraińskich linii obronnych w obwodzie kurskim może jednak wskazywać, że bez amerykańskiego wsparcia obrona będzie znacznie trudniejsza i doprowadzi do większych strat wśród żołnierzy. Decyzja administracji Trumpa będzie podważać wiarygodność USA w oczach sojuszników. Europa będzie wzmacniać własne zdolności wywiadowcze i rozpoznania. Może dojść do zacieśnienia współpracy między państwami o podobnych interesach bezpieczeństwa (np. Polski i innych państw regionu Morza Bałtyckiego). Państwa europejskie mogą zwiększyć wsparcie wywiadowcze dla Ukrainy, ale nie będą ujawniać swoich decyzji, aby nie antagonizować administracji USA.
O zawieszeniu pomocy wojskowej USA dla Ukrainy pisali Artur Kacprzyk i Marcin Andrzej Piotrowski |
Donald Trump w przemówieniu w Kongresie potwierdził swoje plany dotyczące przejęcia kontroli nad Grenlandią. Takie wypowiedzi przed wyborami parlamentarnymi na wyspie (11 marca) miały zwiększyć szanse na referendum w sprawie jej niepodległości.
Położenie geograficzne Grenlandii ma strategiczne znaczenie dla interesów i bezpieczeństwa USA i NATO na północnym Atlantyku. Trump chciałby przejąć kontrolę nad wyspą, aby wzmocnić zdolność do odstraszania Chin i Rosji w regionie Arktyki. Stany Zjednoczone już teraz mają taką możliwość, ponieważ na Grenlandii znajduje się amerykańska baza wojskowa. Wykorzystując NATO lub dwustronne porozumienia z Danią, USA mogłyby zwiększyć swoją obecność wojskową na wyspie. Ważniejszą motywacją Trumpa do przejęcia nad nią kontroli może być uzyskanie dostępu do złóż metali ziem rzadkich i węglowodorów oraz zablokowanie go Chinom. Wypowiedzi prezydenta USA i innych przedstawicieli jego administracji ożywiły debatę na Grenlandii na temat jej niepodległości przed wyborami parlamentarnymi 11 marca. W efekcie wzrosło prawdopodobieństwo, że przyszły rząd na wyspie zdecyduje się na ogłoszenie referendum w tej sprawie. Gdyby większość mieszkańców zagłosowała za oderwaniem się od Danii, Stanom Zjednoczonym byłoby łatwiej wpływać na kierunki debaty politycznej na Grenlandii, np. dzięki propozycjom inwestycji na dużą skalę. Chociaż większość mieszkańców nie chce przyłączenia do USA, ich nastawienie mogłoby z czasem ulec zmianie.
Pół roku po złożeniu niezbędnych dokumentów Litwa przestała być stroną konwencji o zakazie użycia amunicji kasetowej. Jest to przełomowa decyzja w historii konwencji i prawa humanitarnego. Wywołuje obawy wśród ekspertów i części państw o skutki humanitarne i trwałość międzynarodowych postanowień ograniczających użycie pewnych rodzajów uzbrojenia.
Możliwość użycia amunicji kasetowej ma wzmocnić zdolność Litwy do odstraszania Rosji od potencjalnego ataku. Rosyjskie zagrożenie pomogło osłabić koszty polityczne i krytykę decyzji ze strony organizacji zajmujących się ograniczaniem zbrojeń. Litwa, która nie posiadała do tej pory amunicji tego rodzaju, będzie mogła ją produkować lub zakupić. Opuszczenie ważnego instrumentu traktatowego (jest to drugi w historii przypadek, pierwszym było wycofanie się Korei Północnej z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej w 2003 r.) to przejaw dalekosiężnych konsekwencji rosyjskiego ataku zbrojnego na Ukrainę. Decyzja jest widocznym przejawem braku zaufania do siły oddziaływania prawa humanitarnego, które jest naruszane przez stronę rosyjską. Litwa, jako jedyne państwo wschodniej flanki będące stroną tej konwencji, najprawdopodobniej wystąpi też z porozumienia o zakazie użycia min przeciwpiechotnych, tzw. konwencji ottawskiej. Jej stroną jest również Polska, która także może się zdecydować na taki krok.
Nowy projekt budżetu ChRL na 2025 r. przewiduje wzrost wydatków na obronność o 7,2% w porównaniu z 2024 r., do ponad 245 mld dol. Potwierdza to kontynuację przygotowań sił zbrojnych do konfrontacji z USA.
W Chinach od ponad dekady utrzymuje się tendencja do zwiększania wydatków na obronność średnio o ok. 6% rocznie. Wydatki rosną, mimo że wzrost gospodarczy wyhamowuje. Chociaż w odniesieniu do chińskiego PKB ich wysokość nie przekracza 1,5%, potencjał obronny jest wzmacniany także na inne sposoby. Dodatkowe finansowanie obejmuje np. wywiad, rozwój technologii wojskowych, aparat bezpieczeństwa wewnętrznego (tzw. Ludową Policję Zbrojną) czy np. lokalne milicje rybackie, które mogą być wykorzystywane do ograniczania swobody żeglugi na wodach międzynarodowych i obszarach spornych. Całkowity budżet wojskowy ChRL może być więc nawet o 40% większy. Jego coroczny wzrost ma rozwijać potencjał chińskiej armii, co w połączeniu ze zmianami personalnymi i strukturalnymi oraz zwiększeniem dyscypliny poprawi możliwości jej działania w kontekście ewentualnego przejęcia Tajwanu i konfliktu z USA. Zwiększa to także zdolność Chin do kontrolowania morskich szlaków komunikacyjnych, a także do wywierania presji militarnej i politycznej w Azji oraz w innych regionach. Priorytetem ChRL jest m.in. rozbudowa marynarki wojennej (w tym wyposażenia lotniskowców), a także arsenału nuklearnego, w tym okrętów podwodnych zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych. W tym ostatnim obszarze Chiny współpracują z Rosją, a wzmacnianie potencjału jądrowego przez oba państwa może w perspektywie kilku lat stanowić wyzwanie dla wiarygodności potencjału nuklearnego odstraszania USA.