Polacy o Stanach Zjednoczonych i stosunkach polsko-amerykańskich
24.02.2022
Aritra Deb / Shutterstock.com

Niniejszy raport stanowi podsumowanie najważniejszych wyników dwóch sondaży opinii publicznej przeprowadzonych na zlecenie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w sierpniu 2021 r. Tematem obu był stosunek Polaków do Stanów Zjednoczonych i różnych aspektów relacji polsko­amerykańskich.

Wynik tych badań pozwala na opracowanie swoistego katalogu interesów i szans oraz problemów i wyzwań w stosunkach polsko­amerykańskich. Zostały one pogrupowane tematycznie, a powstałe w ten sposób sześć kategorii współpracujący z nami badacze opinii publicznej poddali dalszym analizom socjologicznym. Badano przede wszystkim kwestie:

− ogólnego stosunku Polaków do Stanów Zjednoczonych;
− postrzegania zasad i celów strategicznych polityki zagranicznej USA;  
− podejścia Polaków do kwestii bezpieczeństwa w relacjach dwustronnych z USA;
− odbioru stylu działania amerykańskiej dyplomacji w Polsce;  
− ocen Polaków w odniesieniu do dwustronnej współpracy gospodarczej i technologicznej;  
− oczekiwań Polaków wobec Stanów Zjednoczonych.  

Analizowane kwestie mogą pozostać aktualne w relacjach dwustronnych zarówno w krótkiej, jak i dłuższej perspektywie czasowej. Temat aktualnego stosunku Polaków do Stanów Zjednoczonych podejmowano wielokrotnie w ramach sondaży opinii publicznej rodzimych ośrodków badawczych, w tym podczas prowadzonych od ponad dwóch dekad badań CBOS na temat sympatii i antypatii Polaków do innych narodów. Kwestia postrzegania kolejnych amerykańskich administracji prezydenckich pojawiała się także w ramach szerszych i cyklicznych badań GMF ,,Transatlantic Trends”. Raport PISM jest jednak pierwszą tego typu obszerną i publiczną analizą skupioną wyłącznie na percepcji Stanów Zjednoczonych, kluczowego sojusznika Polski. Traktujemy ten raport jako pierwszy krok do przyszłych, systematycznych i porównawczych badań stosunku Polaków do amerykańskiej polityki. Będziemy dążyć do powtarzania takich sondaży w odstępie 2–3 lat, co pozwalałoby na uchwycenie elementów zmiany lub ciągłości w postrzeganiu USA przez polską opinię publiczną.

Podkreślenia wymaga odnotowany w badaniu fakt bardzo dobrych uwarunkowań społecznych służących wzmocnieniu relacji ogólnych oraz w poszczególnych obszarach współpracy polsko-amerykańskiej. Prawie 2/3 Polaków ma pozytywny stosunek do USA, zaś ponad połowa uważa, że po 1989 r. zbudowane zostały ,,specjalne więzi” między obu państwami. Niemal połowa ankietowanych deklaruje zainteresowanie polityką zagraniczną USA. Zbliżony był poziom odpowiedzi wskazujących na generalnie pozytywną ocenę aktualnego stanu stosunków dwustronnych, uznających je za partnerskie i służące wspólnym interesom. Mając możliwość wskazania najważniejszego sojusznika, prawie połowa ankietowanych Polaków wskazywała właśnie na USA (co ciekawe, co piąty nie wskazał żadnego kraju). Zdecydowana większość Polaków (62%) była przekonana o amerykańskiej woli i gotowości do reakcji wojskowej w przypadku bezpośredniego zagrożenia Polski. Wśród ankietowanych zdecydowanie przeważały także opinie (66%), że USA słusznie domagają się od europejskich państw NATO zwiększenia ich wydatków na obronę narodową.

Paradoksalnie zbieżność w czasie naszych ankiet i upadku afgańskich władz w Ka bulu właściwie nie miała wpływu na odpowiedzi Polaków. Przeciwnie, wydarzenia w Afganistanie wręcz ugruntowały sympatię badanych dla Ameryki i zaufanie do jej gwarancji bezpieczeństwa dla takich sojuszników jak Polska (porównaj też ,,Wprowadzenie i tło badań”). Emocjonalność i ton niektórych komentarzy na temat końca misji w Afganistanie mogą świadczyć o przepaści między postrzeganiem tych wydarzeń przez środowiska opiniotwórcze i media a badaną w tym samym czasie opinią Polaków. Blisko połowa Polaków (44%) uważa, że Stany Zjednoczone pozostają państwem, które może wyznaczać standardy demokracji w świecie, a tylko 10% wyraża opinie zdecydowanie przeciwną. Jeszcze wyższy odsetek odpowiedzi pozytywnych (łącznie 72%) odnotowano w przypadku oceny znaczenia inwestycji amerykańskich w polską gospodarkę i korzyści dla Polski związanych z dostawami amerykańskiego gazu skroplonego (60%). Równo połowa Polaków uważa również, że w minionych 20 latach systematycznie poprawiał się ogólny wizerunek USA w Polsce, przy czym nieco mniej ankietowanych (41%) przewiduje poprawę relacji dwustronnych w przyszłości. Tak wysokie oczekiwania wyrażane są mimo równoczesnego przekonania Polaków o ograniczonym wpływie Polonii na amerykańską politykę wewnętrzną i zagraniczną (tylko co dziesiąty ankietowany uważa, że grupa ta jest wpływowa). Powyższe opinie potwierdzają wyrażane przez ekspertów i media przekonanie o pozytywnym stosunku Polaków do Stanów Zjednoczonych. Część udzielonych odpowiedzi świadczy jednak wyraźnie, że nie jest to wcale podejście bezkrytycznie proamerykańskie. Przykładowo, Polacy wystawiają negatywną ocenę decyzji administracji Joe Bidena w sprawie zniesienia amerykańskich sankcji związanych z budową gazociągu Nord Stream 2 – ponad połowa uznała ją za sprzeczną z interesami Polski. Większość Polaków (53%) jest też przeciwna ewentualnemu rozmieszczeniu broni nuklearnej USA w Polsce, niezależnie od okoliczności podjęcia tej wciąż bardzo mało prawdopodobnej i hipotetycznej decyzji. Tylko 13% Polaków dopuszcza rozmieszczenie arsenału nuklearnego w okresie pokoju, natomiast co czwarty dopuściłby je wyłącznie w okresie większego zagrożenia Polski. Jest to jeden z tych wyników ankiet, który wymagać będzie pogłębionych badań, ponieważ otwiera pole do różnych interpretacji. Co drugi Polak (54%) oczekuje, że zakup sprzętu wojskowego w USA powinien być zawsze powiązany ze stworzeniem możliwości rozwoju polskiego przemysłu obronnego. Zwraca uwagę także fakt, iż równo 3/4 badanych wyraża przekonanie, że amerykańscy żołnierze rozmieszczeni w Polsce powinni w sprawach karnych podlegać polskiemu wymiarowi sprawiedliwości, a tylko 20% zgadzało się na ich podległość prawu amerykańskiemu. Te odpowiedzi można jednak uznać za niewyróżniające się szczególnie na tle poglądów wyrażanych przez społeczeństwa innych sojuszników USA, w których stacjonują amerykańscy żołnierze. Wyniki ankiet na temat postrzegania dotychczasowych dostaw sprzętu wojskowego oraz przywilejów sił amerykańskich w Polsce wymagają dalszej uwagi ze strony władz obu państw, wyprzedzającej działania, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwości wystąpienia nieporozumień lub niejasności właśnie na ich tle. Na uwagę zasługują również te odpowiedzi ankietowanych, które mogą stanowić wyzwanie dla przyszłości relacji dwustronnych między USA a Polską. Badanie ujawniło przede wszystkim bardzo poważne różnice pokoleniowe. Najmłodsi badani (18–24 lata) wykazują niewielkie zainteresowanie Stanami Zjednoczonymi, a także nie zauważają korzyści z polsko­amerykańskiego sojuszu. To pokolenie także rzadziej wskazuje USA jako najważniejszego sojusznika Polski i nie dostrzega w praktyce ,,specjalnych więzi” między obu państwami. Ta sama grupa respondentów nie przywiązuje szczególnej wagi do kwestii kraju pochodzenia zaawansowanych technologii oraz generalnie preferuje dystans Europy do wielowymiarowej rywalizacji chińsko­amerykańskiej. Co ciekawe, te opinie są wyrażane mimo ogólnie wysokiego poparcia najmłodszych Polaków dla polityki zagranicznej Bidena. Zagadnienie stosunku Europejczyków do narastającej rywalizacji chińsko­amerykańskiej bez wątpienia wymagałoby także dalszych badań w Polsce i krajach Europy. Można przy tym zaryzykować tezę, że najmłodsi Polacy mają niewielką wiedzę na ten temat, skutkującą wybieraniem odpowiedzi ,,nie wiem” lub neutralnych. Jest to konsekwencja małego zainteresowania polityką międzynarodową. Najmłodsi respondenci wydają się jednak dosyć podatni na obecne i przyszłe negatywne oddziaływanie dezinformacji Chin wymierzonej w amerykańskiego rywala. Ta grupa – odmiennie niż poprzednie pokolenia Polaków – nie posiada bezpośrednich politycznych doświadczeń kształtujących pozytywny obraz USA, na przykład pamięci wsparcia Stanów Zjednoczonych dla opozycji antykomunistycznej przed 1989 r. czy dla przystąpienia Polski do NATO. Nie wszystkie elementy współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa wydają się zrozumiałe dla polskiej opinii publicznej. Jedynie 24% ankietowanych Polaków zadeklarowało, że zna przeznaczenie amerykańskiej bazy przeciwrakietowej budowanej w Redzikowie. Ich odpowiedzi na kolejne pytanie wykazały jednak, że błędnie odbierają przeznaczenie tej instalacji. Spośród małej grupy osób deklarujących wiedzę tylko co dziesiąty wskazał na zagrożenia rakietowe z Iranu, a zdecydowana większość (64%) wskazała na zagrożenia z Rosji. Po ponad dekadzie od rozpoczęcia tego projektu wyniki te świadczą o małej skuteczności amerykańskiej i sojuszniczej dyplomacji publicznej. Mogą być także związane ze względną skutecznością dezinformacji Rosji, konsekwentnie prezentującej tę instalację jako wymierzoną właśnie w jej bezpieczeństwo. Kwestia wyjaśnienia przeznaczenia tego elementu systemu przeciwrakietowego Sojuszu powinna zwrócić większą uwagę decydentów w Waszyngtonie, Brukseli i Warszawie. Stosunki polsko-amerykańskie mają unikalną i bardzo mocną legitymację wśród Polaków. Biorąc pod uwagę obiektywną asymetrię potencjałów oraz priorytetów i interesów obu państw, czytelne jest uznanie Polaków dla dotychczasowego bilansu polsko­amerykańskiej współpracy, która przekłada się także na współpracę w NATO, ONZ i innych forach międzynarodowych. Analiza odpowiedzi Polaków na konkretne pytania pokazuje jednak, że uznanie to wynika nie tyle z sentymentów czy iluzji co do charakteru „specjalnej więzi”, co ze zdroworozsądkowego zrozumienia wspomnianej asymetrii oraz zbieżności lub rozbieżności interesów obu stron, a nawet z dystansu Polaków do niektórych decyzji lub priorytetów danej administracji w Waszyngtonie. Odnotowane przez sondaże i już widoczne zmiany pokoleniowe mogą w przyszłości przynieść powiększenie się grupy osób krytycznych wobec Stanów Zjednoczonych, które aktualnie stanowią mały odsetek Polaków. To z kolei pociągałoby za sobą równoległy – choć trudny do określenia co do czasu i skali – spadek poziomu akceptacji Polaków dla amerykańskich działań lub realizacji konkretnych interesów w Polsce i Europie Środkowej. Zachęcając do lektury całości raportu PISM, traktujemy jego wyniki jako wkład do dyskusji na temat różnych aspektów stosunków dwustronnych i transatlantyckich, prowadzonej zarówno w Warszawie, jak i w Waszyngtonie. 

Marcin Andrzej Piotrowski