Pierwsze spotkanie Donalda Trumpa z nową premier Japonii

29.10.2025

Choć nie była to wizyta przełomowa dla sojuszu USA i Japonii, to sugeruje ich gotowość do pogłębienia współpracy w reagowaniu na rosnące zagrożenia, w tym ekonomiczne, ze strony Chin.

Wizyta 28 października posłużyła przede wszystkim nawiązaniu relacji osobistej między Trumpem a nową premier Japonii Takaichi Sanae. W wymiarze gospodarczym japońskie firmy zapowiedziały inwestycje w USA o wartości 490 mld dol., z czego większość ma dotyczyć infrastruktury energetycznej (402 mld dol.), w tym m.in. budowy reaktorów jądrowych i małych reaktorów modułowych w USA. Zobowiązanie nie jest prawnie wiążące, ale doprecyzowuje postanowienia umowy z lipca br., na mocy której Stany Zjednoczone nałożyły 15-procentowe cła na import japońskich towarów, a Japonia zobowiązała się zainwestować w USA 550 mld dol. Oba te państwa, dążąc do zmniejszenia zależności od importu minerałów ziem rzadkich z Chin, zawarły porozumienie ramowe o zabezpieczeniu łańcuchów ich dostaw. Szczegóły, takie jak harmonogram realizacji projektów wydobycia i przetwarzania surowców oraz mechanizmy finansowania, mają zostać wypracowane w kolejnych miesiącach. W wymiarze obronności pozytywnym sygnałem dla Japonii były zapewnienia Trumpa o wzmacnianiu sojuszniczych zdolności odstraszania w Indo-Pacyfiku i brak publicznie wyrażanych żądań, by Japonia zwiększyła nakłady na obronność do 3,5% PKB. Na złagodzenie postawy USA mogła wpłynąć zapowiedź Takaichi, że Japonia będzie przeznaczać 2% PKB na obronność już w bieżącym roku fiskalnym (do marca 2026 r.).

 

O wyborze Takaichi Sanae na premier Japonii pisał Oskar Pietrewicz
➡️

YUICHI YAMAZAKI / Reuters / Forum