Odwołanie prezydent Peru przez parlament

14.10.2025

Gwałtowne pogorszenie się stanu bezpieczeństwa publicznego w Peru to główny powód jednomyślnego poparcia peruwiańskiego Kongresu 9 października br. dla wniosku o odwołanie skrajnie niepopularnej prezydent Diny Boluarte.

Decyzja jest kolejną odsłoną długotrwałego kryzysu politycznego w Peru – Boluarte była szóstą głową państwa w ciągu ostatniej dekady. W grudniu 2022 r. jako wiceprezydent zgodnie z konstytucją zajęła miejsce prezydenta Pedra Castillo, aresztowanego za próbę zamachu stanu (autogolpe). Miała dokończyć jego kadencję, upływającą w czerwcu 2026 r. – początkowo zapowiadała przyspieszone wybory w kwietniu 2024 r., z czego szybko się wycofała – ale jej poparcie społeczne oscylowało ostatnio wokół 3–4%. Zarzucano jej m.in. odpowiedzialność za krwawe stłumienie protestów po usunięciu Castilla (ok. 50 ofiar śmiertelnych), korupcję i nielegalne wzbogacenie się oraz nieudolność w zahamowaniu rosnącej przestępczości. Przetrwała liczne wcześniejsze próby odwołania dzięki wsparciu wystarczającego grona parlamentarzystów, by wnioski te nie uzyskały wymaganego minimum 87 głosów w 130-osobowym, jednoizbowym Kongresie, ocenianym niewiele lepiej niż odwołana prezydent. Pozostałą część kadencji Castilla dokończy José Jerí – dotąd przewodniczący parlamentu – który sam nie jest wolny od kontrowersji (miał m.in. zarzuty o gwałt). Trudno oczekiwać, żeby jego rząd poprawił sytuację bezpieczeństwa i nastroje polityczne. Będzie to główne wyzwanie dla prezydenta, wyłonionego zapewne w drugiej turze przyszłorocznych wyborów w czerwcu (pierwsza odbędzie się w kwietniu).

 

O okolicznościach i konsekwencjach próby zamachu stanu przez prezydenta Peru, Pedra Castillo, pisał Bartłomiej Znojek
➡️

SEBASTIAN CASTANEDA / Reuters / Forum