MAEA nie ma wglądu w irańskie zapasy wysoko wzbogaconego uranu

14.11.2025

Najnowszy raport kwartalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) wskazuje, że jej inspektorzy nie mogą zweryfikować irańskich deklaracji o wielkości i rozmieszczeniu zapasów wysoko wzbogaconego uranu. Mimo możliwości wykorzystania go jako materiału dla głowic nuklearnych władze Iranu najprawdopodobniej wciąż nie podjęły w tej sprawie decyzji w obawie przed możliwymi konsekwencjami.

MAEA podkreśla, że po „wojnie 12-dniowej” Izraela z Iranem straciła wgląd w całość zadeklarowanych wcześniej irańskich zapasów uranu w różnych formach – w tym 440,9 kg uranu wzbogaconego do poziomu 60%. Technicznie i praktycznie jest to ilość wystarczająca do szybkiej budowy co najmniej 9–10 głowic nuklearnych, jeśli Iran wzbogaci uran do poziomu 90% (uranu bojowego). Mimo międzynarodowych obaw związanych z tymi możliwościami wydaje się, że irańskie władze rozumieją swoje obecne ograniczenia i traktują te zapasy jako kartę przetargową wobec Zachodu, chcąc wynegocjować utrzymanie zaplecza nuklearnego. Zmniejsza to zatem zagrożenie budową takiego arsenału w ciągu kolejnych trzech–czterech miesięcy. Poprzednia i wieloletnia strategia Iranu jako tzw. państwa progowego z dużymi zapasami uranu i brakiem prac nad głowicami okazała się jednak niedopuszczalna dla Izraela i niezrozumiała dla prezydenta USA, co poskutkowało ich atakami na główne irańskie ośrodki nuklearne. Kolejne kroki Iranu komplikuje zatem presja nasilonych sankcji USA i UE, choć władze tego państwa mają nadzieję na osłabienie jej przez wsparcie dyplomatyczne bliskich im Chin i Rosji. Zmniejsza to z kolei szanse na szybkie i kompromisowe rozwiązanie kwestii nuklearnej oraz zwiększa prawdopodobieństwo kolejnych uderzeń Izraela na Iran w 2026 r.

 

O stanie programu nuklearnego Iranu po uderzeniach Izraela i USA pisali wcześniej analitycy PISM
➡️

Majid Asgaripour / Reuters / Forum