Do delegalizacji Zjednoczonego Ruchu Narodowego (ZRN), partii Ahali (Koalicja na rzecz Zmian) i Lelo (koalicja Silna Gruzja) posłużyć ma raport parlamentarnej komisji śledczej, która badała rzekome nadużycia ZRN (rządził Gruzją w latach 2003–2012) oraz całej prozachodniej opozycji po 2012 r. Pomniejsze partie opozycyjne na razie nie zostaną zlikwidowane, jednak GM nie wyklucza tego w przyszłości. Obroniła się m.in. partia Dla Gruzji byłego premiera Giorgiego Gacharii, która po rocznym bojkocie prac parlamentu objęła przypadające jej mandaty (pozostałe komitety anulowały swoje listy wyborcze, a ich mandaty zostały wygaszone – opozycja uznała wybory za sfałszowane). Premier Irakli Kobachidze wprost stwierdził, że likwidacja trzech partii jest karą za ich bojkot parlamentu. Wnioskiem GM o likwidację ww. partii, którego złożenie obiecywało jeszcze przed zeszłorocznymi wyborami parlamentarnymi, zająć się ma Sąd Konstytucyjny pozostający pod kontrolą władzy wykonawczej. Politycy zdelegalizowanych partii nie będą mogli zakładać nowych ugrupowań, przystępować do już istniejących, kandydować w wyborach ani sprawować funkcji publicznych. Delegalizacja kluczowych partii opozycyjnych będzie de facto oznaczała ustanowienie systemu jednopartyjnego i konsolidację autorytaryzmu w Gruzji.