Wybory prezydenckie w Gruzji: pozorne umocnienie partii rządzącej

30.11.2018
28 listopada br. w Gruzji odbyły się wybory prezydenckie. Według misji obserwacyjnych proces wyborczy przebiegł bez większych nieprawidłowości. W drugiej turze przy frekwencji ponad 56% zwyciężyła kandydatka rządzącej partii Gruzińskie Marzenie (GM), Salome Zurabiszwili. Otrzymała 59,5% głosów. Oznacza to zarówno kontynuację kursu integracji ze wspólnotą transatlantycką, jak i utrzymanie trwających niepokojów społecznych.

Kto rywalizował o stanowisko prezydenta?

Poprawki do konstytucji z 2017 r. zniosły powszechne wybory prezydenta i ograniczyły jego uprawnienia. Dlatego z reelekcji zrezygnował prezydent Giorgi Margwelaszwili z GM. W II turze zmierzyli się wspierana przez GM Salome Zurabiszwili i Grigol Waszadze ze Zjednoczonego Ruchu Narodowego (ZRN). Zurabiszwili zrzekła się francuskiego obywatelstwa, aby wystartować w wyborach. Po przyjeździe do Gruzji była ministrem spraw zagranicznych (2004–2005), przewodziła partii Gruzińska Droga i kandydowała na mera Tbilisi. Waszadze był radzieckim dyplomatą i przedsiębiorcą w Moskwie. Do Gruzji wrócił w 2005 r., w latach 2008–2012 był ministrem spraw zagranicznych. Kampanię zdominowały kwestie ekonomiczne, nagrania kompromitujące obie strony, oskarżenia o rosyjską agenturalność i „licytacja” obu stron na spłacenie kredytów 600 tys. Gruzinów.

Jakie wyzwania stoją przed nowym prezydentem w polityce wewnętrznej?

62% Gruzinów uważa, że Gruzja zmierza w złym kierunku, co jest efektem kilkuletniej recesji. Mimo wzrostu PKB o 5% w 2017 r. deprecjacja lari spowodowała obniżenie pensji, wzrost cen, utratę oszczędności i zaciąganie kredytów na bieżące potrzeby. Bezrobocie ukryte i częściowe dotyka ok. 60% populacji. Zwycięstwo Zurabiszwili to bardziej skutek obaw przed powrotem Saakaszwilego, którego ułaskawienie zapowiedział Waszadze, niż sympatia wobec niej i GM. Prawdopodobnie utrzyma się niezadowolenie społeczne, które może skutkować powtórnymi wystąpieniami ulicznymi, co zostanie wykorzystane przez Rosję i Turcję.

Jak zmieni się polityka zagraniczna Gruzji?

Zmiany w konstytucji sprowadziły funkcję prezydenta w polityce zagranicznej do roli reprezentacyjnej. Zurabiszwili zamierza jednak kontynuować politykę GM, tj. zabiegać o integrację z NATO i UE. Skoncentruje się na zabiegach o przyznanie Gruzji Planu działań na rzecz członkostwa w NATO i na rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z UE. Jednocześnie będzie utrzymywała poprawne relacje z Rosją, starając się nie poruszać problemu okupacji Abchazji i Osetii Płd. (20% terytorium), co groziłoby rosyjskimi prowokacjami zbrojnymi i sankcjami gospodarczymi (Rosja to największy importer gruzińskich towarów). Należy spodziewać się też prób realizacji projektów z UE, Turcją i Azerbejdżanem w sferze transportu i energetyki, gdyż pozwalają one uniezależnić się od Rosji.

Jakie wnioski dla NATO, UE i Polski płyną z wyborów?

Gruzja jako jedyna wśród państw Kaukazu Południowego popiera integrację ze wspólnotą transatlantycką. Choć wg Human Development Index należy do państw wysoko rozwiniętych, to bez pomocy UE nie zmodernizuje agrarno-turystycznej gospodarki i nie ustabilizuje napiętej sytuacji wewnętrznej. Wsparcia wymagają pozbawiony kapitału mały biznes i korzystne dla UE projekty transportowo-energetyczne. W przypadku braku zaangażowania Unii w pomoc rozwojową i NATO w sferze bezpieczeństwa ich miejsce zajmą Turcja, Rosja i Azerbejdżan. Stąd w interesie Polski leży wsparcie członkostwa Gruzji w NATO oraz zwiększenie dla niej unijnego wsparcia, np. w ramach Partnerstwa Wschodniego. Poprawiłoby to bezpieczeństwo energetyczne i połączyło UE węzłami komunikacyjno-transportowymi z Azją.