Wizyty sekretarzy stanu i obrony USA w Japonii oraz Korei Płd.

25
19.03.2021
W dniach 15–18 marca sekretarze stanu Antony Blinken i obrony Lloyd Austin złożyli wizyty w Japonii i Korei Płd. Służyły one wzmocnieniu kluczowych sojuszy USA w regionie, stanowiących element amerykańskiej regionalnej koncepcji Indo-Pacyfiku. Wizyty ujawniły jednak rozbieżności stanowisk Japonii, Korei Płd. i USA wobec problemów regionalnych, takich jak rosnąca potęga Chin i program nuklearny Korei Północnej.
Fot. POOL/Reuters

W jakich okolicznościach odbyły się wizyty?

Sekretarze Blinken i Austin wybrali Japonię i Koreę Płd. na miejsca swoich pierwszych wizyt zagranicznych, co wskazuje na priorytetowe traktowanie przez USA sojuszników z Azji Wschodniej. Wizyty są potwierdzeniem nadrzędnego znaczenia Azji i Pacyfiku – określanego obecnie przez Amerykanów szerzej mianem Indo-Pacyfiku – w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa administracji Joe Bidena, czego wyrazem był również zorganizowany przed tymi wizytami wirtualny szczyt przywódców państw Quadu. Ponadto po odwiedzeniu Tokio i Seulu sekretarz Austin udał się do Indii, zaś Blinken – na Alaskę. W Anchorage sekretarz stanu wraz z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Jakiem Sullivanem spotkali się z przedstawicielami ChRL: dyrektorem Komisji Spraw Zagranicznych Komitetu Centralnego KPCh Yang Jiechi oraz radcą państwowym i ministrem spraw zagranicznych Wang Yi.

Co ustalono w Japonii?

Spotkania sekretarzy z japońskimi ministrami spraw zagranicznych Motegim Toshimitsu i obrony Kishim Nobuo potwierdziły bliskie więzi sojusznicze. USA pozostaną zaangażowane w obronę Japonii, w tym wysp Senkaku/Diaoyu, które są przedmiotem jej sporu z ChRL. Z kolei Japonia zamierza zwiększać zdolności obronne, co wzmocni też sojusz. Oba państwa podzielają wizję wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku – koncepcji przedstawionej w 2016 r. przez Japonię, a następnie przyjętej przez USA. Chiny zostały określone jako wielopłaszczyznowe wyzwanie dla obu państw i całego świata. Przedstawiciele Japonii i USA sprzeciwili się działaniom ChRL skierowanym przeciwko państwom regionu, w tym w Cieśninie Tajwańskiej, oraz łamaniu praw człowieka w Hongkongu i Sinciangu. Podkreślili wagę współpracy z demokratycznymi państwami Quadu i ASEAN-em. Potwierdzili też zobowiązanie do całkowitej denuklearyzacji Korei Płn. i potrzebę rozwiązania problemu japońskich obywateli porwanych przez KRLD.

Czego dotyczyły rozmowy w Korei Płd.?

Sekretarze oraz południowokoreańscy ministrowie spraw zagranicznych Chung Eui-yong i obrony Suh Wook potwierdzili kluczowe znaczenie sojuszu USA – Korea Płd. dla pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu na Półwyspie Koreańskim oraz w Indo-Pacyfiku. Istotnym wydarzeniem było podpisanie umowy dotyczącej kosztów stacjonowania sił USA w Korei Płd. do 2025 r., co ustabilizuje sojusz. Strony wskazały na priorytetowe znaczenie wyzwań związanych z programami nuklearnym i rakietowym Korei Płn., które wymagają koordynacji działań i wdrażania rezolucji RB ONZ. Sprzeciwiły się działaniom destabilizującym ład międzynarodowy oparty na prawie, nie wymieniając jednak Chin. Korea Płd. zaznaczyła, że jej Nowa Polityka Południowa jest spójna z amerykańską strategią Indo-Pacyfiku, co ma ułatwić współpracę w regionie.

Co wizyty oznaczają dla polityki USA wobec Chin i dla realizacji amerykańskiej koncepcji Indo-Pacyfiku?

Wizyty ukazały rozbieżności w podejściu sojuszników do rywalizacji USA–ChRL oraz koncepcji Indo-Pacyfiku. Japonia prezentuje się jako filar zaangażowania USA w regionie, Korea Płd. jednak ostrożniej podchodzi do konfrontacyjnej polityki wobec Chin. Japonia i USA podzielają diagnozę wyzwań wynikających z polityki ChRL oraz wizję Indo-Pacyfiku. Korea Płd., podobnie jak Japonia, jest przywiązana do wolnego i uczciwego handlu, prawa międzynarodowego oraz reagowania na globalne wyzwania, np. zmiany klimatu. Korea Płd. nie chce jednak konfrontacji z ChRL z uwagi m.in. na współzależność gospodarczą i doświadczenie chińskiej presji ekonomicznej z 2017 r. Różnice między USA a ich sojusznikami będą utrudniać trójstronną współpracę, o którą strony apelowały w trakcie spotkań. Również zatargi między Japonią a Koreą Płd. będą osłabiać możliwości realizacji amerykańskiej wizji Indo-Pacyfiku.

Na czym polega spór wokół denuklearyzacji?

Spotkania przedstawicieli USA, Japonii i Korei Płd. uwidoczniły różnice w podejściu do programu nuklearnego Korei Płn. W komunikatach USA i Japonii pojawia się zwrot o „denuklearyzacji KRLD”, zaś w oświadczeniach Korei Płd. – o „denuklearyzacji Płw. Koreańskiego”, stosowany w rezolucjach RB ONZ, rozmowach sześciostronnych i deklaracjach politycznych (w tym ze spotkania Trump–Kim w Singapurze w 2018 r.). Używanie nowego zwrotu, choć niekonsekwentne, może być sygnałem ze strony USA, żeby KRLD nie liczyła na usunięcie amerykańskiego „parasola nuklearnego” znad Korei Płd. Republika Korei przekonuje z kolei, że używanie dotychczasowego terminu zwiększa szanse na wznowienie rozmów z KRLD. Ponadto traktuje denuklearyzację jako jeden z elementów działań w ramach procesu pokojowego na Płw. Koreańskim – obok dialogu międzykoreańskiego i innych niż nuklearny aspektów bezpieczeństwa.

Jakie mogą być konsekwencje wizyt dla sytuacji na Półwyspie Koreańskim i relacji USA z sojusznikami?

Konsultacje z azjatyckimi sojusznikami były elementem przygotowywania przeglądu polityki USA wobec KRLD. Jeśli administracja Bidena utrzyma stanowisko ws. denuklearyzacji, rozpoczęcie negocjacji z KRLD będzie utrudnione, ponieważ dla Korei Płn. retoryka USA oznacza żądanie jednostronnego rozbrojenia nuklearnego. Impas może skłonić to państwo do prowokacji militarnych. Sugestie Blinkena, że problem nuklearny KRLD wymaga zaangażowania Chin wskazują, że temat ten może pojawiać się w programie rozmów USA–ChRL. Spór USA i Korei Płd. wokół denuklearyzacji pokazuje, że ustabilizowanie relacji sojuszniczej i konsultacje z administracją Bidena nie gwarantują porozumienia nawet w kluczowych sprawach. Wizyty w Japonii i Korei Płd. pokazały, że mimo woli współpracy USA mogą nie uwzględniać wielu postulatów sojuszników, w tym europejskich.