Reakcja Ukrainy na COVID-19
13.04.2020

Przebieg epidemii

Pierwszy przypadek zakażenia COVID-19 wykryto na Ukrainie 3 marca. Według oficjalnych danych ukraińskiego Ministerstwa Ochrony Zdrowia 16 kwietnia odnotowano 4161 potwierdzonych przypadków osób zarażonych, 116 zmarło, a 186 wyzdrowiało. Od początku pandemii wykonano 6385 testów osobom podejrzewanym o zakażenie. Główne ośrodki zachorowań to Kijów i obwód czerniowiecki. Dane ukraińskie nie obejmują Krymu i terenów okupowanych na wschodzie kraju. Według danych rosyjskich na Krymie odnotowano 42 przypadków zakażenia. Trudno o wiarygodne dane z okupowanych terytoriów, jednak władze „republik” donosiły o 38 przypadkach.

Działania władz

Ukraińskie władze 12 marca (9 dni po pierwszym przypadku) wprowadziły tzw. kwarantannę. Między innymi zamknięto szkoły, ograniczono możliwość przekraczania granicy. Następnie (17 marca) granice zostały zamknięte dla cudzoziemców, zawieszono dalekobieżne przewozy pasażerskie i wprowadzono ograniczenia w transporcie lokalnym. Zamknięto metro w trzech miastach. Dodatkowo lokalne władze w wielu obwodach wprowadziły własne obostrzenia mające zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii. 25 marca ogłoszono stan „nadzwyczajnej sytuacji” na terenie kraju. Nie jest to stan wyjątkowy, nie ogranicza wolności osobistych, ale pozwala rządowi na podjęcie pewnych środków w celu zwalczania pandemii, takich jak przymusowe odizolowanie zarażonych czy dezynfekcja przestrzeni publicznych. 4 kwietnia zaostrzono ograniczenia w przemieszczaniu się i zaostrzono kwarantannę dla osób przyjeżdżających z zagranicy. W przestrzeni publicznej można poruszać się w maksymalnie dwuosobowych grupach (z wyłączeniem dzieci). Należy nosić na twarzy maskę i mieć przy sobie dowód tożsamości. Wreszcie 7 kwietnia zostały zamnkęte kolejne przejścia graniczne (obecnie funkcjonuje 19, w tym 2 z Polską).

Walkę z epidemią na szczeblu centralnym koordynuje prezydent Wołodymyr Zełenski ze swoją administracją. W celu wzmocnienia działań zwrócił się w połowie marca do oligarchów, aby wsparli regionalne centra antykryzysowe. Epidemia koronawirusa jest też testem dla nowego, funkcjonującego od 4 marca, rządu Denysa Szmyhala.  Minister zdrowia Illa Jemeć został już 30 marca zastąpiony przez Maksyma Stepanowa. Głównymi powodami dymisji Jemcia miały być słaba koordynacja działań zwalczających koronawirusa i jego kontrowersyjne wypowiedzi. Efektem epidemii i związanego z nią nadchodzącego kryzysu gospodarczego jest przyjęcie (30 marca) przez Radę Najwyższą dwóch ustaw: o rynku ziemi rolnej i tzw. bankowej. Były one jednym z warunków udzielenia Ukrainie wsparcia przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, co w obecnej sytuacji może mieć kluczowe znaczenie dla gospodarki ukraińskiej. W ramach walki z konsekwencjami epidemii znowelizowano 13 kwietnia ustawę budżetową, wprowadzono też specjalne procedury skarbowe, m.in. zwolniono przedsiębiorstwa z części podatków i opłat.

Ocena

Dopiero w 2017 r. zaczęto reformować ukraińską służbę zdrowia. Jej poziom pozostaje stosunkowo niski. Epidemia rozpoczęła się na Ukrainie później niż w innych krajach Europy i rozwija się stosunkowo wolno, ale już widać (po 1 kwietnia) przyspieszenie w liczbie zakażeń. Niepokoić może jednak stosunkowo niska liczba robionych testów. Wykonano ich tylko ponad 42 tys. (ok. 1100 na milion mieszkańców, prawie 4 razy mniej niż w Polsce). Dlatego trudno założyć, że oficjalne dane odzwierciedlają faktyczną liczbę zarażonych osób. Jeszcze bardziej niepewna jest sytuacja epidemiologiczna na terytoriach okupowanych.

Działania rządu ukraińskiego podejmowane w celu ograniczenia rozwoju epidemii były spóźnione w kontekście licznych powrotów Ukraińców z pracy za granicą. Obywatele nie zawsze stosują się do państwowych obostrzeń. Rządowe decyzje ws. stopniowego zamykania granic i sposób ich przekazywania powodowały chaos na przejściach granicznych. Skutkowały one tworzeniem się kolejek na przejściach granicznych i paniką wśród Ukraińców pozostających za granicą. Wiadomo też, że mimo podejmowania środków zaradczych Ukrainę czeka głęboki kryzys gospodarczy, którego skala zależy przede wszystkim od długości trwania epidemii.