Porozumienie handlowe między UE i Mercosurem
37/2019
03.07.2019
Przedstawiciele Unii Europejskiej i Mercosuru (organizacji zrzeszającej Argentynę, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj) zawarli 28 czerwca porozumienie w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu. Umowa wzmacnia status UE jako promotora wolnego handlu i może jej pomóc w skuteczniejszym konkurowaniu – zwłaszcza z Chinami – w Ameryce Łacińskiej. Dla Polski oznacza nowe możliwości rozwoju współpracy gospodarczej, szczególnie z Argentyną i Brazylią, ale budzi obawy krajowej branży rolniczej.
Porozumienie handlowe między UE i Mercosurem

Jakie są główne postanowienia?

UE i Mercosur zgodziły się na zniesienie większości ograniczeń taryfowych. W przypadku najbardziej drażliwych kwestii (dostęp dla towarów rolno-spożywczych i przemysłowych) zastosują limity kwotowe i okresy przejściowe. UE będzie m.in. korzystać z kwot na import cukru, mięsa i etanolu. Mercosur ma w ciągu 10 lub 15 lat znieść ograniczenia handlu częściami motoryzacyjnymi i samochodami. Strony uzgodniły zasady ochrony produktów mających oznaczenie pochodzenia geograficznego oraz dostępu do rynków zamówień publicznych i usług. Zobowiązały się do wdrażania porozumienia paryskiego w sprawie zapobiegania zmianom klimatu i przestrzegania zasad zrównoważonego rozwoju. Określiły też m.in. reguły egzekwowania standardów bezpieczeństwa żywności. Dokument wejdzie w życie najwcześniej w 2021 r., pod warunkiem ratyfikacji w obu blokach regionalnych.

Jakie jest znaczenie umowy?

Porozumienie otwiera drogę do powstania strefy preferencyjnego handlu obejmującego ponad 780 mln konsumentów. Tworzy silniejsze podstawy współpracy gospodarczej i politycznej UE nie tylko z Mercosurem, ale i innymi partnerami w Ameryce Łacińskiej. Unii może pomóc konkurować z Chinami, które konsekwentnie zwiększają w tym regionie swoje zaangażowanie gospodarcze (dla Mercosuru są głównym partnerem handlowym). Wzmacnia też status UE jako głównego promotora wolnego handlu. Dla Mercosuru umowa to ważny impuls dla rozwoju i modernizacji krajowych rynków oraz ożywienia integracji gospodarczej i przyspieszenia własnych reform. Osiągnięte porozumienie może zwiększyć jego atrakcyjność w negocjacjach z innymi partnerami gospodarczymi.

Co pozwoliło na zakończenie negocjacji?

Rokowania trwały z przerwami od 2000 r. Kluczem do porozumienia było przede wszystkim przełamanie oporu Francji oraz – wspierających ją – Belgii, Irlandii i Polski, które obawiały się, że umowa uderzy w ich rolnictwo. Francuski rząd groził też wetem, gdyby brazylijski prezydent Jair Bolsonaro spełnił zapowiedź wyjścia z porozumienia paryskiego. Prezydent zadeklarował jednak, że Brazylia się nie wycofa. Do podpisania porozumienia UE z Mercosurem przyczyniły się starania Hiszpanii wspieranej m.in. przez Holandię i Niemcy. Państwa te przekonywały, że należy patrzeć na globalne korzyści dokumentu. Naciskała też KE, aby odnieść sukces w rokowaniach przed zakończeniem kadencji. Porozumienie było możliwe także dzięki ustępstwom prorynkowych rządów największych państw Mercosuru – Argentyny i Brazylii.

Jakie skutki będzie miała umowa dla Polski?

Porozumienie UE–Mercosur poszerzy polskim firmom możliwości zaangażowania w regionie, zwłaszcza na rynkach Argentyny i Brazylii. Będą jednak musiały sprostać konkurencji największych państw UE, które są już silnie obecne w Mercosurze (zwłaszcza Hiszpanii, Francji i Niemiec). Polskie władze nie odrzuciły umowy, ale podtrzymują zastrzeżenia wobec postanowień, które dotkną krajowy sektor rolno-spożywczy. Zbyt dużej konkurencji wynikającej z napływu tańszych produktów z Mercosuru obawiają się zwłaszcza producenci mięsa wołowego i drobiu. Sprzeciw tych grup może się wzmagać i opóźnić przebieg ratyfikacji porozumienia przez Polskę. Dlatego też w ramach przygotowań do wejścia w życie umowy wskazana jest analiza skutków i dostępnych środków ograniczających negatywne konsekwencje wejścia w życie umowy.