Kolejny numer PISM Strategic Files autorstwa Konrada Zasztowta
Azerbejdżan, do niedawna kluczowy partner UE na Kaukazie, coraz częściej sięga po antyzachodnią retorykę. Przypomina ona narrację Rosji dotyczącą rzekomych antyrządowych spisków wspieranych przez Zachód. Równocześnie rząd w Baku dąży do ocieplenia stosunków z Moskwą licząc na lepszą pozycję negocjacyjną w sporze z Ormianami o Górski Karabach, którego nie da się rozstrzygnąć bez poparcia Kremla. Rosja nie ma jednak potencjału, aby zająć miejsce UE jako głównego partnera gospodarczego Azerbejdżanu. Alternatywą wobec zbliżenia z Zachodem byłaby dla Baku rosnąca izolacja polityczna. Dlatego rozwój dalszej współpracy azersko-unijnej jest w interesie obu graczy, niezależnie od trudności w obecnych relacjach. Zainicjowanie strategicznego partnerstwa UE i Azerbejdżanu na rzecz modernizacji musi być jednak uzależnione od zaprzestania represji wobec społeczeństwa obywatelskiego i rozpoczęcia poważnych reform przez władze w Baku.
