Międzynarodowe konsekwencje spotkania Trump–Putin
17.07.2018
16 lipca br. w Helsinkach doszło do pierwszych dwustronnych negocjacji Władimira Putina i Donalda Trumpa. Rozmowy prezydentów USA i Rosji dotyczyły kwestii Syrii, Ukrainy, nieproliferacji broni jądrowej i relacji amerykańsko-rosyjskich.

Co osiągnęły Stany Zjednoczone? 

W założeniu rozmowy miały na celu zmniejszenie napięcia w relacjach amerykańsko-rosyjskich. Było to też elementem polityki Trumpa, który chce potwierdzenia swojej roli kreatora stosunków międzynarodowych. Jednak brak wspólnego końcowego komunikatu świadczy o rozbieżnościach między USA i Rosją. Trump wykorzystał spotkanie do podważenia wniosków amerykańskiej prokuratury o rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie, co wywołało powszechną krytykę w USA. Strony zgodziły się na współpracę w zapewnieniu bezpieczeństwa w południowo-zachodniej Syrii oraz na powołanie grupy roboczej ds. pomocy humanitarnej dla syryjskich uchodźców. Choć Trump i Putin podkreślili, że ich państwa rywalizują na rynku surowców energetycznych, deklarowali zapobieganie gwałtownym zmianom cen, na czym zależy USA. 

Co zyskała Rosja? 

Obaj prezydenci zadeklarowali, że spotkanie w Helsinkach stanowi początek dwustronnych negocjacji. Ten format relacji z USA Rosja będzie wykorzystywała do wzmacniania swojej globalnej pozycji i roli w rozwiązywaniu międzynarodowych konfliktów, a docelowo może wręcz zmierzać do podziału świata na strefy wpływów. Strona rosyjska uzyskała też amerykańskie zapewnienie o ściślejszej współpracy antyterrorystycznej i w dziedzinie bezpieczeństwa cybernetycznego, o co zabiegała przed spotkaniem. Rosja będzie chciała również wykorzystać deklaracje Trumpa dotyczące nieproliferacji broni jądrowej do rozpoczęcia rozmów na temat przedłużenia traktatu START.  

Jakie mogą być międzynarodowe konsekwencje spotkania?

Mimo że spotkanie nie miało charakteru przełomowego i ograniczyło się do deklaracji i zapowiedzi współpracy, ewentualne ustępstwa USA wobec Rosji mogą mieć negatywne skutki dla jedności transatlantyckiej. Chociaż amerykański prezydent nie ma możliwości samodzielnego znoszenia sankcji wobec Rosji, może zamrozić proces wprowadzania nowych obostrzeń (np. wobec Nord Stream 2), co będzie miało znaczenie dla rosyjskiej polityki, m.in. wobec UE i Ukrainy. USA będą chciały wykorzystać Rosję, aby wymusić ustępstwa w handlu dwustronnym z Chinami, a w kwestiach bezpieczeństwa ograniczyć wpływy Iranu na Bliskim Wschodzie. Będą też dążyły do włączenia Rosji w proces denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, współpracując w ONZ w sprawie sankcji przeciw KRL-D. 

Co spotkanie oznacza dla wschodniej flanki NATO i bezpieczeństwa Polski? 

Prezydent Trump nie ogłosił po spotkaniu żadnych decyzji dotyczących redukcji obecności wojskowej USA w Polsce czy zmniejszenia amerykańskiego zaangażowania w ćwiczenia prowadzone w państwach wschodniej flanki NATO. Nie zasygnalizował również zmiany decyzji o budowie elementów tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Dlatego, biorąc także pod uwagę postanowienia szczytu NATO w Brukseli dalszego wzmocnienia zdolności do szybkiego rozmieszczenia większych sił, można ocenić, że spotkanie Trump–Putin nie wpłynęło negatywnie na bezpieczeństwo wschodniej flanki Sojuszu.