Komentarz PISM: Wizyta króla Arabii Saudyjskiej w Rosji
06.10.2017
Saudyjski monarcha, król Salman, złożył pierwszą w historii oficjalną wizytę w Rosji w dn. 4–8 października 2017 r. Wizyta świadczy o wzmocnieniu wspólnoty interesów obu państw oraz o przynajmniej taktycznym przezwyciężeniu różnic w kwestiach bezpieczeństwa regionalnego.

Na czym polega szczególny charakter wizyty?

Rosja sowiecka była pierwszym państwem, które uznało Królestwo Arabii Saudyjskiej (1926 r.), ale nigdy nie doszło do oficjalnej wizyty saudyjskiego monarchy w Rosji. Spotkanie jest skutkiem poprawy stosunków dwustronnych w ostatnich latach. Doprowadził do niej syn króla, saudyjski następca tronu Muhammad bin Salman, de facto kierujący polityką zagraniczną KAS. Jest to istotne osiągnięcie młodego księcia, którego decyzje są w rodzinie królewskiej kontestowane.

Kołem zamachowym zacieśnienia relacji była kooperacja w sektorze naftowym, kluczowym z punktu widzenia obu państw. Od 2016 r. współpracują one w celu ograniczenia podaży surowca (porozumienie OPEC+). Rozwój współpracy gospodarczej okazał się ważniejszy od różnic w polityce wobec Syrii i Iranu.

Jakie są efekty wizyty?

Podpisano kilkanaście memorandów oraz umów handlowych i inwestycyjnych w dziedzinach energetyki, przemysłu obronnego i rolnictwa, opiewających na ponad 3 mld dol. Powstanie wspólny energetyczny fundusz inwestycyjny, wart 1 mld dol. Petrochemiczna firma Sibur ma zainwestować ponad 1 mld dol. w budowę zakładów chemicznych w KAS, a fundusz saudyjski – 100 mln dol. w sektor transportowy w Rosji. Zacieśnieniu ulegnie także współpraca w sektorze naftowym (po zapowiedzi przedłużenia umowy OPEC+ natychmiast wzrosły ceny ropy) i jądrowym. Sfinalizowano też kontrakt na dostawy rosyjskiego sprzętu wojskowego o wartości 3,5 mld dol. (m.in. system S-400, produkcja karabinów AK-103 w KAS). Mimo dużej skali i wartości umów wolumen dwustronnych obrotów stanowi jedynie setną część obrotów KAS z USA.

Jakie kwestie pozostaną obciążeniem dla stosunków saudyjsko-rosyjskich?

Stosunek do wojny w Syrii pozostaje kwestią sporną: Rosja popiera rząd w Damaszku, KAS – siły opozycyjne. Jednak w obliczu umocnienia się rządu w Damaszku Saudyjczykom opłaca się współpraca z Rosją, by ta zagwarantowała choćby ograniczony udział syryjskiej opozycji w przyszłych władzach syryjskich (np. na wzór Libanu). W zamian KAS zadba o udział zjednoczonej syryjskiej opozycji w rozmowach pod rosyjskimi auspicjami w Astanie.

Najważniejszym punktem spornym między KAS a Rosją jest stosunek do Iranu. Rosyjska współpraca z Iranem jest dla Saudyjczyków tylko o tyle korzystna, o ile Rosja może wpływać na Iran hamująco. W Moskwie mogło dojść do porozumienia, zgodnie z którym Saudyjczycy zgadzają się na pozostanie Baszara al-Asada u władzy w zamian za rosyjskie przyzwolenie dla antyirańskich działań KAS na Płw. Arabskim.

Czy na Bliskim Wschodzie następuje rekonfiguracja sojuszy?

Rosja i KAS tradycyjnie należały do rywalizujących ze sobą stronnictw: USA i KAS z jednej strony przeciw Rosji i Iranowi z drugiej. Mimo chwilowej poprawy stosunków z USA Saudyjczycy są  zawiedzeni unikaniem przez Stany Zjednoczone odpowiedzialności za regionalne konflikty, widocznym w latach prezydentury Obamy, a kontynuowanym przez administrację Trumpa. Rosja, która ma wpływ na Asada i Iran, staje się wobec tego cenniejszym partnerem KAS w rozwiązywaniu regionalnych i ekonomicznych problemów. W odróżnieniu od USA i UE, Rosjanie nie krytykują niedemokratycznych ustrojów państw bliskowschodnich: KAS, Turcji, Egiptu itd.

W długim okresie dla UE największe ryzyko niesie możliwość odegrania przez Rosję roli zwornika interesów państw Bliskiego Wschodu, które mogą utworzyć niedemokratyczny, antyzachodni sojusz.