Komentarz PISM: Reforma strefy euro: wizja Komisji Europejskiej

01.06.2017
W końcu maja Komisja Europejska przedstawiła propozycje reform unii gospodarczej i walutowej. Stanowią one kolejny etap dyskusji o przyszłości integracji. Dyskusję tę zainicjowano przed jubileuszowym szczytem w Rzymie, publikując scenariusze przyszłości integracji. Propozycje Komisji są bardzo ogólne, ale mają wyraźne przesłanie polityczne: kryzys strefy euro się skończył, czas na finalizację integracji w tym obszarze.   

Czy propozycje Komisji mają charakter wiążący?

Dokument refleksji”, jak nazwała go sama Komisja, nie ma wiążącego charakteru. Stanowi w istocie zaproszenie do wymiany poglądów, krytyki, uszczegółowienia. Nie oznacza to jednak, że nie będzie miał żadnych konsekwencji politycznych. W najbliższych miesiącach jego zawartość będzie punktem odniesienia dla organizowanych przez Komisję debat w państwach członkowskich. We wrześniu płynące z nich wnioski przewodniczący Komisji Europejskiej przedstawi w przemówieniu o stanie Unii. Następnie zajmą się nimi państwa: planowany na grudzień 2017 r. szczyt ma być poświęcony również przyszłości unii monetarnej. Rozstrzygnięcia szczytu będą z kolei oddziaływać na kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w czerwcu 2019 r.

Czy strefa euro potrzebuje reform?

Mimo poprawy sytuacji gospodarczej, problemem unii walutowej pozostają asymetrie w rozwoju gospodarek północy i południa (stopa bezrobocia, poziom zadłużenia), a także jej niepełny charakter. Z jednej strony strefa euro ma wspólną politykę monetarną, którą zarządza Europejski Bank Centralny, z drugiej zaś – płytko zintegrowaną politykę fiskalną i gospodarczą. Strefie euro najbardziej brakuje instrumentów dzielenia ryzyka w czasach kryzysów. Niedoskonały jest także system zarządzania strefą. Niektóre reformy uzgodnione w czasie kryzysu zostały wdrożone tylko w części. Ponadto odnoszące się do nich regulacje są rozproszone pomiędzy przepisy wspólnotowe i międzyrządowe, co nie sprzyja przejrzystości i osłabia demokratyczną legitymizację.

W jaki sposób Komisja chce dokończyć budowę strefy euro?

Zmiany mają zostać przeprowadzone w dwóch etapach. W pierwszym – do końca 2019 r. – unia powinna sfinalizować unię bankową oraz unię rynków kapitałowych. Kluczowe będą uzgodnienia dotyczące finansowania funduszu restrukturyzacji i upadłości banków oraz wspólnego ubezpieczenia depozytów. Komisja chciałaby również dalszego postępu w zbliżaniu polityk socjalnych i gospodarczych. W drugim etapie, przewidzianym na lata 2020–2025, chodzi o ukończenie architektury unii gospodarczej i walutowej. Kluczowe w tym kontekście będą uwspólnotowienie ryzyka finansowego oraz narzędzia wspierania państw znajdujących się w kryzysie. Komisja proponuje ponadto szereg zmian w zarządzaniu, wśród których na największą uwagę zasługuje utworzenie stanowiska „ministra finansów” strefy euro.

Który pomysł budzi największe kontrowersje?

Największym wyzwaniem dla przyszłości strefy euro jest kwestia uwspólnotowienia długu publicznego. Komisja zaproponowała w tym obszarze wprowadzenie tzw. bezpiecznych obligacji europejskich. Byłby to produkt finansowy oparty na obligacjach rządowych państw członkowskich, emitowany przez „ministerstwo skarbu” strefy, przypominający amerykańskie obligacje federalne. Pomógłby on zminimalizować ryzyko wynikające z tego, że banki najczęściej kupują obligacje własnego rządu i w razie kryzysu finansów państwa także popadają w kłopoty. Rozwiązanie to może liczyć na wsparcie państw mających poważne problemy z długiem publicznym, w szczególności Włoch i Francji. Sceptyczne będą Niemcy, które konsekwentnie krytykują pomysły dzielenia ryzyka finansowego. 

Czy propozycja Komisji grozi marginalizacją państw spoza strefy euro?

Komisja podkreśla, że strefa euro musi pozostać otwarta, ale jednocześnie państwa z derogacją powinny wypełnić swoje zobowiązanie do akcesji. Z punktu widzenia państw takich jak Polska – sceptycznych wobec szybkiego przyjęcia euro – największy niepokój budzą plany stworzenia osobnego budżetu strefy euro. Komisja przewiduje jednak jego wprowadzenie dopiero w długim okresie, poprzestając na narzędziach wsparcia dla inwestycji oraz ubezpieczeń od bezrobocia na wypadek kryzysów. Ryzyko wiąże się też z formalizacją i wzmocnieniem eurogrupy (ministrowie finansów), które może skutkować marginalizacją polityczną państw spoza euro. Komisja dostrzega to zagrożenie i nawołuje do przejrzystości procesu decyzyjnego, zakładając jednocześnie, że problem rozwiąże się wraz z rozszerzeniem strefy.