Komentarz PISM: Porozumienie transpacyficzne bez USA
17/2018
13.03.2018
8 marca jedenaście państw regionu Azji i Pacyfiku podpisało w stolicy Chile, Santiago, umowę o całościowym i progresywnym partnerstwie transpacyficznym (The Comprehensive and Progressive Agreement for Trans-Pacific Partnership – CPTPP). To nowa wersja umowy handlowej powołującej Partnerstwo Transpacyficzne (Trans-Pacific Partnership – TPP), od której w styczniu 2017 r. odstąpiły Stany Zjednoczone. CPTPP to wyraz sprzeciwu sygnatariuszy wobec protekcjonistycznej polityki handlowej Donalda Trumpa i próba zacieśniania współpracy państw regionu w obliczu rosnącego znaczenia Chin.

Czym jest zawarte porozumienie?

CPTPP jest umową o wolnym handlu dobrami i usługami pomiędzy 11 państwami regionu Azji i Pacyfiku: Australią, Brunei, Chile, Japonią, Kanadą, Malezją, Meksykiem, Nową Zelandią, Peru, Singapurem i Wietnamem. Ma ona zlikwidować lub znacznie zredukować cła na 95% produktów i zmniejszyć bariery pozataryfowe. Łączny PKB członków umowy wynosi ponad 10 bln dol. (ponad 13% światowego PKB), co czyni CPTPP trzecią największą strefą wolnego handlu (po NAFTA i UE). Rozmowy na temat CPTPP rozpoczęły się po decyzji Donalda Trumpa ze stycznia 2017 r. o wycofaniu USA z TPP. Pozostali sygnatariusze porozumienia (wymienione wyżej 11 państw) zdecydowali się kontynuować projekt. 23 stycznia 2018 r. ogłoszono zakończenie rozmów. Umowa musi teraz zostać ratyfikowana.

Czym CPTPP różni się od Partnerstwa Transpacyficznego z udziałem USA?

CPTPP przejęło niemal w całości treść TPP. Zdecydowano jednak o zawieszeniu 22 klauzul, w dużej mierze wprowadzonych do porozumienia pod wpływem USA. Dotyczy to np. części o wydłużeniu ochrony własności intelektualnej, w tym związanej z patentami na leki i prawami autorskimi. Ograniczono także wykorzystanie mechanizmu arbitrażu między inwestorem a państwem przyjmującym (Investor-State Dispute Settlement – ISDS). Zawieszenie przepisów może przestać obowiązywać tylko za zgodą wszystkich stron umowy. Decyzja o zawieszeniu, a nie usunięciu klauzul, na których zależało stronie amerykańskiej, może świadczyć o otwartości członków porozumienia na powrót USA do układu. W styczniu 2018 r. w Davos prezydent Trump stwierdził, że jest to możliwe, o ile warunki dla USA będą „znacznie lepsze”.

Co CPTPP oznacza dla regionu Azji i Pacyfiku?

CPTPP można odczytywać jako wyraz sprzeciwu wobec protekcjonistycznych tendencji w handlu międzynarodowym, w tym ze strony USA. Symboliczne jest, że w dniu podpisania CPTPP administracja amerykańska nałożyła cła na import stali i aluminium. Firmy z USA mogą znaleźć się w gorszej sytuacji na rynkach państw CPTPP w stosunku do podmiotów z państw członków porozumienia. Szczególnie dotyczy to krajów, z którymi USA nie mają osobnej umowy handlowej (np. Japonia czy Wietnam). CPTPP to również próba zacieśniania współpracy i budowania silniejszej pozycji państw regionu wobec rosnącego znaczenia gospodarczego i politycznego Chin. Umowa może być np. elementem nacisku w negocjacjach promowanego przez ChRL Regionalnego Kompleksowego Partnerstwa Gospodarczego (RCEP), do którego należy część członków CPTPP.

Jakie konsekwencje ma CPTPP dla Unii Europejskiej?

UE nie zawarła umów o wolnym handlu lub nie zakończyła negocjacji w tej sprawie z 4 spośród 11 członków CPTPP – Australią, Nową Zelandią, Malezją i Brunei. Podpisanie umowy transpacyficznej może skłonić Unię do szybszej ratyfikacji już wynegocjowanych umów z Wietnamem, Singapurem i Japonią, wznowienia negocjacji z Malezją (zawieszonych od 2012 r.), przyśpieszenia rozmów z Meksykiem (w sprawie unowocześnienia umowy z 2000 r.) oraz rozpoczęcia ich z Australią i Nową Zelandią, tak aby firmy z państw UE nie miały gorszych warunków działania na tych rynkach w stosunku do firm z państw członków CPTPP. Ograniczenie zastosowania niektórych klauzul w CPTPP, np. dotyczącej ISDS, za czym optowała m.in. Nowa Zelandia, wskazuje, że trudniejsze będzie zawarcie podobnych treści w ewentualnych umowach z UE.