Komentarz PISM: Europa solidarna: Hiszpania wobec przyszłości UE
16 stycznia br. premier Hiszpanii Pedro Sánchez zaprezentował na forum Parlamentu Europejskiego (PE) wizję przyszłości UE bliską propozycjom prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Możliwości jej realizacji są ograniczone ze względu na różnice zdań między państwami członkowskimi w kwestiach polityki migracyjnej, konkurencyjności i pogłębiania integracji europejskiej.
Jakie są podstawowe założenia koncepcji Sáncheza?
Głębsza integracja ma przygotować UE do ochrony jej modelu społeczno-gospodarczego oraz do stawienia czoła globalnym wyzwaniom, jak np. zmiany klimatu. Konieczna jest obrona unijnych wartości takich jak praworządność oraz równouprawnienie kobiet i mężczyzn. Istotne są również dalszy rozwój unii gospodarczo-walutowej oraz budowa unii politycznej, społecznej i klimatycznej. Unia bankowa i integracja fiskalna mają służyć wyrównywaniu dysproporcji społeczno-ekonomicznych między państwami członkowskimi UE oraz wspieraniu innowacji i automatyzacji ich gospodarek. Warunkiem dalszej integracji europejskiej ma być zniesienie zasady jednomyślności. Obecnie zasada ta obowiązuje przy podejmowaniu decyzji w kwestiach polityki zagranicznej, budżetu UE i wprowadzania podatków na poziomie unijnym.
Co zaproponował Sánchez w zakresie unijnych polityk i budżetu?
Hiszpania jest przeciwna ewentualnej redukcji środków w ramach wspólnej polityki rolnej, natomiast popiera zaproponowany przez KE nowy podział środków w ramach polityki spójności. Zrównoważonemu rozwojowi UE ma również służyć rozszerzenie kompetencji UE do podejmowania zgodnych z porozumieniem paryskim z 2015 r. decyzji w zakresie przeciwdziałania skutkom zmian klimatu. Potrzebne jest także wypracowanie globalnego porozumienia w sprawie polityki migracyjnej, zakładającego m.in. wsparcie transformacji społeczno-ekonomicznej Afryki. Z kolei dla bezpieczeństwa UE kluczowe jest utworzenie armii europejskiej. Nowością jest propozycja przyjęcia europejskiej strategii na rzecz równości płci, wzorowanej na rozwiązaniach obowiązujących w Hiszpanii.
Co różni koncepcje Sáncheza od propozycji innych europejskich przywódców?
Hiszpańskie stanowisko jest bliskie wizji przyszłości UE prezydenta Francji Emmanuela Macrona, choć kładzie większy nacisk na socjalny wymiar integracji europejskiej. Propozycje Sáncheza są również zbliżone do koncepcji przedstawionej w PE przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel w listopadzie 2018 r. Natomiast w odróżnieniu od Merkel, która podkreślała konieczność większej dyscypliny finansowej państw strefy euro, Sánchez krytykuje unijną politykę oszczędności. Zarówno z tego powodu, jak i ze względu na podejście do rozwoju strefy euro koncepcja premiera Hiszpanii jest odmienna od wizji premiera Holandii Marka Ruttego. Natomiast integracji fiskalnej zakładającej wprowadzenie podatku cyfrowego sprzeciwił się w swoim wystąpieniu na forum PE w styczniu 2018 r. premier Irlandii Leo Varadkar.
Czy propozycje Sáncheza mają szansę na realizację?
W świetle postanowień grudniowego szczytu państw strefy euro realna jest dalsza integracja w ramach unii gospodarczo-walutowej, w tym finalizacja unii bankowej. Wobec znacznej grupy beneficjentów netto funduszy unijnych istnieje możliwość utrzymania obecnych nakładów na wspólną politykę rolną i politykę spójności. Mniejsze szanse powodzenia ma integracja fiskalna. Przeciwne jej są przede wszystkim Irlandia i Szwecja, prowadzące politykę sprzyjającą inwestycjom firm, których zyski zostałyby zmniejszone w wyniku wprowadzenia podatku cyfrowego. W świetle różnic w podejściu do Global Compact for Migration również realizacja postulatów w kwestii polityki migracyjnej jest mało prawdopodobna. Odległą wizją wydaje się też utworzenie armii europejskiej.
Co hiszpańskie propozycje oznaczają dla Polski?
Postulaty utrzymania obecnych nakładów na wspólną politykę rolną oraz wspierania innowacyjności i automatyzacji gospodarek są zbieżne ze stanowiskiem rządu RP. W kwestii integracji ekonomicznej Polska jest przychylna dalszemu rozwojowi jednolitego rynku oraz wprowadzeniu podatku cyfrowego. Obydwa kraje preferują jednak odmienne modele polityki migracyjnej. Rozszerzenie kompetencji UE w zakresie polityki klimatycznej prawdopodobnie oznaczałoby dla Polski konieczność ograniczenia udziału węgla w miksie energetycznym. Z kolei stanowisko rządu RP w kwestii utworzenia armii europejskiej zakłada, że żadne próby wzmocnienia europejskich zdolności wojskowych nie mogą osłabiać spójności transatlantyckiej.