Armenia między europejskim a eurazjatyckim modelem integracji
09.04.2013
Mimo protestów opozycji, 9 kwietnia br. prezydent Armenii Serż Sargsjan został oficjalnie zaprzysiężony na drugą kadencję. Wewnętrzny kryzys polityczny jak dotychczas nie wpływa na stanowisko UE wobec Armenii, w tym na planowane na ten rok parafowanie umowy stowarzyszeniowej. Największym zagrożeniem dla proeuropejskiego kursu obecnych władz w Erywaniu oraz dla kontynuacji reform modernizacyjnych wydają się miejscowi zwolennicy zachowania poradzieckiego systemu polityczno-gospodarczego. Polska, oprócz wspierania europejskich aspiracji Armenii na arenie międzynarodowej, powinna bardziej niż dotąd angażować się we współpracę z różnymi środowiskami obywatelskimi tego kraju.
Fot. / Flickr cc by Harout's lens
Mimo protestów opozycji, 9 kwietnia br. prezydent Armenii Serż Sargsjan został oficjalnie zaprzysiężony na drugą kadencję. Wewnętrzny kryzys polityczny jak dotychczas nie wpływa na stanowisko UE wobec Armenii, w tym na planowane na ten rok parafowanie umowy stowarzyszeniowej. Największym zagrożeniem dla proeuropejskiego kursu obecnych władz w Erywaniu oraz dla kontynuacji reform modernizacyjnych wydają się miejscowi zwolennicy zachowania poradzieckiego systemu polityczno-gospodarczego. Polska, oprócz wspierania europejskich aspiracji Armenii na arenie międzynarodowej, powinna bardziej niż dotąd angażować się we współpracę z różnymi środowiskami obywatelskimi tego kraju.