Pomoc wojskowo-techniczna dla Ukrainy. Ocena potrzeb krótko- i średnioterminowych
Najnowszy raport PISM jest pierwszą ogólnie dostępną analizą dotychczasowego kształtu pomocy wojskowo-technicznej dla Ukrainy w obliczu agresji Rosji. Raport wskazuje na zdolności wojskowe, potrzebne Ukrainie dla jej odparcia. Jest skierowany do decydentów cywilnych, urzędników i innych ośrodków w krajach zainteresowanych sukcesem Ukrainy. Tekst składa się z trzech części: zarysu problemów politycznych i uwarunkowań pomocy wojskowej dla Ukrainy, analizy szczegółowej luk w wybranych zdolnościach wojskowych Ukrainy oraz podsumowania tendencji i problemów wojskowych. Raport oparto na zweryfikowanych informacjach publicznych.
Streszczenie tez Raportu PISM:
Pomoc wojskowo-techniczna dla Ukrainy.
Ocena potrzeb krótko- i średnioterminowych
grudzień 2022 r.
- Pomoc wojskowa Zachodu odegrała kluczową rolę w utrzymaniu przez Ukrainę niepodległości, ale jest jak dotąd niewystarczająca do złamania rosyjskiego potencjału ofensywnego, odbicia terenów okupowanych przez Rosję, a tym samym do zakończenia wojny. Ukraina nie może polegać na własnym przemyśle obronnym, który został poważnie zniszczony. Z tych powodów konieczne jest zwiększenie zarówno skali, jak i zakresu wsparcia wojskowego dla Ukrainy, które powinno w większym niż dotąd stopniu uwzględniać systemy uzbrojenia w standardach NATO.
- Choć sytuacja na polu walki stała się jesienią 2022 r. korzystna dla Ukrainy, to Rosja wciąż ma przewagę w ilości uzbrojenia i rezerwach. Bez złamania rosyjskiego potencjału ofensywnego, które umożliwi zakończenie wojny na korzyść Ukrainy, nie ma szans na zmianę rosyjskich ambicji i kalkulacji strategicznych. Rosja stale będzie dążyć do odzyskania inicjatywy, czego dowodzi decyzja o ogłoszeniu „częściowej mobilizacji” oraz przestawienie przemysłu zbrojeniowego na tryb wojenny.
- Przebieg wojny potwierdził, że wynik poszczególnych starć zbrojnych na poziomie tak strategicznym, jak i taktycznym zależy od odpowiedniej koncentracji i sposobu użycia ciężkiego uzbrojenia konwencjonalnego. Sześć podstawowych rodzajów takich zdolności to: ciężka artyleria lufowa i rakietowa, wojska pancerne i zmotoryzowane, rakiety dalszego zasięgu, siły powietrzne, drony i amunicja krążąca oraz systemy obrony przeciwlotniczej. Jak dotychczas Ukraina ma w porównaniu z Rosją poważne luki w każdej z tych kategorii uzbrojenia i asymetria ta utrzymuje się pomimo wysokich rosyjskich strat.
- Większość barier dla przekazywania pomocy wojskowej Ukrainie ma charakter polityczny. Partnerzy Ukrainy wykazują się bardzo różnymi kalkulacjami strategicznymi, zakresem, skalą i determinacją w świadczeniu pomocy. Obiektywne przeszkody dla udzielania pomocy wynikają także z ograniczonych rezerw uzbrojenia i amunicji oraz dekad ograniczania zdolności produkcyjnych przemysłu obronnego Zachodu.
- Istnieje ogólny schemat udzielania pomocy wojskowej Ukrainie. Pierwszym etapem jest sprecyzowanie luk w jej zdolnościach, w tym dysproporcji wobec potencjału Rosji. Drugim jest analiza dostępnych opcji dostaw uzbrojenia. Rozważane mogą być trzy rozwiązania: broń produkcji ZSRR (lub kompatybilna), broń STANAG (w standardach NATO) oraz opcje asymetryczne (systemy nierównorzędne z daną zdolnością, ale pozwalające na jej zwalczanie, np. pociski przeciwpancerne, jako odpowiedź na rosyjską przewagę w liczbie czołgów przy – jak dotąd – braku gotowości Zachodu do ich przekazania). Trzecim etapem, zwłaszcza partnerów-sąsiadów Ukrainy, może być zapełnienie luk w ich zdolnościach, powstałych w wyniku przekazania własnego sprzętu Ukrainie, przez siły i środki NATO lub ich narodowy wysiłek i przyspieszoną modernizację.
- W większości z analizowanych opcji pomocy istnieją poważne ograniczenia dotyczące dostępności sprzętu ekssowieckiego, wynikające z wyczerpujących się rezerw systemów lub amunicji ZSRR w państwach NATO. Opcje asymetryczne muszą być traktowane jako rozwiązania przejściowe lub uzupełniające w sytuacji braku gotowości partnerów do dostaw uzbrojenia analogicznego do rosyjskiego. Dlatego najbardziej pożądane i skuteczne są zdolności oferowane Ukrainie przez systemy i amunicję z opcji STANAG, produkowane w krajach NATO i państwach Azji.
- W ciągu kilku miesięcy wojny doszło do przejścia ciężkiej artylerii Ukrainy z systemów sowieckich na haubice, wyrzutnie HIMARS i MLRS oraz amunicję STANAG. Ukraina polega też całkowicie na dronach i amunicji krążącej z Zachodu i dostępie do dronów komercyjnych. Podobnie przejście na sprzęt inny niż opcja ekssowiecka będzie też niezbędne w zdolnościach sił pancernych i zmotoryzowanych, pocisków dalszego zasięgu, sił powietrznych oraz obrony przeciwlotniczej Ukrainy.
- Obecnie zdolności artylerii Ukrainy tworzy kilka systemów ekssowieckich oraz 9–10 różnych modeli haubic NATO. Powstała „mozaika” różnych systemów wymaga racjonalizacji pomocy dla Ukrainy, zwłaszcza prostych łańcuchów logistycznych, budowy jednostek wojskowych w jednolitym standardzie uzbrojenia, utrzymania pomocy grup państw, które przekazały identyczne systemy. Taka racjonalizacja byłaby wskazana w latach 2023–2024 także w zakresie innych zdolności Ukrainy z opcji STANAG, a w powojennej perspektywie zwiększyłaby interoperacyjność jej sił z NATO.
- Ze względu na wyczerpywanie rezerw czołgów T-72 w Europie w 2023 r. może być konieczne przejście Ukrainy na model czołgu NATO, np. amerykańskie M-60 i M-1 Abrams lub niemieckie Leopard-1 i Leopard-2. Istniejące w NATO i poza Sojuszem rezerwy transporterów opancerzonych M-113 pozwalają też na pełne przezbrojenie na nie Ukrainy. Będzie ona też potrzebowała ciągłości dostaw pocisków przeciwpancernych, zwłaszcza typu Javelin lub TOW.
- Rosja dysponuje bezwzględną przewagą nad Ukrainą w pociskach balistycznych i manewrujących. Ukraina nie ma obecnie możliwości rażenia celów rosyjskich na dystansie ponad 100–120 km. W latach 2023–2024 konieczna jest kontynuacja dostaw dla niej pocisków antyradarowych HARM i pocisków przeciwokrętowych Harpoon. Potrzeby wynikające z bieżących wymogów pola walki, wiarygodnego poziomu odstraszania Rosji w sferach konwencjonalnej i nuklearnej, będą jednak wymagać decyzji USA o wyposażeniu Ukrainy w pociski balistyczne ATACMS o zasięgu 300 km.
- Ukraina stoi w obliczu degradacji jej lotnictwa opartego na wielozadaniowych samolotach MiG-29 i Su-27 już w 2023 r. Wymaga to jej przejścia na nową flotę maszyn, np. F-16 z USA lub Gripen ze Szwecji. Opóźnianie tej decyzji poza 2024 r. będzie tworzyć niebezpieczną lukę w ukraińskich zdolnościach tego rodzaju. Mniej problemów wiąże się z zapewnieniem Ukrainie sowieckich śmigłowców, co powoduje, że pełna wymiana tej floty na zachodnie systemy może być zrealizowana w późniejszym terminie.
- Obrona przeciwlotnicza Ukrainy odpowiada za wysokie straty lotnictwa Rosji, ale i w tym zakresie wyczerpują się zasoby sprzętu ekssowieckiego. W 2023 r. konieczne będzie więc zbudowanie nowej sieci radarów i wyrzutni przeciwlotniczych Ukrainy w oparciu o już dostarczone lub obiecane zestawy NASAMS, HAWK i IRIS-T. W tym samym czasie należy zakończyć studia nad nową architekturą jej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej dalszego zasięgu, opartej na systemach Patriot lub SAMP-T.
- Uwagi NATO wymagają luki w niektórych zdolnościach sojuszników z Europy Środkowej, powstałe po przekazaniu przez te państwa swojego uzbrojenia dla Ukrainy. Koszty i skala programów modernizacji sił zbrojnych koniecznych do uzupełnienia tych luk są na tyle wysokie, że wymagają wsparcia ze strony państw Europy Zachodniej oraz USA. Siły i środki NATO na flance muszą zapewnić wiarygodne odstraszanie i obronę, które wciąż opierają się głównie na USA. Dopiero działania równoległe: pomoc wojskowa dla Ukrainy oraz wzmocnienie narodowych zdolności państw NATO na flance z pomocą USA i sojuszników z Europy Zachodniej dadzą gwarancje pełnego fiaska planów Rosji w Europie.
Grafika: Opcje uzupełenienia luk w zdolnościach wojskowych Ukrainy na przykładzie czołgów podstawowych