Syryjska opozycja rozczarowana wspólnotą międzynarodową
Początek spotkania: 22.10.2013, 00:00
Zakończenie spotkania: 22.10.2013, 00:00
Zakończenie spotkania: 22.10.2013, 00:00
Syryjscy opozycjoniści oczekują konsekwentnej i jasnej reakcji ze strony
Unii Europejskiej, w tym Polski, na „tragedię”, która ma miejsce w ich
kraju. . Jak podkreślili na spotkaniu z analitykami PISM woleliby
politykę bardziej niezależną od interesów amerykańskich i rosyjskich.
Chcą także inspirować się doświadczeniami polskiej transformacji
systemowej z 1989 r. i lat 90-tych.
Syryjscy opozycjoniści oczekują konsekwentnej i jasnej reakcji ze strony Unii Europejskiej, w tym Polski, na „tragedię”, która ma miejsce w ich kraju. . Jak podkreślili na spotkaniu z analitykami PISM woleliby politykę bardziej niezależną od interesów amerykańskich i rosyjskich. Chcą także inspirować się doświadczeniami polskiej transformacji systemowej z 1989 r. i lat 90-tych.
Działacze syryjskiej opozycji z Muazem Al-Chatibim na czele, który jest byłym prezydentem Syryjskiej Koalicji Narodowej i jednym z najbardziej wpływowych polityków opozycyjnych mówili o przyczynach konfliktu i podkreślali, że walka z reżimem ma charakter pokojowy i odbywa się w imię demokracji i wolności. Według nich trudno jest rozmawiać z syryjskim reżimem z bo ich zdaniem – po prostu nie będzie on przestrzegał zobowiązań. Także brak zaufania pomiędzy walczącymi stronami oraz często stosowane donosicielstwo utrudniają porozumienie, niszczą jedność i solidarności pomiędzy mniejszościami religijnymi i etnicznymi. . Syryjczycy podkreślali kulturowe i religijne znaczenie swojego kraju jako kolebki islamu i chrześcijaństwa – zapewniali też o chęci budowy inkluzyjnego systemu dla wszystkich Syryjczyków. Uważają, że nazywanie konfliktu w Syrii „wojną domową” nie jest właściwe , bo w rzeczywistości jest to „walka dobra ze złem”.
Opozycjoniści skrytykowali społeczność międzynarodową za to, że ta skupiła się na kwestii broni chemicznej, podczas gdy to w wyniku użycia broni konwencjonalnej ginie najwięcej ludzi. Zaapelowali to by o nie pomijać humanitarnej strony konfliktu w Syrii oraz by podjąć natychmiastowe działania na rzecz pomocy ofiarom.
Członkowie syryjskiej opozycji rozmawiali o przyszłości swojego kraju z analitykami PISM 23 października.
Oprac.Morgane Hoarau
Fot. Jadwiga Winiarska
Działacze syryjskiej opozycji z Muazem Al-Chatibim na czele, który jest byłym prezydentem Syryjskiej Koalicji Narodowej i jednym z najbardziej wpływowych polityków opozycyjnych mówili o przyczynach konfliktu i podkreślali, że walka z reżimem ma charakter pokojowy i odbywa się w imię demokracji i wolności. Według nich trudno jest rozmawiać z syryjskim reżimem z bo ich zdaniem – po prostu nie będzie on przestrzegał zobowiązań. Także brak zaufania pomiędzy walczącymi stronami oraz często stosowane donosicielstwo utrudniają porozumienie, niszczą jedność i solidarności pomiędzy mniejszościami religijnymi i etnicznymi. . Syryjczycy podkreślali kulturowe i religijne znaczenie swojego kraju jako kolebki islamu i chrześcijaństwa – zapewniali też o chęci budowy inkluzyjnego systemu dla wszystkich Syryjczyków. Uważają, że nazywanie konfliktu w Syrii „wojną domową” nie jest właściwe , bo w rzeczywistości jest to „walka dobra ze złem”.
Opozycjoniści skrytykowali społeczność międzynarodową za to, że ta skupiła się na kwestii broni chemicznej, podczas gdy to w wyniku użycia broni konwencjonalnej ginie najwięcej ludzi. Zaapelowali to by o nie pomijać humanitarnej strony konfliktu w Syrii oraz by podjąć natychmiastowe działania na rzecz pomocy ofiarom.
Członkowie syryjskiej opozycji rozmawiali o przyszłości swojego kraju z analitykami PISM 23 października.
Oprac.Morgane Hoarau
Fot. Jadwiga Winiarska