Meksyk jest strategicznym partnerem Polski i Unii Europejskiej
24.04.2015, 00:00
24.04.2015, 00:00
Takie jest przysłanie Ministra Spraw Zagranicznych Meksyku, Jose Antonio Meade, który był gościem Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Podczas seminarium pt. “Mexico: an EU´s Rising Strategic Partner” minister Meade wskazał na podobieństwa pomiędzy Meksykiem a Polską, jako ważnymi krajami w swoich regionach i z rosnącym znaczeniem w kwestiach globalnych. Ponadto oba państwa są pomostami pomiędzy różnymi obszarami: Meksyk pomiędzy Ameryką Północną i Południową, zaś Polska – pomiędzy Europą Wschodnią, a Zachodnią, co wpływa na wzrost ich znaczenia w polityce międzynarodowej. Jak podkreślił minister Meade, Polska dzieli również wiele wspólnych cech, w tym stabilny wzrost gospodarczy czy silną pozycję w swoim regionie, z państwami średniej wielkości (tzw. middle powers) tworzącymi nieformalne ugrupowanie MIKTA, do którego należą obecnie Meksyk, Indonezja, Korea Południowa, Turcja i Australia.

Wskazano na potrzebę dalszego rozwijania relacji politycznych i gospodarczych Meksyku z UE i Polską, szczególnie w obszarze inwestycji. Przydatna w tym kontekście może być zaktualizowana umowa o wolnym handlu UE-Meksyk (obowiązująca od 2000 r.), która byłaby jednocześnie reakcją na ewentualne uzgodnienia w ramach negocjowanej umowy TTIP. Meksyk, będący również uczestnikiem negocjacji nad umową o Partnerstwie Transpacyficznym (TPP), mógłby dzięki tym powiązaniom handlowym rozwijać swoją rolę w globalnych łańcuchach wartości (global value chains). Jest to tym istotniejsze, iż skutecznie zmienia on strukturę swojej gospodarki, która w coraz mniejszym stopniu zależy od sprzedaży surowców, głównie ropy - obecnie ok. 90% meksykańskiego eksportu stanowi sprzedaż produktów przemysłowych. Jak wskazał minister Meade, przyczyniły się do tego m.in. pozytywne efekty obowiązującej od 20 lat umowy NAFTA.

Istotną kwestią w polityce wewnętrznej i zagranicznej Meksyku jest migracja. Jako państwo tranzytowe pomiędzy innymi krajami Ameryki Środkowej i Ameryki Południowej, a USA, napotyka szereg wyzwań związanych z przepływem imigrantów z południa na północ. Popiera inicjatywy prezydenta Baracka Obamy związane z polityką imigracyjną, m.in. utrudniającą deportację osób młodych (tzw. dreamers). Istotne jest jednak, aby dostrzegać również problemy migracji zarobkowej, która nie może osiedlać się w  USA, a wielu Meksykanów byłoby chętnych by to zrobić. W tym kontekście wskazano na istotną rolę, jaką ma poprawa relacji pomiędzy USA i Kubą, która może doprowadzić do polepszenia atmosfery dla regionalnej współpracy nie tylko w zakresie imigracji, ale również handlu czy bezpieczeństwa.  

Dla wzrostu znaczenia gospodarczego Meksyku, jak i całej Ameryki Łacińskiej ważnym elementem będzie pogłębianie integracji regionalnej. Jej brak będzie rzutował na spadek konkurencyjności gospodarek regionu. W przyszłości przykładem udanego procesu integracyjnego może być Sojusz Pacyfiku, oparty na pragmatyzmie gospodarczym, w tym przepływie kapitału i inwestycji.  

Fot. Ambasada Meksyku w Polsce