Meksyk - coraz ważniejszy gracz międzynarodowy, mimo problemów
15.10.2013, 00:00
15.10.2013, 00:00
Tak o swoim kraju mówił Jorge Castañeda, były Minister Spraw Zagranicznych Meksyku, który był gościem PISM. Według niego Meksyk ma duży potencjał i szansę na zdobycie pozycji wschodzącego mocarstwa.
Tak o swoim kraju mówił Jorge Castañeda, były Minister Spraw Zagranicznych Meksyku, który był gościem PISM. Według niego Meksyk ma duży potencjał  i szansę na zdobycie pozycji wschodzącego mocarstwa. 

Jakie są główne atuty kraju? Jak przekonywał Castañeda to przede wszystkim duży rynek, kraj ten zamieszkuje bowiem aż 115 mln osób, ale też ogromna gospodarka – jej wartość opiewa na 1.117 bilionów dolarów i strategiczne położenie geograficzne blisko Stanów Zjednoczonych. Ponadto znacznie wzrasta  zdolność inwestycyjna meksykańskich przedsiębiorców w kraju i za granicą. Niewątpliwie atutem są stabilniejsze instytucje demokratyczne,  większa liczba  organizacji reprezentujących społeczeństwo obywatelskie, czy niezależne media, których działalność  obniża ryzyko powrotu do autorytarnych praktyk z przeszłości.
 

Jednakże przed Meksykiem stoją również liczne wyzwania. Jorge Castañeda uznał, że  przede wszystkim musi on określić własne cele. Problem polega na tym, że ani przez Zachód ani przez państwa rozwijające się, nie jest postrzegany jako ich część. Przyczyny są różne. Po pierwsze leży w Ameryce Północnej i to z nią w 90% są związane jego relacje ekonomiczne, polityczne i społeczne. Z drugiej strony kulturowo bliżej mu do Ameryki Łacińskiej.  Innym problemem jest także przestępczość́ i przemoc, których źródłem jest narkobiznes. Walka z kartelami narkotykowymi, którą rząd rozpoczął w 2006 r. sprawiła, że liczba zabójstw wzrosła trzykrotnie. W takiej sytuacji Meksykowi trudniej rozwijać swoją gospodarkę i nie ma szans na zaistnienie na arenie międzynarodowej jako wschodzące mocarstwo. Meksyk się nim nie stanie jeśli nadal będzie prowadził politykę niezaangażowania na arenie międzynarodowej.

W czasie dyskusji głos zabrali również  uczestnicy  spotkania pytając  m.in. o miejsce Unii Europejskiej w polityce zagranicznej Meksyku oraz przyszłości integracji regionalnej w Ameryce Łacińskiej. Castañeda powiedział, że w wielu kwestiach na forum organizacji międzynarodowych Meksykowi bliżej do  stanowiska UE, niż tego, które prezentują państwa Ameryki Południowej i to właśnie w tej sferze UE i Meksyk powinny rozwijać swoje relacje. Jorge Castañeda dodał, że wspólny język nie wystarczy do tworzenia ugrupowań integracyjnych,  dlatego należy pogłębiać relacje z tymi państwami, z którymi ich rozwijanie przynosi korzyści. 
 
Seminarium odbyło się 15 października a 2013 r. w PISM.  Zorganizowały ją PISM i Ambasada Meksyku w Polsce. Dyskusję prowadziła Beata Wojna, Zastępca Dyrektora PISM. 


 
Opracowała: Kinga Brudzińska